Angelina nie jest dokładnie Matką Teresą, ale jest cholernie matką.
Umiejętnie żongluje wychowywaniem sześciorga dzieci, głośną karierą aktorską i karierą filantropijną, ale nie zdobyła umiejętności supermamy z powietrza. Dostała je od własnej matki, aktorki Marcheline Bertrand.
Spośród wszystkich osób w życiu osobistym Jolie, mamy tendencję do słuchania więcej o trudnych relacjach Jolie z jej ojcem-weteranem, aktorem, Jonem Voightem (Jolie porzuciła Voight i przyjęła swoje drugie imię w 2002 roku), jej jeszcze dziwniejszy związek z jej brat James (którego kiedyś dała bardzo skandaliczny pocałunek w usta w telewizji na żywo) i jej głośne relacje z jej byłymi mężami, Jonny Lee Miller, Billy Bob Thornton (pamiętasz tę podłą krew?) i Bradem Pitt.
W rzeczywistości doświadcza trochę tego, przez co przeszła jej matka, wychowując ją i jej brata jako dzieci, jako samotna matka. Miejmy jednak nadzieję, że dzieci Jolie-Pitt mają nieco lepsze relacje z ojcem. Wiemy, że kochają swoją matkę, to na pewno. Obsypują ją miłością w każdy Dzień Matki, podczas gdy Jolie ma tendencję do wspominania wszystkiego, co zrobiła dla niej jej matka.
Jej matka porzuciła karierę, by wychować Jolie i jej brata
Bertrand była ambitną aktorką, kiedy poślubiła Voight, ale jej kariera została wstrzymana, gdy założyli rodzinę.
Mieli poronienie w 1972 roku, a Voight niedawno powiedział Page Six, że była to „wielka, wielka strata” dla pary. „To była wielka trauma dla mojej żony” – powiedział Voight. „Była tym bardzo zaniepokojona. Przez resztę mojego życia był smutek, więc to poważna sprawa”.
Na szczęście mieli Jamesa w 1973 roku i Jolie w 1975 roku. Ale niestety ich małżeństwo nie przetrwało. Rozstali się w 1976 roku, a Bertrand złożył wniosek o rozwód w 1978 roku, powołując się na cudzołóstwo po tym, jak Voight ją zdradził. Zostawił ją, by wychowywała dzieci i odłożyła na bok własną karierę aktorską, ale zapewnił swoje dzieci. Jolie to jednak nie wystarczyło.
Kiedy Jolie zaczęła grać, zdała sobie sprawę, że nie chce być Voight, nie tylko dlatego, że chciała własnej kariery poza cieniem ojca, ale dlatego, że „nie czułam się tak blisko mojego ojca. córki mojej matki, kiedy byłam dzieckiem. Więc to była jedna część tego."
W końcu Bertrand wróciła do tego, co kochała; gra aktorska. Zagrała w komedii z 1983 roku Człowiek, który kochał kobiety, aw tym samym roku założyła Woods Road Productions. Później wraz ze swoim partnerem Johnem Trudellem założyła Fundację All Tribes, która pomaga zachować kulturę rdzennych Amerykanów. Chyba właśnie tam Jolie pokochała filantropię.
Ale nadal była jedną z idoli Jolie. „Moja matka była pełnoetatową matką. Nie miała wiele z własnej kariery, własnego życia, własnych doświadczeń. Wszystko było dla jej dzieci” – powiedziała Jolie dla Daily Mail. Jolie nazwała swoją matkę „Marshmallow”, ponieważ była „najdelikatniejszą, najszlachetniejszą kobietą”.
Była naprawdę słodka i nigdy nie była zła - nie mogła przysiąc, że ocali swoje życie. Ale jeśli chodzi o jej dzieci, była naprawdę zacięta, więc to jest bardzo jej, jej historia. Ona była kobietą, z którą się znałem, która miała tę elegancję i siłę, by wiedzieć, co jest słuszne” – kontynuowała Jolie.
Jej matka wpłynęła na nią jako osoba i matka
Niestety Bertrand zmarł w 2007 roku po długiej walce z rakiem jajnika. W liście, który Jolie napisała o swojej matce do New York Times, powiedziała, że śmierć matki ją odmieniła. „Utrata miłości matki i ciepłego, miękkiego uścisku jest jak zrywanie ochronnego koca.„
Aby uhonorować Bertranda, starała się być równie dobrą matką, chociaż wiedziała, że nigdy nie może się równać. „Moja mama zawsze dawała jasno do zrozumienia, że jestem jej przyjaciółką – a to jest lekcja, jak wychowywać własne dzieci” – powiedziała Jolie The Sun w 2011 roku. „Kiedy rozmawialiśmy, czułem, że chce usłyszeć, co muszę zrobić. powiedzmy. Cieszyła się mną, a ja czuję, że cieszę się moimi dziećmi. Jeśli ktokolwiek powie mi, że jestem dla nich matką, tak jak moja mama była dla mnie, będzie to wielki komplement."
Najbardziej tęskniła za matką podczas rozwodu z Pittem. Jolie powiedziała Elle France: „Wiem, jak bardzo przyczyniłaby się do życia [moich dzieci] i jest mi smutno, że przegapią to. Oddałabym wszystko, aby była ze mną w tym czasie. Potrzebowałem jej. Często rozmawiam z nią w myślach i zastanawiam się, co może powiedzieć i jak mogłaby mnie poprowadzić."
Są chwile, kiedy chcę porozmawiać z mamą o czymś, co robią dzieci, a potem zdaję sobie sprawę, że jej tam nie ma. Dała mi wielkie poczucie miłości. Mogłem być szalony w młodości, ale zawsze byłam kochająca”- kontynuowała Jolie w Daily Mail.
Jolie wyjaśniła, że Bertrand spotkał pierwszego syna Jolie, Maddoxa i był fantastyczny. „Gdy tylko Mad (Maddox) wróciła do domu, myślę, że wiedziała, że wszystko będzie dobrze” – powiedziała. Bez względu na to, co robi Jolie, wie, że nigdy nie będzie tak dobrą matką jak Bertrand. Jolie ma na dłoni wytatuowane „W”, nawiązujące do piosenki Rolling Stones „Winter”, którą śpiewał jej Bertrand.