Po zdiagnozowaniu raka jego syna, Michael Bublé powrócił, ale walka się nie skończyła

Spisu treści:

Po zdiagnozowaniu raka jego syna, Michael Bublé powrócił, ale walka się nie skończyła
Po zdiagnozowaniu raka jego syna, Michael Bublé powrócił, ale walka się nie skończyła
Anonim

Ukochany na całym świecie piosenkarz Michael Bublé powraca z kolejnym fantastycznym albumem. Po rocznej przerwie w śpiewaniu fani byli zachwyceni, że ponownie usłyszą Michaela.

Swoim nowym albumem kanadyjski piosenkarz opowiada o tym, jak zmieniły się jego spojrzenie na występy i emocje po przejściu przez to, przez co przeszedł podczas przerwy wokalnej, co groziło utratą trzyletniego syna.

Michael odszedł od muzyki dla swojej rodziny

Bublé był jednym z najpopularniejszych piosenkarzy na świecie, z ponad 75 milionami sprzedaży płyt i występów na żywo na całym świecie. Jego połączenie klasyki jazzu ze współczesną mieszanką smooth pop było zdumiewające. Jednak w obliczu kryzysu rodzinnego stracił zainteresowanie muzyką.

W 2016 roku diagnoza raka wątroby u jego trzyletniego syna Noah wywołała u piosenkarza szok. Do tego stopnia, że pomyślał, że jego dziesięcioletnia, zdumiewająco udana kariera muzyczna dobiegła końca. „Nie sądziłem, że jeszcze kiedykolwiek wystąpię. Nigdy. Nie było tego nawet na moim radarze” – powiedział The Telegraph.

Wyraźnie widać, że rak jest trudnym doświadczeniem bez względu na to, kto otrzyma diagnozę; Żona Hugh Jackmana mówiła o trudnościach związanych z doświadczeniem męża. Ale dziecko borykające się z rakiem jest jeszcze trudniejsze do zniesienia, szczególnie dla jego rodziców.

Opuścił całkowicie śpiew i muzykę, zauważając: „Nawet nie śpiewałem pod prysznicem”. A wszystko, na czym się skupiał, to dbanie o swoją rodzinę i ochronę zdrowia psychicznego.

Na szczęście Noah wyzdrowiał i jest teraz pełen zdrowia. "Mój mały chłopiec jest wspaniały, moja rodzina jest dobra, dzięki Bogu."

Bublé ma troje dzieci ze swoją żoną Luisaną Lopilato, a para spodziewa się czwartego dziecka.

Jednak podczas pandemii para była przedmiotem rozmowy po tym, jak ich instancja na żywo zakwestionowała przed kamerą działania Bublé wobec jego żony.

Fani oskarżyli Michaela Bublé o wykorzystywanie swojej żony

Wiele celebrytów przeżywa skandale w trakcie swojej kariery i choć szokujące, wydarzenia z nagłówków nie zawsze dotyczą relacji rodzinnych. Ale hit Michaela Bublé blisko domu.

Po jednej konkretnej sesji na żywo fani byli bardzo zaniepokojeni żoną Michaela.

Michael powiedział później, że przypadkowo szturchnął swoją żonę, Luisanę Lopilato, podczas gdy fani, którzy oglądali nagranie, twierdzili, że szturchnął ją łokciem po tym, jak mówiła nad nim, a następnie „siłowo” chwycił ją za ramię. Zaraz potem przyciąga ją do siebie i przytula.

Po zajęciu się diagnozą raka u syna, Michael i jego żona musieli poradzić sobie z kolejnym zagrożeniem dla ich rodziny; wentylatory. Zwolennicy Luisany Lopilato najwyraźniej wysłali Michaelowi groźby śmierci, myśląc, że krzywdzi on swoją żonę, a ona później opowiedziała o tej sprawie w innym filmie na żywo.

Po tym wszystkim, co przeszli ze zdrowiem syna i radzenie sobie z tą walką jako rodzina, Bublés wydawali się stabilni w obliczu krytyki.

Powrót Michaela na scenę nie został nadszarpnięty „skandalem”

Kiedy wyszedł na scenę w Hyde Parku w Londynie, na swój pierwszy koncert powrotny w lipcu 2018 roku, przed tłumem 65 000 ludzi w angielskim deszczu, Bublé był zbyt przytłoczony swoimi emocjami, które miał zawsze trzymane w ryzach.

Opowiada o serialu: „Zawsze czułem się jak Teflon, nigdy nie było momentu, który mógłby mnie przewyższyć. Byłem skoncentrowaną, skoncentrowaną maszyną na scenie. na zewnątrz i o mój Boże, byłam w rozsypce. Po raz pierwszy w całej mojej karierze nie mogłam się ukryć emocjonalnie. Ale to było piękne. Zdałem sobie sprawę, że nie mam już tego mechanizmu ochronnego. I poczułem się wolny."

Po tylu latach występów można by pomyśleć, że stało się to jego drugą naturą, ale Bublé twierdzi, że był zaskoczony tym, że poznał więcej swojej sztuki, będąc bardziej w zgodzie ze swoimi emocjami i rozluźniając czujność. Z takim samym nastawieniem stworzył swój najnowszy album.

Oczywiście to wszystko miało miejsce przed koncertem, który zdawał się wpływać na opinię publiczną.

10 lat po swoim ostatnim albumie, Michael wrócił

W marcu tego roku kanadyjski piosenkarz wydał swój jedenasty album Higher, który był również jego piątym numerem jeden na listach przebojów. Po prawie dziesięcioletniej przerwie Bublé wydał w 2018 roku album Love, który, jak twierdzi, powstał wyłącznie dzięki namowom jego rodziny.

„Pokuśtykałem z powrotem na ostatnią płytę”, mówi teraz. „Nie było mowy, żebym był gotowy. Nadal byłem wrakiem."

Jednak najnowszy album obejmuje nowo odkryty wzrost i połączenie jego emocji. Album jest dziwną mieszanką oryginałów. Bublé skomponował z najlepszymi autorami piosenek i coverami ponadczasowych klasyków takich artystów jak Bob Dylan, Paul McCartney, Willie Nelson i Duke Ellington, przy produkcji wykonawczej Grega Wellsa.

O współpracy z człowiekiem, który nadzorował ścieżkę dźwiękową The Greatest Showman, Michael powiedział: „Na początku Greg był zdenerwowany zakresem rzeczy, które chciałem zrobić, ale gdy wszystko się zebrało, zrozumiał. Promieniuje radością. To miłosna nuta dla świata'."

Michael pracował nawet z Sir Paulem McCartneyem

Bublé miał okazję, aby Sir Paul McCartney został kompozytorem wspaniałej interpretacji jego romantycznej piosenki My Valentine z albumu Kisses On The Bottom z 2012 roku. To był pomysł McCartneya, żeby Michael to nagrał.

Zrozumiałe, że Michael bardzo wysoko ocenia Sir Paula McCartneya. „To jeden z najwspanialszych muzyków w historii, człowieku, to znaczy mówimy o Mozarcie, a on był piękny, potrafi wejść do pokoju i podnieść wszystkich.”

Opowiada, jak Sir McCartney był minimalistą jako muzyk, który był zaprzeczeniem tego, co określił jako jego przesadny dramatyzm. Ale zadziałało to bardzo dobrze i było dla Bublé pouczającym doświadczeniem. Czuje się zaszczycony kontynuacją spuścizny swoich bohaterów.

Zalecana: