Jak Anderson Cooper wychowuje swojego jedynego syna

Spisu treści:

Jak Anderson Cooper wychowuje swojego jedynego syna
Jak Anderson Cooper wychowuje swojego jedynego syna
Anonim

Pod koniec kwietnia 2020 roku 54-letni Anderson Cooper ujawnił, że właśnie powitał swojego syna – teraz rocznego Wyatta Coopera. „Chcę podzielić się z Wami radosnymi wiadomościami. W poniedziałek zostałem ojcem” – napisał prezenter CNN na Instagramie. „To jest Wyatt Cooper. Ma trzy dni. Jego imię pochodzi od mojego ojca, który zmarł, gdy miałam dziesięć lat. Mam nadzieję, że będę tak dobrym ojcem jak on.”

Cooper dodał, że dziecko urodziło się przez surogatkę. „Jako wesoły, nigdy nie sądziłem, że będzie możliwe mieć dziecko” – dodała gwiazda Anderson Cooper 360°. „Jestem wdzięczny niezwykłej surogacie, która nosiła Wyatta, czuwała nad nim z miłością i czułością i urodziła go.„

Od tego czasu fani nadawcy będą śledzić jego podróż jako ojca – od aktualizacji zdjęć Wyatta po wspólną podróż Coopera z nowym tatą z jego dobrym przyjacielem, 53-letnim Andym Cohenem. Ale ostatnio, kiedy dziennikarz powiedział w wywiadzie, że nie zostawia syna w spadku, fani zaczęli mieć pytania dotyczące jego rodzicielstwa. Oto jak naprawdę wychowuje swojego syna.

Prawdziwy powód, dla którego zdecydował się mieć dziecko

Cooper powiedział People w czerwcu 2020 r., że jego rodzice – pisarz Wyatt Emory Cooper oraz projektant mody i towarzyska Gloria Vanderbilt – doprowadzili go do decyzji o posiadaniu dziecka. „Czuję, że iskra uznania między moją mamą a tatą, która pojawiła się, miała tych dwoje ludzi, którzy pochodzili z zupełnie innych środowisk” – wyjaśnił komentator polityczny.

"Mój tata dorastał bardzo biednie w Mississippi; moja mama oczywiście dorastała tak jak ona. [Więc] aby się poznali, zakochali i stworzyli własną rodzinę i mieli tę małą rodzinę nasza." Powiedział, że "chciał mieć dziecko, które z tego wyszło i dorastało wiedząc o tym."

Dodał: „Naprawdę zasmuciło mnie myślenie, że jestem jedyną osobą, która pozostała z tego związku [moich rodziców] i że jestem jedyną osobą, która pamięta te wszystkie historie mojej mamy, mój tata i mój brat”. Matka Coopera zmarła w wieku 95 lat w 2019 roku, a jego starszy brat Carter popełnił samobójstwo w wieku 23 lat.

Wspólne rodzicielstwo z byłym

Cooper powiedział Howardowi Sternowi w maju 2020 r., że jest współrodzicielem ze swoim byłym partnerem od 10 lat, Benjaminem Maisani, którego określił jako „świetnego faceta”. „Tak naprawdę nie mam rodziny, więc moi przyjaciele stają się moją rodziną” – powiedział. „Pomyślałem więc, że jeśli coś mi się stanie – nawet jeśli coś mi się nie stanie – jeśli więcej ludzi pokocha mojego syna i będzie w jego życiu, jestem za tym”.

Nadawca telewizyjny przytoczył również pewne doświadczenia z dzieciństwa, których nie chce, aby Wyatt doświadczył.„Kiedy byłem dzieckiem, była tylko moja mama i mój brat. Nie była najbardziej rodzicielską osobą” – powiedział Cooper. „Szkoda, że jakiś dorosły, po śmierci mojego taty, wszedł do środka i po prostu powiedział… 'Zabiorę cię na mecz' albo 'Wyjdźmy na lunch… i po prostu porozmawiajmy'. Nikt nigdy tego nie zrobił."

„[Maisani] już mówi do niego po francusku”, powiedział o współrodzicielstwie ze swoim francuskim byłym. – Nie mam pojęcia, co mówi. Może nawrócić dzieciaka przeciwko mnie, nie wiem. Cooper powiedział Wyattowi, że jest „tatą” lub „tatusiem”, podczas gdy Maisani jest „tatą”.

Nie zostawiając synowi dziedzictwa

Chociaż fani uważają, że Cooper jest samolubny, aby nie pozostawić swojemu synowi spadku, on uważa, że to najlepszy wybór, aby zapewnić dziecku sukces w przyszłości. „Nie wierzę w przekazywanie ogromnych sum pieniędzy” – powiedział podcastowi Morning Meeting. „Nie interesują mnie pieniądze… nie zamierzam mieć dla mojego syna jakiegoś garnka złota.„

Wybór został zainspirowany tym, co kiedyś powiedziała mu jego matka: „Za studia będzie zapłacony, a potem musisz się tym zająć”. W 2014 roku długoletni dziennikarz – który podobno zarabia 12 milionów dolarów rocznie z CNN – powiedział, że duże spadki to „frajer inicjatywy” i „przekleństwo”. Powiedział, że „sprawiłoby to, że beneficjenci byliby leniwi”, powołując się również na jego obawy, że pieniądze zostaną „wykorzystane w sposób nieodpowiedzialny”.

Może fani zrozumieją więcej o zasadach Coopera w jego nowej książce, Vanderbilt: The Rise and Fall of an American Dynasty, którą opisał jako: „pod wieloma względami list do mojego syna”.

Zalecana: