Powiedzmy, że była to niezła podróż do obecnej wartości netto Jasona Momoa wynoszącej 15 milionów dolarów. Jego droga do sławy rozpoczęła się pod koniec lat 90. od modelowania, a starając się to zrobić, aktor płacił rachunki, pracując w sklepie surfingowym.
Powoli, ale pewnie stał się znany dzięki filmom takim jak „Conan Barbarzyńca” i „Gra o Tron”. Oczywiście w pełni wzmocniłby swój wizerunek i popularność dzięki „Aquamanowi” DC.
Wszystko się udało dla aktora, chociaż patrząc wstecz, fani mogą przewrócić oczami na pewną decyzję.
W 2014 roku Jasonowi zaproponowano ogromny film, który zdominował kasy, a obecnie jest w trakcie tworzenia trzeciej części. Jason zdecydował się zamiast tego na projekt pasyjny, taki, który spotkał się z niewielkimi fanfarami, ale ostatecznie był dla niego bardzo ważny.
Rzućmy okiem na rolę, którą odrzucił, i największy powód, dla którego odmówił. Wszystko jednak działało na jego korzyść, ponieważ dwa lata później zadebiutował w filmie DC. Gdyby przyjął rolę Marvela, sprawy mogłyby wyglądać zupełnie inaczej.
Wybór projektu pasji
Przychodzi moment, w którym pieniądze i sława to nie wszystko. Tak było zwłaszcza w przypadku „Drogi do Palomy”, gdy Jason założył kapelusz reżyserski do filmu. Budżet był maleńki w porównaniu z innymi jego projektami, wynoszący 600 000 dolarów. Film nakręcił prawie milion dolarów w kasie.
Niemniej jednak, pomimo liczb, Jason przyznał, że projekt ma duże znaczenie: „Czytaliśmy te artykuły w New York Times, gdzie w rezerwatach są straszne zbrodnie, w których małe dziewczynki były gwałcone i bite, a prawo to odpuściło. Zapytałem: „Co się dzieje?”
"Odkryliśmy, że istnieje luka, dzięki której obcokrajowiec może udać się do rezerwatu i popełnić przestępstwo, a prawo plemienne mówi, że możesz ich przetrzymywać tylko przez rok. Można ich złapać na gorącym uczynku, ale sąd federalny jest po prostu zbyt zajęty, a ochrona kraju po prostu to wyrzuca. To straszne - ale z powodu biedy, a ludzie nie mają na to czasu, a pozbawieni ludzie chodzą i robią to, co sprawiło, że poczułem się chory."
Kolejny ogromny bonus, Momoa po raz pierwszy wystąpił u boku swojej żony Lisy Bonet.
"To także denerwujące, ponieważ twoja miłość tam jest - ale jednocześnie jest spełnieniem marzeń o pracy z nią."
Popieramy intencje filmu i było to wspaniałe doświadczenie dla Jasona, który skierował swoją karierę w innym kierunku.
Fani nie mogą powstrzymać się od myślenia, jak wszystko by się potoczyło, gdyby Jason przyjął inną rolę, która była wtedy oferowana.
Odmawianie Draxowi
„Strażnicy Galaktyki” stały się opowieścią o dobrym samopoczuciu 2014 roku. Fani nie wiedzieli, czego się spodziewać z Chrisem Prattem na czele. Film trafił na homerun, z ogromnymi recenzjami i ogromnymi liczbami w kasie, przekraczając 772 miliony dolarów za pierwszy film i ponad miliard dolarów za pierwsze dwa filmy łącznie.
Momoa dostał propozycję roli Draxa, musimy przyznać, myślenie o nim w tej roli jest dość intrygujące. Ale bądźmy szczerzy, Dave Bautista świetnie sobie radził w tej roli.
Jason omówił powód, dla którego odrzucił film, biorąc pod uwagę jego odpowiedź, nie żałuje.
"Dave (Bautista) jest idealny do tej roli, dla Draxa. To nie pasowało do moich czasów, ponieważ zrobiłem tak wiele rzeczy, o których niewiele mówię i jestem podkolorowany i Znowu zdjęłam koszulę. Podjąłem świadomy wybór, aby odrzucić niektóre filmy oparte na akcji, aby wyreżyserować Road to Paloma, aby ludzie mogli zobaczyć tę stronę…."
"Nie chodzi o to, że to nie jest dobra rola, po prostu nie była to właściwa rzecz. Byłem w Stargate: Atlantis przez cztery lata grając podobną postać o imieniu Ronon, który był kosmitą, który niewiele mówił i chrząknął. Byłem tam i to zrobiłem, niezależnie od tego, czy ludzie to widzieli, czy nie. Chcesz się rozciągnąć."
Nie czuj się źle dla Momoa, ponieważ cztery lata później „Aquaman” został wydany, uderzając w absurdalne liczby w kasie, więcej niż „Strażnicy Galaktyki” na ponad 1 miliard dolarów za sam jeden film. Trwają prace nad kontynuacją.
Więc tak, śmiało można powiedzieć, że Jason ostatnio śpi całkiem dobrze.