Keanu Reeves pojawił się we wtorkowym odcinku Drew Barrymore Show, w którym gospodarz podzielił się słodkim wspomnieniem, które dwoje dzielili dekady wcześniej. Reeves był tam, aby promować swój nowy film Matrix Resurrections, ale podekscytowana Drew Barrymore wykorzystała ten czas, by przypomnieć sobie spotkanie z Reevesem podczas kręcenia filmu i magiczny moment, który dzielili w jej szesnaste urodziny.
Drew Barrymore Met Keanu Reeves na planie świątecznego musicalu
Drew ujawniła, że miała zaledwie 11 lat, kiedy poznała 21-letniego Keanu. Oboje pracowali razem nad filmem Babes in Toyland z 1986 roku, o którym prezenter żartował, że jest „niejasnym klasykiem”. Reeves nie wydawał się dumny ze swojej pracy nad bożonarodzeniowym musicalem stworzonym dla telewizji, żartując: „Czasami ciemność jest dobra”.
Po sfilmowaniu obaj pozostali w kontakcie. Barrymore następnie ujawnił najsłodsze wspomnienie, jakie dzieliło kilka lat później.
„Czy mogę zabrać to z powrotem do wspomnienia, które mam przy tobie?” zapytała Reevesa w programie. „Byłem w tym klubie i to były moje 16 urodziny. Wszedłeś i złapałeś mnie za rękę, wyprowadziłeś mnie na zewnątrz i wsadziłeś na swój motocykl.”
„O rany” – przerwał Reeves, próbując przypomnieć sobie ten moment. Barrymore kontynuował, mówiąc: „Jeździliśmy z prędkością warp mojego życia. Pojechaliśmy i zabrałeś mnie na przejażdżkę mojego życia i byłem taki wolny.”
Cóż może być bardziej wyzwalającego niż opuszczenie klubu z tyłu motocykla Keanu Reevesa?
„Byłem tak wolnym człowiekiem i to był ten moment, w którym po prostu pamiętam kochanie życia i bycie tak szczęśliwym. Tak bardzo mi się to podoba, ponieważ im jesteśmy starsi, tym trudniej jest dojść do tego uczucia”- wspomina.
Mówi, że Reeves zabrał ją z powrotem do klubu po wycieczce. Poświęciła chwilę, aby wstać i pominąć swój zestaw, dodając: „Dosłownie wróciłam na imprezę, omijając. Nawet nie myślałam o tym jako o słodkiej szesnastce, ale teraz zdaję sobie sprawę, że nie możesz mieć lepszy Sweet 16 niż być na motocyklu i mieć moment, w którym zrozumiesz, czym jest wolność."
Wtedy Barrymore zapytał Reevesa, co go uwolniło, a aktor udzielił zaskakującej odpowiedzi. Powiedział, że to działa.
„To poczucie wolności było zabawą. To było zabawne” – powiedział Barrymore. „Uwielbiam to, co dzieje się po tym, jak ktoś mówi „Akcja!” Reżyser albo pierwsza reklama, czasami… i zaczynamy. Jesteśmy w tej chwili, jest fajnie, więc jestem naprawdę wdzięczny, że mogę zarobić na życie i zrobić karierę."