Kristen Stewart jest na fali, promując swój najnowszy film, Spencer, którego premiera w kinach odbędzie się w tym tygodniu.
W filmie aktorka Zmierzch przedstawia zmarłą księżną Dianę, której prawdziwa suknia ślubna była używana w niektórych scenach filmu.
I chociaż Stewart uznała to za zaszczyt, że mogła nosić tę kultową suknię, 31-latka powiedziała Entertainment Tonight w niedawnym wywiadzie, że cała sprawa wciąż była nieco „straszna”.
„Mimo że gram ją jako spekulatywnie 29, 30-letnią osobę, nadal chcieliśmy dać przedsmak zakresu jej życia” – powiedziała. „Dotyk na każdej części.”
Kiedy fani zobaczą film, scena, w której Stewart ma na sobie suknię ślubną, będzie montażem kilku kluczowych momentów, które rozbłyskują przed oczami Diany.
Co więcej, Stewart powiedziała, że chociaż nigdy nie spotkała Diany, było tak wiele rzeczy związanych ze zmarłą księżną Walii, z którymi aktorka mogła się odnieść, co stało się coraz bardziej widoczne podczas kręcenia filmu.
Stewart przypomniał sobie scenę, w której Lady Di wchodzi do baru, by zapytać o drogę, zanim prawie wszyscy ją rozpoznają.
„To trochę głupie. W tej scenie jest absurdalny charakter, ponieważ mówisz: „Stary, jesteś księżną Dianą. Właśnie wszedłeś do sklepu z rybą z frytkami”. Najwyraźniej wiesz, że ludzie będą mieć taką reakcję.”
Kontynuowała, mówiąc, że wiele się nauczyła, bawiąc się w księżniczkę Dianę, przeżywając swoje życie na nowo.
Niedawno grając Dianę w tym filmie, to doświadczenie otworzyło mnie, po prostu czuję się wyższy i włożyłem więcej światła w swoją fizyczność, tworząc ten film, niż kiedykolwiek.
Ona jest też kimś, kto nie boi się śmiać, tańczyć i płakać i robić to wszystko publicznie i bałaganić, ale też po prostu być kimś, kto kocha bezwstydnie. To takie piękne uczucie - dać się prowadzić światłem”.
Stewart pozostaje jedną z najlepiej zarabiających aktorek w Hollywood, po zgromadzeniu ogromnej fortuny o wartości 70 milionów dolarów.