W miarę zbliżania się do premiery wersji Ligi Sprawiedliwości Zacka Snydera, burza wokół niespokojnej produkcji filmu w reżyserii Jossa Whedona nie wydaje się uspokajać.
Po tym, jak Ray Fisher, aktor cyborga w filmie, oszołomił Hollywood, szczerze mówiąc, że zachowanie reżysera na planie było „obrzydliwe, obraźliwe, nieprofesjonalne i całkowicie nie do zaakceptowania”, kontrowersje tylko wydawały się bardziej mętne.
Chociaż na początku Fisher był jedynym mówcą wypowiadającym te zarzuty, wkrótce znalazł wsparcie w postaci współgwiazdy Jasona Momoa.
Kiedy Fisher twierdził, że Warner Bros. próbował oczernić jego imię, nazywając go „niechętnym do współpracy” w śledztwie, to Momoa poparła aktora, kiedy opublikował zdjęcie z hashtagiem IstandWithRayFisher na Instagramie.
Teraz, aktor Wonder Woman Gal Gadot również poparł Fishera. Gadot, która jest w trasie promocyjnej swojego nadchodzącego filmu, Wonder Woman 1984, niedawno otworzyła się na temat tej kontrowersji w wywiadzie, choć nie podała żadnych szczegółów. „Cieszę się, że Ray wyszedł i powiedział swoją prawdę” – powiedział Gadot.
"Nie było mnie tam z chłopakami, kiedy kręcili z Jossem Whedonem – miałem z nim własne doświadczenie, które nie było najlepsze, ale zaopiekowałem się tym tam i kiedy to się stało Zaniosłem to do przełożonych, a oni się tym zajęli. Ale cieszę się, że Ray podszedł i powiedział swoją prawdę."
Odmówiła dalszego rozwijania tej sprawy.
Fisher dodał również do swoich zarzutów nazwiska Jona Berga, ówczesnego współprezesa Warner Bros. Productions oraz Geoffa Johnsa, ówczesnego prezesa DC Entertainment. Według Fishera Berg i Johns umożliwili zachowanie Whedona na planie i rażąco nadużyli swoich uprawnień.
Najbardziej rozstrzygające wydarzenie w tej sprawie nastąpiło 11 grudnia, kiedy Warner Bros. opublikowało oświadczenie mówiące: „Dochodzenie WarnerMedia w sprawie filmu Liga Sprawiedliwości dobiegło końca i podjęto działania naprawcze”.
Chociaż Fisher przyjął tę decyzję z zadowoleniem, dodał również, że ma nadzieję, że w następstwie śledztwa podjęte zostaną dalsze kroki i zostaną podjęte nowe postanowienia, zanim zostanie to pogrzebane. Podziękował również wszystkim, którzy wspierali go w jego walce, kończąc swoim podpisem „A>E” (Accountability > Entertainment), przypominając wszystkim, że bezpieczne warunki pracy dla aktorów i ekipy powinny mieć pierwszeństwo przed produktem końcowym.