„The Goldbergs”: zhańbiono Jeffa Garlina, który pojawi się w sezonie 9, edytując istniejące wcześniej nagrania

Spisu treści:

„The Goldbergs”: zhańbiono Jeffa Garlina, który pojawi się w sezonie 9, edytując istniejące wcześniej nagrania
„The Goldbergs”: zhańbiono Jeffa Garlina, który pojawi się w sezonie 9, edytując istniejące wcześniej nagrania
Anonim

Po zwolnieniu z powodu szeregu zarzutów dotyczących niewłaściwego postępowania, Jeff Garlin pozostawił przebojowy sitcom ABC „The Goldbergs” w dość rutynie. Ponieważ Garlin grał znaczącą rolę ukochanego bohatera Murraya Goldberga i został zwolniony w niełasce w samym środku kręcenia 9 sezonu, przyszłość popularnego programu telewizyjnego wydawała się niepewna.

Zgodnie z Variety jednak tak nie jest, ponieważ znaleziono rozwiązanie – „Garlin rzeczywiście pojawi się w pozostałej części sezonu – używając dialogów poza kamerą, pobranych z wcześniejszych odcinków i niewykorzystanych ujęć, jak dobrze jak wcześniej nagrane obrazy Garlin.”

Garlin „będzie nadal płacony” pomimo zwolnienia

„Nie będzie głębokich fałszywych obrazów ani żadnej zamiany twarzy: ale Garlin będzie nadal pojawiał się w jakiejś formie, co oznacza, że aktor nadal będzie zarabiał, nawet jeśli technicznie nie będzie działa.”

Plotka głosi, że Garlin nie będzie jednak opłakiwał utraty swojej roli w serialu, ponieważ podobno powiedział, że „gardzi” serialem podczas ostatniego występu w komedii.

Chociaż nie jest znana oficjalna dokumentacja jego epizodu, ponieważ telefony były zabronione, reporter Variety był rzekomo obecny w klubie, więc był w stanie przypomnieć sobie większość występów Garlina.

„Wspólnym tematem programu komediowego Garlina było to, jak bardzo nie lubił sitcomu. Dawał upust tym, jak sprawy stały się zbyt poprawne politycznie w komedii, iw poważnym momencie wyraził swoje obawy dotyczące cenzury – podobnie jak wielu innych komików w ostatnich latach.”

Jeff wcześniej wyrażał swoją nienawiść do pracy nad sitcomem, ponieważ czuł, że musi „obserwować każdy jego ruch”

„Garlin powiedział, że to nieprzyjemne dla niego przebywanie w miejscu pracy, w którym musi obserwować każdy swój ruch i każde słowo, i czuł się, jakby był na szpilkach.”

„Powiedział, że zwierzchnicy sieci rozmawiali z nim o pewnych rzeczach, które powiedział, i wyraźnie zauważył, że jest zszokowany, że nie może użyć słowa „pochwa”, kiedy żartuje.”

Vanity Fair rzuciło trochę światła na naturę zarzutów Garlina o niewłaściwym postępowaniu w artykule sprzed kilku tygodni, stwierdzając: „Oprócz używania języka, który niektórzy uznali za nieodpowiedni, źródła podały, że Garlin dotykał lub przytulał ludzi, niezależnie od tego, czy czują się komfortowo, czy nie. z tym kontaktem.”

„Jak podało jedno ze źródeł: „Uciekło mu to na sucho, ponieważ sam siebie za to wzywał, mówiąc, że jest wielkim pluszowym misiem, mówiąc rzeczy w stylu:„ Och, znasz mnie, tylko duża miska papki, jestem przytulaczem. Po prostu cię kocham.”

Zalecana: