Kontrowersje i czynniki szokujące związane z Euphorią z pewnością pomogły zwiększyć oglądalność sezonu 2 o 100%. Zainspirowany dawnymi zmaganiami twórcy serialu Sama Levinsona z nadużywaniem substancji, hit HBO sam w sobie jest psychodeliczną podróżą z mglistymi obrazami, nostalgicznym niepokojem nastolatków oraz błyszczącym makijażem i garderobą. Ale najbardziej niedocenianym, ale istotnym elementem spektaklu jest ścieżka dźwiękowa. Ponieważ Zendaya wcześniej zajmowała się treściami dla dorosłych, a Alexa Demie już zdradziła swoje sztuczki kosmetyczne, oto jak Labrinth wymyślił „semi-psychotyczną” muzykę serialu.
Kim jest Labrinth?
Urodzony Timothy Lee McKenzie, Labrinth rozpoczął karierę muzyczną, kiedy Simon Cowell podpisał kontrakt z jego wytwórnią Syco Music. Był pierwszym artystą nagrywającym, który został podpisany przez sędziego konkursowego bez konieczności dołączania do żadnego programu talentów od sześciu lat. Brytyjski piosenkarz został również nazwany „jednym z najważniejszych brytyjskich muzyków swojego pokolenia”.
Po przełomowym hicie Labrinth, Jealous w 2014 roku, wydał dwa solowe albumy. Następnie, zanim nagrał muzykę Euphoria, założył trio z Sią i Diplo o nazwie LSD. Był także współautorem scenariusza Beyoncé's Spirit, który został wykorzystany w Disney's King Lion 2019.
Pochodzący z Londynu muzyk pracuje jako piosenkarz, autor tekstów i producent, którego gatunek obejmuje elektronikę, hip-hop, R&B, gospel, dżunglę i wiele innych. „Jestem tym 12-letnim dzieckiem, które jest gąbką dla wszystkich tych energii”, powiedział Labrinth dla Rolling Stone o jego zasięgu. „Kiedy tworzę muzykę, jest jak worek Skittles”. Właśnie to przemówiło do Levinsona, kiedy poklepał muzyka, aby skomponować program.
Jak Labrinth skończył muzykę do „Euforia”?
Levinson jest przyjacielem menedżera Labrinth, Adama Lebera. Kiedy Leber grał swoją muzykę dla showrunnera, najwyraźniej ją „zgubił” i wiedział, że Labrinth powinien skomponować Euphorię. „Sam wyjaśnił mi, że Adam puścił mu muzykę z mojego albumu” – wspominał wokalista. „Sam stracił g--t o muzyce i powiedział: „To jest jego własne rzeczy i jego własne brzmienie”, i od razu mógł zobaczyć, jak muzyka jest częścią jego projektu. Odpowiedział: „Mam ten niesamowity pomysł, który składam w całość i chcę zrobić tę serię.'"
Labrinth nawet nie dbał o szczegóły projektu. Po prostu kochał pasję Levinsona do muzyki. „Nawet nie dbałem o to, jak duży był… Jego pasja była tak szalona, a jego miłość do muzyki była tak szalona” – podzielił się autor piosenek. „Zacząłem, zanim jeszcze [wiedziałem], jaki jest projekt. Powiedział:„ Lab, będę też potrzebował od ciebie dysku twardego i po prostu wezmę mnóstwo muzyki, ponieważ jestem pewien przez te lata, kiedy nie wydawałeś albumów, prawdopodobnie stworzyłeś intensywną ilość muzyki.' Co było prawdą."
Na pytanie, czego chciał Levinson, Labrinth powiedział, że reżyser był dość konkretny. „W tamtym czasie mówił: 'Lab, chcę zrobić muzykę, która ma wpływ hip-hopowy, ma wpływy gospel-orkiestrowe', 'jak ścieżka dźwiękowa do Edwarda Nożycorękiego” - powiedział wokalista Still Don't Know My Name. „Wiele z tego, co działo się w muzyce, było w pewnym sensie naturalnie tym, co robię. Więc Sam… to nie było tak, że nie chciał mnie tam album, [to] dokładnie to, co chcę usłyszeć. Już zmierzasz w dobrym kierunku. Nie potrzebujesz żadnej inspiracji poza oglądaniem materiału wizualnego. Mecz stworzony w kreatywnym niebie.
Jaka była inspiracja Labrintha przy ścieżce dźwiękowej do „Euforia”?
Labrinth był głównie inspirowany postaciami serialu, kiedy tworzył swoją „pół-magiczną, ale na wpół zwariowaną i na wpół psychotyczną” muzykę, która sprawia, że chce się „spojrzeć wstecz do swoich nastoletnich czasów.„Ale ostatecznie chciał stworzyć muzykę, która pasowałaby do acid tripów Rue (bohaterki Zendayi). „Sam opowiedział mi o tym, o czym są bohaterowie, a potem zagrał mi pierwszy odcinek serialu. Stamtąd zainspirowała mnie inna dynamika postaci”- powiedział Labrinth.
"Dla mnie, widząc, jak wszystkie te związki się krzyżowały, inspirowałem się mnóstwem pomysłów, nawet z moich nastoletnich lat, kiedy próbowałem się rozgryźć i byłem, no wiesz, niepewny i przestraszony, jak wiele z tych postaci [jest]” – kontynuował. Mówiąc o popularnych utworach serialu, Still Don't Know My Name i When I Rip, powiedział: „Po prostu chciałem napisać lub wyprodukować coś, co wyraża dziwaczność i rodzaj psychozy, którą jest [Rue] przechodzić, podczas gdy ona ma tę podróż i to doświadczenie.'"