Reżyserzy twierdzą, że Henry Golding nigdy nie będzie głównym bohaterem Dakoty Johnson w perswazji Netflix

Reżyserzy twierdzą, że Henry Golding nigdy nie będzie głównym bohaterem Dakoty Johnson w perswazji Netflix
Reżyserzy twierdzą, że Henry Golding nigdy nie będzie głównym bohaterem Dakoty Johnson w perswazji Netflix
Anonim

Po raz kolejny Netflix zapuścił się w dramat z epoki dzięki najnowszemu filmowi Perswazja. Film oparty na powieści Jane Austen o tym samym tytule opowiada historię Anne Elliot (Dakota Johnson), która ma kolejną szansę na miłość i szczęście osiem lat po tym, jak przekonano ją, by nie poślubiła swojej prawdziwej miłości (Cosmo Jarvis).

Oprócz Johnsona i Jarvisa, w obsadzie znalazł się również Henry Golding, który nadal oczarowywał publiczność na całym świecie po tym, jak dostał główną rolę w romantycznej komedii Szalonych bogatych Azjatów (choć prawie ją odrzucił).

Ku zdziwieniu fanów, Golding gra tylko jako support w Perswazji. Okazuje się jednak, że urodzony w Malezji aktor w roli głównej nie zadziałałby w tym przypadku.

Henry Golding uwielbia grać postacie, które wywołują u niego swędzenie

W swojej karierze Golding był znany z uprawiania różnych gatunków, od uroczego miliardera w Szalonych Bogatych Azjatach do grania zabójczego zabójcy w Wężowych oczach. Wydaje się, że dla nikogo nie ma wyraźnego wzorca w wyborze ról aktora. A może dlatego, że Golding wybiera instynktownie.

„Naprawdę pociągają mnie postacie, które swędzą coś nie tylko w moim umyśle, ale także w moim sercu” – wyjaśnił aktor. „Może to być ciekawość, może to być zazdrość, może to być rodzaj radości, ale jeśli postać wywołuje takie emocje głęboko we mnie, staje się to czymś, do czego całkowicie mnie pociąga.”

I jak się okazuje, Golding natychmiast zainteresował się postacią „Regency fboy” pana Elliota.

„Jest jednym z tych ludzi, którzy wiedzą, czego chcą i zamierzają ukształtować wszechświat zgodnie ze swoją wolą” – powiedział Golding o postaci. „W historii ma swój cel i zrobi wszystko, aby go osiągnąć – lub dostać się do spodni swojego celu perspektywicznego.”

Nie wspominając o tym, że aktorowi spodobało się również nieco nowoczesne podejście Cracknella do tej historii („Jest to zdecydowanie zrelaksowana, przyjemna, zabawna wersja Perswazji, ale otworzy drzwi do zainteresowania literaturą”).

Dlaczego Henry Golding nie zagrał wiodącego człowieka w perswazji Dakoty Johnson

Oczywiście, dyrektor Perswazji Carrie Cracknell doskonale zdawała sobie sprawę, że Golding emanuje urokiem. Ale od samego początku coś jej mówiło, że Golding po prostu nie miałby racji, grając główną miłość Johnsona w tej historii.

„Henry Golding ma ten rodzaj bardzo innego, bardzo musującego, natychmiastowego uroku i humoru, co dla mnie było znacznie bardziej trafne w przypadku Elliota. Pomysł, że nigdy do końca nie wiesz, kim on jest, nigdy do końca nie wiesz, co planuje” – wyjaśnił Cracknell.

„Myślę, że ryzyko dla nas było interesujące, że może skończyć z [Mr. Elliot], wiesz, a potem zdajesz sobie sprawę, że to nie wszystko, na co wygląda. Tymczasem Andrew Lazar, który służył jako jeden z producentów filmu, również przyznał: „Pomysł Henry'ego grającego łobuza bardzo nam się spodobał”.

W tym samym czasie reżyser zauważył również, że Golding wydaje się być w lepszej sytuacji, aby nawiązać kontakt z panem Elliotem pod pewnymi względami.

„Wprowadzenie Henry'ego Goldinga do tej roli było bardzo ekscytujące. Myślę, że czuł się niesamowicie jak w domu, potrafił grać w tym środowisku w sposób, w jaki prawdopodobnie nie zostałby obsadzony w tej roli pięć lat temu” – powiedział Cracknell.

„Kocham Henry'ego w tej roli. Ale także rodzina Henry'ego jest brytyjska, więc myślę, że miał intensywny związek z tym elementem postaci. Dla mnie najważniejszą rzeczą w przypadku wszystkich świadomych kolorów castingów jest znalezienie aktora, który głęboko współbrzmi z rolą i właśnie to chcieliśmy zrobić.”

Jeśli chodzi o Golding, aktorowi spodobał się również pomysł zagrania kogoś, komu publiczność niekoniecznie kibicuje.„Dla mnie radość sprawiała mi świadomość, że choć postać przechodzi, nie skończy z damą” – powiedział aktor. „Mógłbym się z tym po prostu dobrze bawić.”

A kiedy już zarezerwował rolę, aktor postanowił, że będzie mógł w pełni wcielić się w tę rolę, gdy kamery zaczną się toczyć.

W pewnym sensie zaczął grać trochę metodycznie. „Chodzi o przeczytanie scenariusza tak dokładnie, że każda myśl, którą masz w normalnym codziennym życiu, myślisz z perspektywy pana Elliota” – wyjaśnił Golding.

„Więc wyobrażam sobie, co on by robił w tej sytuacji lub, jak by na to odpowiedział? Tak naprawdę chodzi o to, by pozostać wiernym naszemu scenariuszowi i podejść do stołu z punktem widzenia na temat tego, jak powinien wyglądać Elliot, skoro było już tak wiele różnych iteracji.”

Tymczasem Golding ma kilka innych filmów w pracach po Perswazji. Obejmuje to kontynuację bardzo udanego filmu Netflix The Old Guard z laureatką Oscara Charlize Theron i Umą Thurman. Jeśli chodzi o przyszłość, aktor też ma w głowie kilka pomysłów. „Wciąż czekam na moją epopeję science fiction” – ujawnił Golding.

Zalecana: