Anderson Cooper mówi, że „martwi go”, że jego syn może zostać artystą

Anderson Cooper mówi, że „martwi go”, że jego syn może zostać artystą
Anderson Cooper mówi, że „martwi go”, że jego syn może zostać artystą
Anonim

Anderson Cooper rozmawiał z People o swoim synku Wyatt i ujawnił swoje nadzieje i marzenia dotyczące chłopca w przyszłości.

Dziennikarz pytał, czym interesuje się mały chłopiec. „To sztuka”. Cooper odpowiedział.

Anderson wyjaśnił, że sztuka to „trudny zawód”

W wywiadzie wideo, w którym zachwycił się publikacją o swoim synu, długoletni gospodarz CNN i najlepszy przyjaciel Andy'ego Cohena poruszył to, czego chce dla chłopca, kiedy dorośnie.

Cooper mówił o swoich życzeniach, aby Wyatt znalazł pracę i ścieżkę życiową, która go uszczęśliwi, mimo że jest to długa droga od teraz.

„Mam nadzieję, że Wyatt domyśli się, co chce zrobić”, powiedział.

Wyjawił, co roczniak lubi obecnie robić - a potem powiedział, że martwi go, jeśli to rozwinie się w pełną karierę.

„W tej chwili uwielbia obrazy, co trochę martwi mnie jako osobę praktyczną”, przyznał Cooper, który ostatnio trafił na pierwsze strony gazet, twierdząc, że nie da Wyattowi spadku.

Kontynuował, mówiąc, że wie, że tworzenie sztuki może być trudne.

„Wiesz, jeśli zostanie artystą, to dość trudny zawód”, powiedział.

Anderson wyjaśnił również, że będzie wspierać chłopca we wszystkim, co robi.

„Ale chciałbym, żeby zrobił coś, czym jest naprawdę pasjonatem i kochanym, tak długo, jak jest szczęśliwy”, podsumował ojciec.

Cooper to tata, który uwielbia roczniaka

Anderson wyraźnie kocha małego chłopca bardzo, bardzo.

On i były partner Benjamin Maisani współ-rodzic Wyatt, który urodził się w maju 2021 r. przez surogatkę.

Imię chłopca jest ukłonem w stronę ojca Andersona i jego matki, zmarłej Glorii Vanderbilt.

Cooper stale publikuje zdjęcia jego i jego syna na Instagramie, roztapiając serca fanów.

Dziennikarz nie publikował zbyt wiele przed narodzinami chłopca, ale wygląda na to, że lubi informować ludzi o jego rozwoju.

„Codzienne oglądanie wypełnionej radością twarzy mojego małego chłopca i obserwowanie, jak rośnie, to najlepszy prezent, jaki kiedykolwiek mogłem otrzymać, napisał kilka miesięcy temu w słodkim poście urodzinowym dla Wyatta.

Zalecana: