Przetrwał 12 sezonów i 279 odcinków, choć tak naprawdę jego zagorzali fani, a nawet tacy jak Kaley Cuoco powiedzieliby nam, że serial mógł trwać dłużej.
Gdyby nie decyzja Jima Parsonsa o ustąpieniu, jest całkowicie możliwe, że serial nadal by trwał. Kto wie, może w pewnym momencie trwają prace nad ponownym uruchomieniem…
Prawdę mówiąc, bez postaci serial nie trwałby tak długo. Nie mówimy tylko o Sheldona i Penny na świecie, mówimy o innych graczach w tle, którzy mają o wiele większą głębię serialu, takich jak Barry Kripke, Will Wheaton, Kurt, Zack Johnson, Stewart i tak dalej. wiele innych.
W przypadku Wila musiał zagrać siebie w serialu, co nie jest łatwe do przedstawienia, a dla samego aktora może to być bardzo nijakie.
To zadziałało dla Wheatona, szczególnie dlatego, że jego postać została ulepszona. Ponadto nigdy nie spodziewał się, że jego rola będzie trwała tak długo. Początkowo myślał, że będzie to jednorazowe.
Przyjrzymy się jego czasowi w programie, wraz z zaskakującą częścią dotyczącą jego wynagrodzenia.
Zagrał złą wersję samego siebie
Wylądowanie w serialu takim jak „Big Bang” może być marzeniem każdego aktora. Dla Wheatona sprawy wyglądały inaczej, ponieważ miał już ugruntowaną pozycję w branży. Odgrywanie roli samego siebie nie było kuszące i Wheaton przyznał, że powiedziałby nie, gdyby to było wszystko, co było w tej postaci. To zły zwrot akcji naprawdę go wciągnął.
„Gdyby rzeczywiście chcieli, żebym grał sam, nie sądzę, żebym był zainteresowany” – powiedział.„Po pierwsze, to byłoby jak oszustwo. Więc co? Pokaż się i bądź sobą? Nie ma w tym żadnego wyzwania. Ale kiedy Bill powiedział: „Chcemy, żebyś grał złą wersję siebie”, natychmiast wpadłem na ten pomysł i pokochałem go.”
Jak ujawnił w Cleveland, to jego związek z Sheldonem naprawdę zmienił rzeczy w jego postaci. Decyzja o tym została podjęta wcześnie.
„Wcześnie podjęliśmy decyzję, że Wil Wheaton nigdy nie zrobi wszystko, aby być okrutnym dla Sheldona” – powiedział Wheaton.
„Zawsze czekał, aż Sheldon do niego przyjdzie, a potem bawił się z nim jak kot z myszą.
Mimo sukcesu i świetnej reakcji aktor przyznaje, że za kulisami był zdenerwowany. Nie tylko miał wrażenie, że koncert nie potrwa długo, ale także myślał, że zostanie zwolniony.
Myślał, że jego bieg będzie jednorazowy
Oczekiwania Wheatona nie były na początku zbyt wielkie. Pomyślał, że jego występ będzie krótki.
„Myślałem, że to będzie jednorazowy żart lub coś w tym stylu” – powiedział Wheaton.
Nie tylko to, Wil myślał, że zostanie wyrzucony po każdym odcinku. Kiedy już przezwyciężył tę przeszkodę, naprawdę zaczął się rozwijać w tej roli.
„Po każdym odcinku bałem się, że zostanę zwolniony” – powiedział. "Dopiero do tego ostatniego pomyślałem:" Nie zatrudnią nikogo innego do gry w Wil Wheaton. "Do czasu, gdy zszedłem z siebie i pozwoliłem sobie w pełni cieszyć się tym doświadczeniem, serial jest koniec.”
Pomimo długowieczności programu, drugoplanowa obsada nigdy tak naprawdę nie odnotowała wzrostu płac w czasie trwania programu. Rzućmy okiem na liczby.
Stała wypłata przez 17 odcinków
Główna obsada zauważyła ogromny wzrost płacy, pod koniec główne gwiazdy zarabiały pieniądze w stylu „Przyjaciół”, po milionie dolarów za odcinek.
Jeśli chodzi o innych graczy w tle, sprawy wyglądały inaczej. Tacy jak Stuart, który był długoletnią częścią serialu, zarobili te same 50 000 $ za odcinek podczas swoich 84 występów. To samo dotyczyło Johna Rossa Bowiego, który grał rolę Barry'ego Kripke w 25 odcinkach.
Sprawy wyglądały trochę inaczej w przypadku Wila Wheatona, który pojawił się tylko w 17 odcinkach, choć wszyscy fani mogą się z tym zgodzić, wywarł spory wpływ.
Pod koniec zobaczyliśmy, jak jego postać rozwija się na wiele sposobów. Mimo to, według ScreenRant, jego pensja utrzymywała się na stałym poziomie, przynosząc 20 000 USD za odcinek, co daje łącznie 340 000 USD. Teraz ta liczba nie jest porównywalna z innymi, ale wciąż imponująca.
Z pewnością jego wynagrodzenie było drugorzędne, biorąc pod uwagę sukces serialu i jego postać.