Bob Odenkirk zawsze był niezwykle szczery w swoich doświadczeniach. Ale wygląda na to, że stał się jeszcze bardziej przejrzysty po przerażeniu zdrowotnym w 2021 roku. W swoim nowym pamiętniku „Komediowy dramat komediowy: Pamiętnik” Bob zagłębił się w swoje sprzeczne doświadczenia z Saturday Night Live Jednak to właśnie podczas trasy promocyjnej jego książki rzucił światło na jego prawdziwe uczucia dotyczące relacji z serialem Chrisa Farleya.
Promując swoje wspomnienia w The Howard Stern Show, Bob twierdził, że jest głęboko niezadowolony z tego, jak SNL potraktowało Chrisa. Komik zmarł w 1997 roku, pozostawiając po sobie krótką, ale głęboką spuściznę. Nie ma wątpliwości, że czas Chrisa na SNL miał na to duży wpływ. Chociaż Bob przyznaje ten fakt, pozostaje zasmucony tym, jak SNL nadużył swojego starego przyjaciela…
Bob Odenkirk nienawidzi tego szkicu Chrisa Farleya SNL, ponieważ uważa, że wysłał on niewłaściwą wiadomość o nim
Bob Odenkirk ma wyjątkową perspektywę na spuściznę Chrisa Farleya podczas Saturday Night Live. Nie tylko był bardzo blisko z Chrisem, ale także pracował z nim nad uznanym szkicem NBC. Jako pisarz i wykonawca, Bob brał udział w niektórych z najsłynniejszych szkiców Chrisa. Ale „Szkic Chippendalesa” nie był jednym z nich. I to był ten szkic, który według Boba zranił Chrisa i ustawił go jako worek treningowy w programie.
„Zawsze krytykowałeś ten szkic, ten szkic z Patrickiem Swayze, w którym Chris wstaje i używa swojego brzucha i ciała, a żart w zasadzie brzmi: „On jest gruby”. A ci się to nie podobało, czułeś jakby to było poniżające dla Chrisa”- powiedział Howard Stern do Boba, kiedy wpadł na wywiad 28 lutego 2022 roku.
„Tak”, odpowiedział Bob. „Szkic Chippendale'a był wyjątkowy. Chris nie czuł jeszcze, że jest na dobrej drodze do SNL. To była dla niego pierwsza duża, jakby obecna chwila. to mogło sprawić, że było to dla mnie trochę mniej rażące. Ale tak było. Może to tylko ja to oglądam, ale zawsze czułem, że ten moment, kiedy zdejmuje koszulę… w jego oczach widać prawie wahanie. I nawet uśmiech, czy rodzaj wyrazu na jego twarzy po prostu mam mdłości, że wie, że duża część tej reakcji jest spowodowana [jego] kształtem ciała."
Chociaż Bob twierdzi, że wie, że Chris "kochał śmiech" i ogólną reakcję na ten teraz kultowy moment, czuje, że Chris cierpi w środku. To dlatego, że Chris często chodził po okolicy, nazywając siebie okropnymi, okropnymi rzeczami. I wiele z tych rzeczy, zwłaszcza jego ciężar, zostało umieszczonych pod mikroskopem w szkicu.
„Po prostu nienawidziłem tego [szkicu]. Nadal wierzę. Szkoda, że nie była to pierwsza rzecz, jaka mu się przydarzyła” – powiedział Bob. „Powiedziało Chrisowi dokładnie to, czego nie powinien słyszeć. „Jesteś zabawny, ponieważ jesteś głupi i duży”. wiadomość. To była zła wymiana i zawsze czułem się z tym źle. Zawsze czułem, że to nie była właściwa rzecz."
Oczywiście, to nie był pierwszy raz, kiedy SNL naśmiewało się z wagi Chrisa. Pod wieloma względami to właśnie ten szkic sprawił, że został zaszufladkowany jako „gruby, szalony facet” w serialu.
Ostatni raz Bob Odenkirk widział Chrisa Farleya przed śmiercią
Podczas wywiadu Boba z Howardem Sternem w lutym 2022, powiedział, że czuł, że Chris osiągnąłby o wiele więcej w swojej karierze, gdyby nie uległ uzależnieniu. Bob wierzy, że Chris mógł stać się fantastycznym aktorem dramatycznym, a także pokazać więcej stron swojego komediowego geniuszu. Jego talent był w oczach Boba czymś wyjątkowym. Dzieje się tak, ponieważ każdy, kto obserwował jego pracę, otrzymał kawałek jego duszy.
„To właśnie cecha Chrisa była wyjątkowa. I niezaprzeczalna. I sprawiła, że jego potencjał był o wiele większy niż wszystko, co wcześniej zrobił” – powiedział Bob do Howarda i jego publiczności. „Właśnie widziałeś, jak ten facet jest trzymany tuż przed tobą.”
Howard następnie zapytał Boba o ostatni raz, kiedy widział Chrisa żywego, o czym Bob napisał w swoim nowym pamiętniku „Komediowy dramat komediowy: Pamiętnik”. Bob grał koncert w Aspen w Kolorado i Chris przyjechał go zobaczyć. Tylko, że Chris był najbardziej uzależniony od narkotyków i był bardzo świadomy tego, jak ludzie go widzą. Dlatego zatrzymał się limuzyną i wysłał kogoś na miejsce, aby zapytać, czy Bob wyjdzie i posiedzi z nim. Chris po prostu nie chciał być widziany publicznie i gdy tylko Bob wyszedł do limuzyny, zrozumiał dlaczego.
„To było najgorsze, Howard, to było najgorsze” – powiedział Bob, zanim opisał „naciągacza” zażywającego z nim narkotyki w limuzynie. „Chris wyglądał gorzej niż kiedykolwiek go widziałam.”
Chociaż Chris też był trochę poza tym i wyraźnie kręcił się z niewłaściwym tłumem, Bob powiedział, że odbył miłą rozmowę ze swoim drogim przyjacielem i współpracownikiem SNL. Ale cała sytuacja była dla niego całkowicie bolesna. Zwłaszcza, że tata Boba był alkoholikiem i wiedział, że uzależnienie Chrisa nieuchronnie go dopadnie. Niestety Bob miał rację.
„Nawet Chris powiedziałby ci, że „To właśnie zamierzam zrobić. I umrę”. I będę miał 33 lata, kiedy [John] Belushi umarł. Jak co do cholery !?" Bob powiedział emocjonalnie. "Widzenie tego było bolesne."