Ten zwycięzca „American Idol” jadł 800 kalorii dziennie z powodu komentarzy fanów na forach dyskusyjnych

Spisu treści:

Ten zwycięzca „American Idol” jadł 800 kalorii dziennie z powodu komentarzy fanów na forach dyskusyjnych
Ten zwycięzca „American Idol” jadł 800 kalorii dziennie z powodu komentarzy fanów na forach dyskusyjnych
Anonim

Spójrz na jej najnowszy post na Twitterze, a okaże się, że Carrie Underwood uwielbia się pocić i dbać o siebie na siłowni.

Jednak, jak ujawnimy, nie zawsze tak było. Wraz ze sławą i fortuną pojawia się również silna presja i ostra krytyka zarówno ze strony fanów, jak i mediów. Podczas jej zwycięskiego biegu w „American Idol” stało się to oczywiste dla piosenkarki.

Została wystawiona na próbę za przybranie na wadze, co ostatecznie wpłynęło na nią głęboko, zwłaszcza, że nie wahała się znaleźć takich komentarzy.

Przyjrzymy się, co działo się za kulisami, które zainspirowały Underwood do wprowadzenia zmian i co zrobiła, aby temu zaradzić.

Ponadto przyjrzymy się, na co składa się jej obecna rutyna i poglądy, zwłaszcza jako zapracowana mama i koń roboczy, stale w drodze.

Moment determinujący karierę Carrie prawie nigdy nie miał miejsca

Była normalną dziewczyną dorastającą z małego miasteczka w Oklahomie. To jest piękno 'American Idol', daje każdemu z całego USA szansę na zabłyśnięcie i to jest dokładnie to, co stało się z Carrie. Chociaż będzie pierwszą osobą, która powie, że dorastanie było proste: „Byłam tylko małą dziewczynką z Oklahomy, wiesz, małego miasteczka. Uwielbiałam śpiewać, ale wiele osób to uwielbia”. Dodała: "Otrzymałam wszystkie otwarte drzwi, które ta osoba mogła otrzymać - jestem tak błogosławiona i tak wdzięczna. Bardziej niż cokolwiek innego chcę użyć tych prezentów, aby je oddać."

Jej życie zmieniło się całkowicie w 2004 roku, kiedy odważnie wzięła udział w przesłuchaniu do „American Idol”. Prawdę mówiąc, przesłuchanie prawie nigdy się nie odbyło. Miała awarię tuż przed, która prawie doprowadziła do pominięcia procesu.

„Byłam tak rozkojarzona, że kiedy mama i tata odwozili mnie na lotnisko, żeby pojechać do Hollywood, zdałam sobie sprawę, że zapomniałam o konturówce do ust. Zatrzymaliśmy się w sklepie spożywczym, a mama wpadła do środka, żeby coś kupić. Naraz to było po prostu za dużo. Wyjeżdżam samotnie do Los Angeles, rywalizując z innymi tak utalentowanymi ludźmi. Rozpłakałam się."

„Mój tata zwrócił się do mnie na tylnym siedzeniu. „Carrie”, powiedział, „możemy już iść do domu i nie musimy już o tym rozmawiać”.

Na szczęście pojawiła się w LA i jak mówią, reszta to już historia. W maju 2005 roku została ukoronowana jako zwycięzca „Idola” i od tamtej pory nie ogląda się za siebie.

Nienawiść okazała się jej paliwem

Wraz ze sławą pojawia się silna presja i kontrola. Underwood dowiedział się o tym na początku swojej podróży i sprawiła, że nienawiść do niej dotarła. Przynajmniej użyje go jako paliwa i postanowiła poważnie zrzucić wagę. Prawdę mówiąc, było to zainspirowane nienawiścią na forach dyskusyjnych, Carrie czytała wszystko, co fani mówili o jej wyglądzie.

„Kiedy byłam w American Idol, byłam trochę cięższa niż teraz” – wyjaśniła. „To był pierwszy raz, kiedy publiczność mówiła o mnie, więc nie można było nie zajrzeć do Internetu i zobaczyć, co mówią”.

Carrie wygląda obecnie lepiej niż kiedykolwiek i przyznaje, że zmiany zostaną na zawsze: „Są rzeczy, które nigdy nie wrócą – spójrzmy prawdzie w oczy. Zaczynam od nowa z nowym zestawem zasad … Ale to powiedziawszy, w tym momencie mojego życia mam więcej szans na posiadanie abs. Czuję, że pracowałem 10 lat, aby mieć abs, więc jestem na granicy prawdziwego, możesz liczyć- ich. Może.”

W dzisiejszych czasach ma lepsze perspektywy

Underwood ma obecnie świetny poziom dojrzałości, jeśli chodzi o jej praktyki zdrowotne i fitness. Jej głównym celem jest robić wszystko, co w jej mocy, a jednocześnie dbać o siebie.

Kiedy gwiazda musi nacisnąć pedał gazu, jest na to przygotowana. Krótko mówiąc, chodzi o znalezienie szczęśliwej równowagi.

"Wciąż ciężko pracuję, chcę być jak najlepszą osobą, ale odprężam się i po prostu myślę: „Bądź dla siebie miły”. To niesamowite, co my [kobiety] sobie robimy. prawdopodobnie wszyscy nasi najtwardsi krytycy.”

Podróż godna podziwu i taka, która trwa, nawet z jej napiętym harmonogramem w drodze i jako dumna matka. Zdecydowanie jest kimś, do kogo można aspirować.

Zalecana: