Podczas niedawnego wywiadu ze starszym pisarzem rozrywkowym Variety, Adamem B. Varym, gwiazdą The Falcon i Zimowego Żołnierza, Sebastianem Stanem, podzielił się swoimi przemyśleniami na temat więzi, jaka rozwija się między zespołem franczyzy, gdy dalej pracujecie przez długi czas.
Poniedziałkowa gwiazda mówiła na różne tematy podczas wywiadu, który odbył się w podcaście Just For Variety z Markiem Malkinem. Vary zabrał Stana ze swojej pamięci o tym, jak Marvel po raz pierwszy podszedł do niego, by zagrać rolę Jamesa „Bucky” Barnesa, od obrażeń, które odniósł podczas kręcenia filmów Sokoła i Zimowego żołnierza, do niedawnego ujawnienia jego wyglądu jako Tommy'ego Lee dla nadchodząca seria Hulu, Pam & Tommy.
Kiedy ze śmiechem zapytano go, czy czuje się komfortowo grając w Bucky'ego do 80 roku życia, Stan odpowiedział, że zrobi to entuzjastycznie. „Obym miał tyle szczęścia”, powiedział szczerze aktor. „To naprawdę dość dzikie, naprawdę jest.”
Stan wyjaśnił, że stajesz się mniej współpracownikiem, a bardziej członkiem rodziny po tym, jak przez długi czas pracujesz nad takim projektem z tą samą grupą ludzi.
„Istnieją programy, które trwają przez tyle sezonów, [jak] Przyjaciele. To znaczy… możesz iść i grać jakąś postać przez tak długi czas. To jak zdobywanie członka rodziny. Zyskujesz dla mnie brata czy coś w tym przypadku. Możesz zobaczyć tę postać raz za razem, a potem zawsze dorastasz, a ona dorasta z tobą w dziwny sposób.”
Pytany o to, jak długo może realistycznie widzieć siebie grającego postać, aktor Avengers: Endgame szczerze powiedział: „to nie zależy ode mnie”, ale będzie gotowy do roli „tak długo, jak będą dzwonię."
Stan skorzystał również z okazji tego wywiadu, aby omówić wszelkie potencjalne romanse między jego postacią a Sokołem z Marvel Cinematic Universe. Było wiele spekulacji i ekscytacji związanych z parowaniem, a niektórzy fani wierzą, że mogą być pierwszą otwarcie gejowską parą w MCU.
Niestety nie były to odpowiedzi, których udzielał Stan - tylko potwierdzenie. Wyraził, że chociaż nie do niego należała zmiana relacji między Buckym a Samem, był szczęśliwy, że ludzie doceniają więź duetu.
Podczas wywiadu Stan został również zapytany o to, kiedy Marvel po raz pierwszy skontaktował się z nim w sprawie roli Zimowego Żołnierza. Opowiedział, jak to wszystko się zaczęło od przypadkowej rozmowy telefonicznej.
Stan wyjaśnił, że faktycznie kręcił do innego projektu w Prima Aprilis, kiedy otrzymał telefon z nieznanego numeru. Ponieważ celebryci często nie odpowiadają na nieznane numery, pozwolił, by dzwoniło. Kiedy jednak kilka godzin później sprawdził swoją pocztę głosową, znalazł wiadomość od prezesa Marvel Studios, Kevina Feige himeslfa!
Szef Marvela powiedział: „Hej, próbujemy się z tobą skontaktować. Chcę tylko dać Ci znać, że bardzo chcielibyśmy to zrobić z Tobą. Chcielibyśmy, abyś zagrał Jamesa „Bucky” Barnesa. Oddzwoń do mnie.”
Ten jeden nieodebrany telefon jest powodem, dla którego niesamowity Stan gra Bucky'ego w Marvel Cinematic Universe – być może przez następne 40 lat, jeśli mu się uda!