„Seinfeld” zmusił Julię Louis-Dreyfus do odrzucenia kultowej roli w tym filmie

Spisu treści:

„Seinfeld” zmusił Julię Louis-Dreyfus do odrzucenia kultowej roli w tym filmie
„Seinfeld” zmusił Julię Louis-Dreyfus do odrzucenia kultowej roli w tym filmie
Anonim

Znalezienie sukcesu w Hollywood, czy to na dużym, czy małym ekranie, może otworzyć wiele możliwości. Gdy wejdziesz do firmy, ważne jest, aby utrzymać dobre czasy, zdobywając odpowiednią rolę we właściwym czasie. Trudno to zrobić, ale ci, którzy to robią, pozostają na szczycie Hollywood.

W latach 90. Quentin Tarantino wypuścił Pulp Fiction, a film stał się klasykiem. Film miał idealną obsadę, a w pewnym momencie gwiazda Seinfelda faktycznie odrzuciła główną rolę.

Spójrzmy wstecz na Pulp Fiction i zobaczmy, która gwiazda odrzuciła główną rolę w filmie.

'Pulp Fiction' to klasyka

W 1994 roku świat otrzymał jeden z najlepszych lat w historii kina, gdy na duży ekran trafiały kolejne klasyki. Dla wielu najlepszym filmem, który trafił do kin w tym roku, był nie kto inny jak Pulp Fiction, który wielu nadal uważa za jeden z najlepszych filmów, jakie kiedykolwiek powstały.

Pomimo posiadania tylko jednego zdjęcia za pasem, Quentin Tarantino dokładnie wiedział, co robi, kiedy wypuszczał ze smyczy Pulp Fiction tamtego roku. W ciągu 12 miesięcy, które obejmowały filmy takie jak Odkupienie na Shawshank, Speed, Dumb & Dumber, Clerks i Interview with the Vampire, żeby wymienić tylko kilka, Pulp Fiction była prawdziwym wyróżnikiem, który ukształtował trwałą spuściznę.

Było tak wiele rzeczy, które sprawiły, że ten film był fantastycznym filmem, a jednym z nich były znakomite wybory obsady, które znalazły się w każdej roli, ponieważ żadna postać w tym filmie nie została w najmniejszym stopniu błędna.

Wyglądało to prawie zupełnie inaczej

Pulp Fiction to doskonały przykład filmu, który robił wszystkie małe rzeczy tak, jak się składał, a Tarantino nie mógł zrobić lepszej roboty, montując każdy element tego filmu. Jednak potężny reżyser musiał przejść przez wiele wyborów, zwłaszcza w dziale castingów.

Obsadzenie Bruce'a Willisa jako Butcha było szczególnie wspaniałe, ale ta rola miała zostać powierzona komuś innemu.

Według MovieWeb, „Pierwotnie Quentin Tarantino wyobrażał sobie „palooka” pięściarza granego przez Bruce’a Willisa jako młodszego i przyszłego boksera. Wyobraził sobie w tej roli Matta Dillona., Tarantino przerobił postać i obsadził Willisa, który początkowo miał nadzieję zagrać zabójcę Vincenta Vegę."

Inni wykonawcy, którzy byli gotowi do ról w filmie, to Daniel Day-Lewis, Pam Grier, Michael Madsen, Kurt Cobain, Mickey Rourke, a nawet Christian Slater, według NotStarring. To mnóstwo talentu, ale ostatecznie Tarantino znalazł się na właściwym miejscu i przekształcił film w ogromny hit.

Podczas tego procesu castingu gwiazda z Seinfeld otrzymała główną rolę w filmie.

Julia Louis-Dreyfus prawie zagrała w Mię

Która gwiazda Seinfelda była bliska zagrania w Pulp Fiction? Okazuje się, że to nie kto inny jak Julia Louis-Dreyfus, która zagrała kultową Elaine na Seinfeld. Była gorącym towarem dzięki Seinfeldowi, który odniósł wielki sukces, i najwyraźniej wiele osób widziało, co może wnieść do każdego projektu.

Quentin Tarantino przetasował wiele różnych nazwisk, jednocześnie przygotowując obsadę do Pulp Fiction, a według MoveWeb, Julia Louis-Dreyfus została zaoferowana rola życia.

„Julii Louis-Dreyfus zaproponowano rolę Mii Wallace, według jej agenta, ale była zbyt zajęta Seinfeldem. Halle Berry, Meg Ryan, Isabella Rossellini, Daryl Hannah, Joan Cusack i Michelle Pfeiffer są wszyscy mówili, że przesłuchali tę część , napisała strona.

To niesamowita ilość talentu jak na jedną rolę i imponujące, że Dreyfus pokonał ich wszystkich w roli Mii. Jednak odrzucenie roli otworzyło drzwi Umie Thurman, która dostała koncert i nigdy nie oglądała się za siebie.

Według MovieWeb: „Jak mówi historia, Tarantino tak bardzo pragnął Umy Thurman, że przeczytał jej cały scenariusz przez telefon. Para oczywiście pracowała razem wiele razy.”

Ostatecznie Thurman był odpowiednią osobą do tego zadania i prawie niemożliwe jest wyobrażenie sobie, jak wyglądałby Pulp Fiction z kimś innym w tej roli. Była nawet nominowana do Oscara dla najlepszej aktorki drugoplanowej.

Pomimo niemożności wcielenia się w rolę Mii w Pulp Fiction, Julia Louis-Dreyfus, która jest prawowitą legendą małego ekranu, dobrze się ułożyła.

Zalecana: