Sinead O'Connor po raz pierwszy zyskała rozgłos w latach 80., kiedy jej album „The Lion And The Cobra” został nominowany do nagrody Grammy podczas ceremonii w 1987 roku. To był wielki wyczyn urodzonej w Irlandii piosenkarki, który pozwolił jej zyskać popularność w Stanach Zjednoczonych. Ze względu na jej rosnący sukces, Sinead O'Connor została zaproszona do występu muzycznego gościa w programie NBC „Saturday Night Live” 3 października 1992 roku. Podczas gdy próba generalna Sinead przebiegła bez zarzutu, to jej występ na żywo oszołomił świat.
O'Connor zaśpiewał cover a cappella „War” Boba Marleya, który zawierał tekst przeciwko apartheidowi, jeszcze bardziej nawiązując do tego, co zamierzał zrobić Sinead. Po zmianie tekstu, aby skupić się na problemach związanych z m altretowaną młodzieżą, Sinead podążyła za jej piosenką, trzymając zdjęcie papieża Jana Pawła II, zanim podarła je na strzępy. Był to jeden z pierwszych poważnych skandali „SNL”, ale z pewnością nie ostatni, i jeden, który na dobre wpłynął na karierę Sinead O'Conno.
Sinead O'Connor „SNL” Skandal
Sinead O'Connor zadebiutowała w 1987 roku wydaniem albumu „The Lion And The Cobra”, który zdołał nie tylko osiągnąć złoty status, ale także przyniósł piosenkarce pierwszą nominację do nagrody Grammy. Urodzona w Irlandii piosenkarka i autorka piosenek wydała dwa inne albumy, jeden w 1990 roku, a drugi w 1992 roku. Album Sinead z 1992 roku, „Am I Not Your Girl”, ukazał się 22 września, zaledwie tydzień przed jej pojawieniem się w „Saturday Night”. Na żywo”.
Przyjdź 3 października 1992, Sinead O'Connor została zaproszona na 'SNL' jako nocny gość muzyczny, co stało się największym skandalem w karierze piosenkarki! Piosenkarka miała wykonać piosenkę Boba Marleya, „War”, która zawiera tekst przeciw apartheidowi, została zmieniona, aby dotknąć frustracji Sinead z m altretowaną młodzieżą, głównie z udziałem Kościoła katolickiego. To właśnie w tym momencie Sinead O'Connor zmieniła tekst, śpiewając „Mamy zaufanie do dobra nad złem”, zaśpiewała Sinead, zaledwie na chwilę przed podniesieniem zdjęcia papieża Jana Pawła II i rozerwaniem go na kawałki. aparat.
"Walcz z prawdziwym wrogiem", powiedziała Sinead, rozrywając zdjęcie na kawałki. To wprawiło publiczność w kompletny szok, stając się jednym z największych dotychczasowych skandali na „SNL”. Sieć otrzymała tej nocy aż 4400 połączeń, z których większość miała narzekać na działania Sinead na ekranie. Gwiazda została oficjalnie zakazana w programie, a wszelkie powtórki wykorzystują próbny występ Sinead, a nie jej rzeczywisty występ na żywo.
Tydzień później aktor Joe Pesci pojawił się jako gospodarz programu, w którym przyniósł to samo zdjęcie papieża Jana Pawła II, twierdząc, że skleił je z powrotem. Po otrzymaniu ogromnego aplauzu Pesci powiedziała: „Sinead ma szczęście, że to nie był mój program. Bo gdyby to był mój program, dałbym jej takiego klapsa”. Chociaż oświadczenie Joe Pesci nie byłoby dziś tolerowane, wygląda na to, że Sinead O'Connors by to zrobiła!
Publiczność posunęła się tak daleko, że zażądała od „SNL” publicznego przeprosin za odpowiedź na występ Sinead, twierdząc, że została zbadana pod kątem czegoś, co od tego czasu stało się palącym tematem, co dowodzi, że Sinead z pewnością ją wyprzedza. czas!