TMZ uzyskało raport policyjny wydany przez Departament Policji w Honolulu o aresztowaniu Cecily Barmore Chapman 31 lipca. Rodzina psa od dawna mieszka na Hawajach.
Została ukarana za przemoc domową, ale sądy postanowiły nie wnosić oskarżenia.
Chłopak Cecily powiedział, że go uderzyła i ugryzła
Policja twierdzi, że 31 lipca otrzymali telefon w sprawie przemocy domowej, a po przybyciu była narzeczona Chapmana powiedziała im, że został przez nią uderzony i ugryziony.
Mężczyzna powiedział, że po wypiciu uderzyła go po obu stronach twarzy i ugryzła go w plecy.
Powiedział też władzom, że Cecily zrobiła mu to już kilka razy w ciągu ich pięcioletniego związku.
Mężczyzna odmówił leczenia, gdy na miejscu pojawił się ratownik.
Cecily została aresztowana za wykroczenie znęcanie się nad członkiem gospodarstwa domowego, jednak prokuratura w Honolulu nigdy nie wniosła oskarżenia.
Oznacza to, że jeśli prokuratorzy nie zmienią zdania w ciągu najbliższych dwóch lat i nie zdecydują się pozwać ją do sądu, wyjdzie bez konsekwencji.
Cecily mówi, że ją uderzył i rozmawiał o jej zmarłej matce
28-latka rozmawiała z TMZ, aby opowiedzieć swoją wersję historii. Twierdzi, że tamtej nocy wszystko potoczyło się inaczej.
Chapman mówi, że jej były rzeczywiście ją uderzył i mówił jej niegrzeczne rzeczy, a ona tylko się broniła.
„Mężczyzna uderzył mnie i powiedział nikczemne rzeczy o pamięci mojej zmarłej matki” – wyjaśnił Chapman.
Jej mama, Beth Chapman, jest teraz napiętą osobą w rodzinie. W zeszłym tygodniu informowaliśmy, że Cecily nie dostała zaproszenia na ślub Psa i uważa, że to dlatego, że za bardzo przypomina Beth.
"Użyłem odpowiedzi proporcjonalnej, wyłączyłem agresora i stanąłem w obronie pamięci mojej mamy. Poradziłaby sobie z tym całkiem w ten sam sposób, zapewniam cię."
Upewniła się również, że ludzie wiedzieli, że jest twardą dziewczyną, która potrafi się bronić.
„Jeśli położysz ręce na Cecily Chapman, skopą ci tyłek” – stwierdziła.