Amy Adams kiedyś zawstydziła się przed Bradem Pittem

Amy Adams kiedyś zawstydziła się przed Bradem Pittem
Amy Adams kiedyś zawstydziła się przed Bradem Pittem
Anonim

Większość fanów nie wyobraża sobie nawet przebywania w tym samym pomieszczeniu co Brad Pitt, nie mówiąc już o tym, żeby ich zauważył. Ale dla innych celebrytów to powszechne zjawisko. W końcu dzięki płodnej karierze filmowej Brad pracował z prawie każdym i każdym, kto kiedykolwiek był kimś w Hollywood.

Wliczając w to Amy Adams. Teraz Amy ma własną ciekawą ścieżkę kariery, ale można śmiało powiedzieć, że z tej dwójki Brad ma znacznie większą moc gwiazd (niekoniecznie jest to uzasadnione).

Mimo to Amy miała już za sobą wiele interesujących rzeczy w jej karierze. Po pierwsze, pracowała z nieżyjącym już Philipem Seymourem Hoffmanem, którego wpływ wywarł na nią spory wpływ. Przez całą swoją karierę zyskała więcej zwolenników i wyższy status w Hollywood. Adams był nawet BFF z Christianem Bale od ponad dekady i już samo to jest godnym uwagi osiągnięciem dla większości przeciętnych ludzi.

Jednak Amy nie jest odporna na kłopotliwe chwile, tak jak wszyscy inni. Tylko jej zdarzyło się na planie z Bradem Pittem, a nawet nie tak dawno temu.

Jak powiedziała Jimmy'emu Kimmelowi podczas występu w jego programie, to na planie „Vice” z 2018 roku wydarzyła się jej epicka porażka. Jak fani wiedzą, Brad był jednym z producentów filmu. Chociaż nie był na planie każdego dnia, dni, w których się pojawiał, zawsze były ekscytujące.

Amy opowiadała, że "dziewczyny miały błyszczyk do ust" i "przeskakiwały do ustawienia". Sama aktorka była jednak dopiero u lekarza i nie czuła się zbyt dobrze. Okazało się, że ma różowe oko, co oznaczało, że będzie musiała zachować trochę przestrzeni między nią a innymi gwiazdami.

Wiadomość, że Brad był na planie, popłynęła, a Amy była trochę przygnębiona. Widywała go już wcześniej, na pewno, ale opowiedziała dość zabawnie, że każda kobieta wyobraża sobie spotkanie z Bradem Pittem, gdy wygląda pięknie i wszystko dzieje się w zwolnionym tempie.

Dla Adamsa niestety tak by nie było. Wyjaśniła, że była w charakterze, ubrana jak 70-latka, a to paskudne różowe oko w niczym nie pomagało.

Absolutnie najgorsza część i najbardziej żenująca chwila wydarzyła się, gdy Brad ją przywitał. Adams wyjaśnił, że Brad powiedział coś w stylu „tak dobrze cię widzieć” i pochylił się, by go uściskać. Tylko, że różowe oko oznaczało, że nie mogła nikogo dotknąć, więc wpadła w panikę.

Amy podsumowała swoją opowieść: „I w tym momencie zostałam pierwszą kobietą w historii, która odrzuciła uścisk Brada Pitta”. Cóż, kobiety i mężczyźni na całym świecie są prawdopodobnie oburzeni w imieniu Brada, ponieważ wow, co za lekka. Jednocześnie fani się radują, ponieważ mężczyzna mógł mieć różowe oko i bądźmy szczerzy, nikt nie chce, aby Brad cierpiał.

Najwyraźniej jej osobiste zakłopotanie było warte faktu, że Amy uratowała Brada przed różowym okiem. Prawda?

Zalecana: