Chociaż Matthew Rhys może być teraz najbardziej znany ze swojej roli w Perrym Masonie, jest prawdopodobnie najbardziej rozpoznawalny jako Philip Jennings w filmie FX The Americans. W rzeczywistości seria o tajnych, a następnie zdemaskowanych rosyjskich szpiegach mieszkających z rodziną w Ameryce stała się jedną z najlepszych historii szpiegowskich. I tak, zawiera wszystkie filmy z serii Mission Impossible Toma Cruise'a.
Dramat prowadzony przez Matthew Rhysa i Keri Russell miał wiele pamiętnych epizodów, zwłaszcza finał serialu („START”), który zawierał zaskakująco tragiczne, ale uzasadnione zakończenie serialu, które zdecydowanie pozostawało w zgodzie z tym, co zostało ustawione w górę. Dzięki ustnej historii finału serialu autorstwa Vulture, dowiedzieliśmy się wiele o stworzeniu jednego z najlepszych finałów serialu…
Twórcy znali koniec lat wcześniej, ale uważają to za „cud”, że zadziałało
Według współprowadzącego showrunnera Joela Fieldsa, zespół stojący za The Americans miał w głowie koncepcję finału serii pod koniec pierwszego sezonu / na początku drugiego. W artykule Vulture zespół powiedział, że nie całkiem pamiętają. Chodzi o to, że wiedzieli dość wcześnie.
„[Wiedzieliśmy] tylko pierwszą część. Wpadliśmy na pomysł, że Philip i Elizabeth wrócą z jednym z dzieci lub z obydwoma dziećmi” – twierdzi współshower i twórca serialu Joe Weisberg.
„Albo żadne z dzieci” – dodał Joel Fields. „Pamiętam, że myślałem, że nie. Z pewnością graliśmy wszystkimi trzema opcjami w ciągu wszystkich sezonów.”
Ostatecznie showrunnerzy nie mieli pojęcia, jak dojdą do tego punktu ani żadnego z innych elementów zbadanych w finale serii.
„W pewnym sensie uważamy, że to mały cud, że ostatecznie trzymaliśmy się tego zakończenia” – wyjaśnił Joe. „Nie spędziliśmy kolejnych czterech sezonów, próbując dotrzeć do tego zakończenia. Zasadniczo pomyśleliśmy: „Chłopcze, to byłoby wspaniałe zakończenie” i szczerze mówiąc, zapomnieliśmy o tym. Kiedy doszło do tego, że naprawdę wymyśliliśmy kończąc, powiedzieliśmy: 'Hej, to zakończenie nadal działa.'"
Nawet obsada serialu była świadoma tego, że przez długi czas istniało zakończenie… Ale nie mieli pojęcia, co to właściwie było.
„Byliśmy w przekonaniu, że od dłuższego czasu mają zakończenie lub pomysł”, powiedziała Keri Russell, która gra Elizabeth Jennings. „Jak przeszli z punktu A do punktu B, z czasem rozwinęli się i zmienili, ale wiedzieliśmy, że zawsze wiedzieli, jak zamierzają to zakończyć. Nie dali nam żadnych wskazówek, jak to się skończy. Więc kiedy to przeczytaliśmy, była to absolutna niespodzianka."
Matthew Rhys, z drugiej strony, miał niejasne pojęcie o tym, co się wydarzy, ale tak naprawdę nie wiedział nic istotnego.
„Opowieść, którą pierwotnie zbudowaliśmy, polegała na tym, że dzieci zostaną” – powiedział twórca serialu Joe Weisberg. „A potem stawało się coraz bardziej oczywiste, że Paige pójdzie z nimi, ponieważ wierzy w to wszystko, a jakaś jej część zrozumie, co to znaczy. Kto miałby powód, by odejść? To byłby Henry. Ta historia była emocjonalnie logiczna historia do opowiedzenia, ale nie sądzę, aby wszystko z tego było połączone, dopóki nie zaczęliśmy łamać ostatniego sezonu."
Jak obsada zareagowała na to wszystko?
„Byłam naprawdę zszokowana i zaniemówiłam, kiedy pierwszy raz to przeczytałam” – powiedziała Holly Taylor z Paige Jennings o scenariuszu ostatniego odcinka serialu, który zapoczątkował jej karierę.„Nie mogłem tak naprawdę przetworzyć tego, co właśnie przeczytałem, ale podobało mi się zakończenie. Im więcej o tym myślałem, tym bardziej je kochałem i tym bardziej myślałem, że to smutne.”
To emocjonalne uderzenie w brzuch na końcu serii wydawało się nieuniknione, biorąc pod uwagę zarozumiałość serii.
„Usiadłam przy barze i zamówiłam gigantyczny kieliszek naprawdę dobrego czerwonego wina” – powiedziała Keri Russell o przeczytaniu finału i scenariuszy, które do niego doprowadziły. „Przeczytałem je wszystkie po kolei, siedziałem i płakałem i próbowałem udawać, że nie płaczę, tylko zakrywam twarz. To się po prostu wydarzyło. czytać je prywatnie."
Matthew Rhys również bardzo emocjonalnie zareagował na przeczytanie scenariusza finału serialu.
„Byłem w pociągu do Waszyngtonu, D. C. Właśnie to przeczytałem i płakałem tam, gdy patrzyła na mnie bizneswoman – przyznał Matthew. „Byłem w drodze na premierę The Post, filmu Spielberga. Miałem [skrypt] opakowany. Nikt nie mógł zobaczyć okładki."
Ostatecznie, osiągnięcie tego było niezbędne, aby utrzymać przy życiu spuściznę tego mistrzowskiego programu. A większość fanów uważa, że właśnie to zrobili.