Treyz Songz jest badany po zarzutach o napaść na tle seksualnym w Las Vegas. Wspomniany incydent został zgłoszony w niedzielę, tego samego dnia, co 37. urodziny piosenkarza, po tym, jak muzyk twierdził, że poprzedniego wieczoru świętował w Drai's Nightclub.
Dokładny charakter oskarżeń nie został jeszcze wyjaśniony; jednak artysta jest obecnie pod kontrolą Departamentu Policji Miejskiej w Las Vegas z powodu jego powiązań. Biorąc to pod uwagę, nie dokonano żadnych aresztowań i należy pamiętać, że Songz jest niewinny do czasu udowodnienia mu winy.
Songz i Entourage zostali podobno zauważeni wracających do hotelu z grupą kobiet
Według The Daily Mail, dochodzenie nastąpiło po doniesieniach, że Songz i jego świta zostali zauważeni, jak wracali do ich hotelu – The Cosmopolitan – w towarzystwie kilku kobiet.
Niestety, to nie pierwszy raz w tym roku, kiedy muzyk znalazł się w legalnej gorącej wodzie. W styczniu Songz został aresztowany po tym, jak doszło do kontaktu fizycznego z funkcjonariuszem policji podczas meczu szefa KC. Relacje świadków twierdziły, że gwiazda uderzyła oficera, a następnie uwięziła go w zamku głowy, zanim oficerowi udało się przygwoździć Songz do jego siedzenia.
Jednak TMZ spekulowało, że działania zabójcy były aktem samoobrony, a Songz został namierzony przez funkcjonariusza policji bez powodu i bez ostrzeżenia. Do kłótni doszło podobno po wymianie słów między Songzem a fanem, który nękał piosenkarza, ponieważ nie nosił maski.
Trey Songz miał kolejny zestaw zarzutów kryminalnych przeciwko niemu w kwietniu
Pomimo początkowego oskarżenia o dwa wykroczenia – wkroczenie na teren i stawianie oporu aresztowaniu – w kwietniu Songz został oczyszczony z wszelkich przestępstw kryminalnych, powołując się na niewystarczające dowody.
Mimo to gwiazda R&B nie wyszła tak łatwo w 2017 roku. Chociaż Songz zdołał osłabić oskarżenie o napaść w Detroit do dwóch zarzutów zakłócania spokoju przez przyznanie się do winy, piosenkarz nadal musiał odsiedzieć 18 lat. miesięczny okres próbny.
Kara była wynikiem incydentu, w którym władze ogłosiły, że sierżant policji został uderzony pięścią, a mikrofony i głośniki zostały wyrzucone ze sceny, gdy piosenkarz otrzymał polecenie zakończenia występu. Songz okazał wyrzuty sumienia po wydaniu wyroku i przeprosił miasto, twierdząc „Kocham Detroit”.