Timothée Chalamet jest znany z podejmowania ryzyka związanego z modą, a czerwony dywan na Festiwalu Filmowym w Wenecji nie był inny!
W piątek aktor Diuny trafił na czerwony dywan Festiwalu Filmowego w Wenecji podczas premiery swojego nowego filmu Bones & All. Film wyreżyserował Luca Guadagnino, który wcześniej wyreżyserował Chalameta w nagrodzonym Oscarem filmie Zadzwoń do mnie po imieniu.
Ale tym, co naprawdę rozpaliło Twittera, był czerwony dywan Chalamet. Nosił satynowe spodnie bez pleców zaprojektowane przez Haidera Ackermanna. Chalamet często nosił prowokujące stroje na czerwonym dywanie. Jego styl zginania płci był chwalony przez wielu w mediach społecznościowych.
„Uwielbiam odważne wybory modowe TimotheeChalamet i to, że nie boi się iść pod prąd” – napisał jeden z użytkowników."Ubrania nie mają płci. Miękkie tkaniny i jasne kolory nie zmieniają kogoś w płeć przeciwną. Jeśli ktoś identyfikuje się jako mężczyzna i nosi sukienkę, nadal jest mężczyzną."
Guadagnino rozmawiał z IndieWire w zeszłym roku i wysoko ocenił rolę Chalamet w nowym filmie.
„W momencie, gdy to przeczytałem, powiedziałem, myślę, że tylko Timothee może odegrać tę rolę” – powiedział. „Jest fantastyczny, jest świetnym wykonawcą i widząc, jak szybuje tak, jak teraz, czuję się z niego dumny. A ta postać jest dla niego czymś zupełnie nowym, zarówno ujmującym, jak i bolesnym.”
Według Variety, Bones & All zawiera sceny graficznego kanibalizmu, ponieważ jest to kluczowe dla fabuły filmu. Chalamet występuje u boku Taylora Russella, obaj grają kanibalistów. Outlet donosi, że film otrzymał 8,5-minutową owację na stojąco, a fani na zewnątrz skandowali imię Guadagnino.
Film oparty jest na powieści o tym samym tytule napisanej przez Camille DeAngelis. Został zaadaptowany przez Davida Kajganicha i opowiada historię pary, która w latach 80. połączyła się na amerykańskim Środkowym Zachodzie. Maren (Russell) zostaje porzucona przez ojca, a Lee (Chalamet) jest włóczęgą. Oboje mają przymus jedzenia ludzkiego mięsa i mają trudności z pogodzeniem się z jego niemoralną naturą.
Na konferencji prasowej filmu Chalamet mówił o wyroku, który szerzy się w mediach społecznościowych.
„Być teraz młodym oznacza być intensywnie osądzanym” – powiedział. „To była ulga grać postacie, które zmagają się z wewnętrznym dylematem, bez możliwości wejścia na Reddit, Twittera, Instagrama lub TikToka i zorientowania się, gdzie one pasują., a potem cała moc. Ale myślę, że teraz trudno jest żyć. Myślę, że upadek społeczny jest w powietrzu, pachnie tak, i bez pretensjonalności, mam nadzieję, że właśnie dlatego te filmy mają znaczenie, ponieważ taka jest rola artysty by rzucić światło na to, co się dzieje.„
Bones & All trafi do kin 23 listopada i jesteśmy pewni, że w międzyczasie Chalamet będzie miał gotowe inne oszałamiające stylizacje.