Madonna została trollingowana po tym, jak udostępniła nowe seksowne zdjęcia swoim 16,7 obserwatorom na Instagramie. 63-latka pokazała swoje krocze, gdy pozowała na czworakach, odsłaniając czarne majtki.
Mama sześciu lat nosiła koronkowy top z dekoltem pod dużą futrzaną kamizelką bez rękawów. Dodała stylu stylizacji za pomocą spódniczki mini w czerwono-czarną kratkę.
Ikona kultury założyła czarne rajstopy za kolano, które nosiła z wysadzanymi ćwiekami, czarnymi botkami. Jej włosy były ciemne u nasady, ale stopniowo rozjaśniały się do blond w zestawie długich warkoczy.
Madonna ozdobiona mnóstwem srebrnych naszyjników z dużymi wisiorkami w kształcie gwiazdy i krzyża. Wokół nadgarstka zakołysała stosem bransoletek.
Aktorka Evity przybrała kilka sugestywnych pozycji, w tym jedną z rozłożonymi nogami, gdy wystawiła język i uniosła kciuk.
W innym ściskała kieliszek wina. Każde zdjęcie zawierało czarno-białą ramkę na ścianie za nią.
Jedno zdjęcie było zdjęciem samej gwiazdy stojącej na scenie kilkadziesiąt lat temu, gdy patrzył na nią tłum.
Madonna napisała podpisy pod obrazami: „Ucz się z przeszłości………….. I twórz własną historię”. Artysta dodał kamerę filmową i emotikony czarnego serca.
Chociaż siedmiokrotna zdobywczyni Grammy otrzymała ponad 150 000 „polubień”, niektórzy okrutni komentatorzy uważali, że to „za dużo”, a nawet twierdzili, że może cierpieć na demencję.
„Czy ona ma demencję?” podejrzany komentator śmiało napisał online.
"Zastanawiałem się nad tym, ona przypomina mi kobietę, na której mi zależy, która przyspiesza do tyłu", zgodził się drugi.
„Coś z nią nie tak. Czy ona rozumie, że nie uważamy tego za atrakcyjne” – skomentował trzeci.
Ale niektórzy stanęli w obronie piosenkarza „Like A Virgin”.
„Nie, ona nie ma demencji – ale ma prawie miliard dolarów”, napisał jeden z fanów.
Tymczasem fani z niecierpliwością czekają na nową biografię Madonny.
Piosenkarka „Ray Of Light” napisała scenariusz wspólnie z nagrodzoną Oscarem scenarzystką Diablo Cody do jej wyreżyserowanego przez Universal Pictures filmu.
„Chcę przekazać niesamowitą podróż, w którą zabrało mnie życie jako artysta, muzyk, tancerz – istota ludzka, próbująca przebić się na tym świecie” – powiedziała w oświadczeniu.
"Celem tego filmu zawsze będzie muzyka. Muzyka trzymała mnie przy życiu, a sztuka utrzymywała mnie przy życiu. Jest tak wiele nieopowiedzianych i inspirujących historii, a kto lepiej je opowiedzieć niż ja. Jazda kolejką górską mojego życia z moim głosem i wizją."
Data premiery jej filmu bez tytułu jest wciąż nieznana.