Film „Titanic” stanowił duże ryzyko dla obsady i ekipy, ale opłacił się setki razy. Cóż, konkretnie zapłacił miliony Jamesowi Cameronowi, reżyserowi. Ale co było tak pociągającego w filmie, że wytrzymał próbę czasu i odnowił zainteresowanie publiczności historyczną tragedią?
Po pierwsze, przedstawiał przystojnego Jacka, który rysował Rose – nago – co zapoczątkowało romans na wieki. Ale jest pewien haczyk: Jack tak naprawdę nie narysował Rose w filmie.
Czy Leonardo DiCaprio narysował różę w filmie „Titanic”?
Ryzykowny portret Rose w „Titanicu” wygląda całkiem autentycznie. Fani mogą obserwować, jak ręka porusza się po stronie, rysując imponujący rysunek Kate Winslet. Ale to nie Leonardo DiCaprio stworzył dzieło sztuki.
Może tak wyglądało, ale Jack tak naprawdę w ogóle nie pisał. W rzeczywistości w nagraniu była to czyjaś ręka.
Jak ujawnił Business Insider, w filmie jest jeszcze jedna tajemnica i skupia się ona na tym, czy Jack jest praworęczny, czy leworęczny.
Kto naprawdę narysował portret w „Titanicu”?
Według źródeł Business Insider, Leonardo DiCaprio jest artystą totalnym śmieciem. Nie potrafi rysować, mówi publikacja, więc szkic jego miłosnego zainteresowania na ekranie byłby okropny, gdyby Leo rzeczywiście przyłożył ołówek do papieru.
Zamiast mieć swoją główną rolę w przedstawieniu Rose, załoga „Titanica” wzięła sprawy w swoje ręce (gra słów nieco zamierzona).
Prawda jest taka, że sam James Cameron naszkicował portret i nagrał to, co robił. Według Business Insidera, rolą na scenie jest James, a reżyserem jest wszechstronnie utalentowany potentat, który jest również „zasłużonym ilustratorem”.
Jednak jeden haczyk.
Leonardo jest praworęczny, a James leworęczny. Tak więc studio wykorzystało zaawansowaną w tamtych czasach magię filmową, aby odzwierciedlić dłoń wykonującą swoją pracę. Następnie połączyli film tak, że wyglądało to tak, jakby Jack rysował Rose prawą ręką, podczas gdy w rzeczywistości James robił to lewą.
Mów o magii filmowej, prawda?
To prawda, że Celine Dion mogła ocalić film swoją poruszającą piosenką przewodnią, ale James ocalił ważną scenę dzięki swojemu talentowi artystycznemu. I choć przez te wszystkie lata było to trochę tajemnicą, wszyscy na planie znali prawdę.
Chociaż sam portret był znany ze względu na swój temat, sama sztuka była dobrze wykonana, do tego stopnia, że ktoś zaoferował za niego 16 000 USD na aukcji, mówi ABC News.
Nawet kawałek papieru i pyłek z ołówka z planu „Titanica” był drogi!