„Siostrzane żony”: Kody i inni izolują Meri Brown, ponieważ „nie mają ochoty mieć żadnej interakcji”

Spisu treści:

„Siostrzane żony”: Kody i inni izolują Meri Brown, ponieważ „nie mają ochoty mieć żadnej interakcji”
„Siostrzane żony”: Kody i inni izolują Meri Brown, ponieważ „nie mają ochoty mieć żadnej interakcji”
Anonim

Chociaż wielu myśli, że bycie jedną z czterech żon z pewnością nie byłoby samotne, dla Meri Brown wydaje się, że tak nie jest. 50-letnia Meri, pierwsza z czterech żon Kody'ego Browna, została odizolowana od swojej licznej, poligamistycznej rodziny w niedzielnym odcinku.

Matka jedności wyruszyła w samotną podróż, aby „Sprawdź wszystkich i wszystko”, gdzie ujawniła, że życie było dla niej „samotne” podczas pandemii, ponieważ ona i jej klan „naprawdę nie spędzaliśmy ze sobą zbyt wiele czasu."

Kody stwierdził, że on i inne żony „nie mają ochoty na interakcję z nią na co dzień”

Mówiąc o samotności Meri, mąż Kody wyznał przed kamerami: „Mój związek z Meri nie jest rodzajem związku, w którym będę z nią rozmawiać codziennie. Domyślam się, że jej siostry żony nie mieć ochotę na codzienną interakcję z nią."

Zastanawiając się nad swoim związkiem, Meri przypomniała sobie niedawną rozmowę, którą odbyła ze swoim małżonkiem „Po prostu sprowadziło się do tego, że jesteśmy przyjaciółmi, co myślę, że to dobra rzecz. To dobra rzecz. Ale Nie wiem, chyba po prostu mam nadzieję na coś więcej."

Kontynuowała "Jeśli zrezygnuję i odejdę, to nie będzie lepiej. Nigdzie się nie wybieram, wy wszyscy. Utkniecie ze mną, czy wam się to podoba, czy nie."

Małżeństwo pary poszło na południe po tym, jak Meri nawiązała związek z internetowym sumem

Pęknięcia w małżeństwie pary pojawiły się po raz pierwszy po tym, jak Meri odkryto w 2015 r., że ma „cudzołożny” związek online z mężczyzną, który później okazał się sfabrykowany przez samicę suma.

Kody twierdził, że był to dla niego trudny czas, stwierdzając: „Około pięć lat temu Meri i ja byliśmy w złym miejscu. doświadczenie, w którym została złapana przez osobę udającą kogoś innego."

Następnie ujawnił, że związek Meri „okazał się niezwykle wyzyskiwany i obraźliwy. Z tego doświadczenia Meri i ja widzieliśmy, jak nasze małżeństwo się rozpada”.

Meri również zwróciła się do tej „Naprawdę ciemnej plamy”, zaświadczając: „Myślę, że kwestionowali, czy zostanę [w małżeństwie].”

"Przez ten czas rozważałem każdą opcję, jaką miałem. Odejdź, idź robić swoje. Rozważałem wszystko, I tu właśnie jestem. To moja decyzja."

Zalecana: