Najstarszy współpracownik Eddiego Murphy'ego nazwał go „świnią”, oto dlaczego

Spisu treści:

Najstarszy współpracownik Eddiego Murphy'ego nazwał go „świnią”, oto dlaczego
Najstarszy współpracownik Eddiego Murphy'ego nazwał go „świnią”, oto dlaczego
Anonim

W ciągu ostatnich trzydziestu lat Eddie Murphy wystąpił w długiej liście ulubionych filmów. Najbardziej znany z tego, że jest jednym z najzabawniejszych ludzi na świecie, Murphy wielokrotnie udowadniał, że jest naprawdę zabawnym człowiekiem. Co więcej, mimo że zdolności komediowe Murphy'ego są jego głównym roszczeniem do sławy, pokazał również przebłyski dramatycznej błyskotliwości aktorskiej. Z tych wszystkich powodów większość ludzi ma na twarzy pawłowski uśmiech, gdy ktoś wypowiada imię Murphy'ego.

Oczywiście pod koniec dnia Eddie Murphy jest człowiekiem, tak jak reszta z nas, więc nie powinno dziwić, że zrobił kilka podejrzanych rzeczy. Na przykład, Murphy został uwikłany w kontrowersje po tym, jak Eddie zaprzeczył, że był ojcem córki Mela B, tylko po to, by wykonać test na ojcostwo, aby później potwierdzić, że był ojcem. Jednak pomimo tego incydentu większość fanów Murphy'ego będzie bardzo zszokowana, gdy dowie się, że jeden z najstarszych współpracowników Eddiego nazwał kiedyś ukochanego aktora „świnią”.

Jeden z najstarszych współpracowników Eddiego Murphy'ego

Kiedy Eddie Murphy dołączył do obsady Saturday Night Live w 1980 roku, serial przechodził wielkie zmiany i zamieszanie. Z tego powodu występ był zagrożony odwołaniem, co byłoby wstydem. Na szczęście dla fanów SNL na całym świecie, Murphy był tak zabawny podczas swojej kadencji, że sprawił, że mnóstwo ludzi włączyło się tylko po to, żeby go zobaczyć.

Kiedy Eddie Murphy stał się wielką gwiazdą dzięki swojej popularności w Saturday Night Live, było tylko kwestią czasu, zanim zaczął występować w filmach. Po zagraniu w 48 godzin, Murphy stał się głównym bohaterem filmu, który przyniósł ogromny zysk i stał się jednym z najpopularniejszych filmów komediowych lat 80., Trading Places. Jako człowiek, który wyreżyserował Trading Places, John Landis nawiązał bardzo silną więź z Murphym. Po wspólnym nakręceniu tego filmu Murphy i Landis połączyli siły, by pracować nad Coming to America i Beverly Hills Cop III.

Eddie Murphy chwycił Johna Landisa za gardło

Po nakręceniu filmu Coming To America Eddie Murphy udzielił wywiadu Playboyowi. Stwierdzenie, że komentarze Murphy'ego na temat Johna Landisa podczas rozmowy, która powstała, były wybuchowe, jest ogromnym niedomówieniem.

Podczas wywiadu Playboya Eddie Murphy opowiedział o kilku incydentach, w których, jak mówi, John Landis gadał bzdury za jego plecami podczas kręcenia filmu Coming to America. Według Murphy'ego, Landis ostrzegł Shari Headley, aktorkę, która zagrała ukochaną Eddiego w filmie, by nie była sama z gwiazdą. Murphy twierdził również, że Landis powiedział pisarzom Coming to America, aby zażądali pieniędzy od aktora.

Zgodnie z tym, co Eddie Murphy powiedział Playboyowi, na planie Coming to America's po tych incydentach sprawy stały się tak napięte, że Eddie Murphy złapał Johna Landisa za gardło. Podczas gdy Murphy powiedział, że złapał Landisa „żartobliwie”, stwierdził, że ścisnął gardło Landisa na tyle, że reżyser nie mógł oddychać. Murphy następnie opisał, co zrobił Landis po tym, jak Eddie przestał ściskać gardło. „Upadł, jego twarz zrobiła się czerwona, oczy zaszły mu łzami… i uciekł.” Później Murphy mówi, że Landis poszedł do swojej przyczepy i odbyli napiętą rozmowę.

„Jego głos drżał i wszystko wyszło na jaw: że nie sądził, że jestem utalentowana, że jedynym powodem, dla którego przyjechał do Ameryki, były pieniądze, że nie szanował mnie odkąd Nie poszedłem na jego proces i wszystkie te byki… nazwały mnie ignorantem, dupkiem… Siedzę tam rozbita; Myślę, ten pieprzony facet. Pochyliłem się do tyłu, żeby załatwić temu facetowi pracę. Prawdopodobnie nawet nie przyzna się do tego, co się stało. Nie zdawał sobie sprawy, że jego pieprzona kariera się skończyła. Pomimo dramatycznych rzeczy, które Eddie Murphy powiedział o pracy z Johnem Landisem, później zbagatelizował ten dramat, promując kolejny film, który para wspólnie nakręciła, Beverly Hills Cops III.

John Landis nazwał Eddiego Murphy'ego „świnią”

Wiele lat po tym, jak John Landis i Eddie Murphy pracowali razem po raz ostatni, reżyser rozmawiał z Colliderem w 2005 roku. Podczas tego wywiadu John przedstawił własne zdanie na temat powodów, dla których sprawy stały się tak napięte między reżyserem a Murphy i Landis twierdzili, że to wszystko wina Eddiego.

„Przyjeżdżając do Ameryki, trochę się pokłóciliśmy, ponieważ był taką świnią. Był taki niegrzeczny dla ludzi. Pomyślałem: „Jsus Chryste, Eddie! Kim jesteś?' Ale powiedziałem mu: „Nie możesz się spóźnić. Jeśli znowu się spóźnisz, rzucam. Mieliśmy dobre stosunki zawodowe, ale nasze osobiste relacje zmieniły się, ponieważ po prostu poczuł, że jest supergwiazdą i że wszyscy muszą go całować w dupę. Był palantem. Ale świetnie – w rzeczywistości jeden z najlepszych występów, jakie kiedykolwiek dał. Postać, którą gra w Coming to America, [Akeem], jest przeciwieństwem tego, kim naprawdę był Eddie: dżentelmenem, czarującym i eleganckim, w przeciwieństwie do tego łobuza. Ktoś, myślę, że to był James Earl Jones, zwykł mawiać, że kiedy Eddie wszedł na plan, „To jest jak arktyczny wiatr”. [Śmiech] To znaczy, nie robiłby swoich zdjęć poza kamerą dla ludzi. To było bzdury. Ale nadal uważam, że jest wspaniały w filmie.”

Zalecana: