Niektórzy fani „sam w domu” myślą, że Elvis Presley wciąż żyje (i pojawił się w filmie)

Spisu treści:

Niektórzy fani „sam w domu” myślą, że Elvis Presley wciąż żyje (i pojawił się w filmie)
Niektórzy fani „sam w domu” myślą, że Elvis Presley wciąż żyje (i pojawił się w filmie)
Anonim

Ponad 30 lat sam w domu jest nadal jednym z najpopularniejszych filmów bożonarodzeniowych na świecie. Portret młodego Kevina McCallistera jest powszechnie uważany za jedną z najbardziej charakterystycznych ról Macaulaya Culkina, a film wciąż przynosi śmiech i radość widzom, którzy oglądają go w walce z Mokrymi Bandytami.

Podobnie jak w przypadku każdego popularnego filmu, Kevin sam w domu stał się tak sławny, że przyciągnął do powstania kilka teorii fanów. Fani filmu twierdzą, że wszystko, od wuja Kevina, który celowo opuścił go w domu, po kultową rodzinę McCallister.

Jedną z teorii fanów związanych z filmem, w którą trudno uwierzyć, jest to, że Elvis Presley odgrywa w filmie niewielką rolę.

Być może byłoby to bardziej wykonalne, gdyby Presley nie był martwy od ponad 10 lat, zanim film wyszedł. Ale czy jest jakaś słuszność tej teorii? Czy to coś nowego w Elvisie, co właśnie wyszło na jaw? Czytaj dalej, aby się dowiedzieć!

„Sam w domu” zachwyceni fani na początku

Szeroko uważany za jeden z najlepszych filmów bożonarodzeniowych w historii, Kevin sam w domu to historia młodego chłopca o imieniu Kevin, którego rodzina przypadkowo zostawia go samego w domu, gdy wyjeżdżają na świąteczne wakacje do Paryża.

Przeżywa najlepsze chwile swojego życia w domu bez rodziców i żadnych zasad, dopóki jego dom nie stanie się celem dwóch złodziei znanych jako Mokre Bandyci. Bez rodziców, którzy by go chronili, Kevin opracowuje serię pułapek, aby obronić siebie i swój dom przed rabusiami.

Sam w domu ma zbyt wiele zabawnych scen, by je zliczyć, gdy Kevin przechytrza dwóch rabusiów. Ale jest jedna scena, o której fani nie byli w stanie przestać mówić, i to nie dlatego, że scena jest zbyt zabawna – to dlatego, że uważają, że Elvis Presley jest statystą.

Scena „Sam w domu”, w której pojawia się „Elvis”

ekstra, który wygląda jak Elvis Presley w Home Alone
ekstra, który wygląda jak Elvis Presley w Home Alone

W połowie filmu, który był jednym z najlepszych świątecznych filmów lat 90., widzimy mamę Kevina na lotnisku Scranton kłócącą się z pracownikiem linii lotniczej. Desperacko próbuje wrócić do domu, do Chicago, gdzie nieświadomie zostawiła syna bez nadzoru.

Kiedy handluje z pracownikiem linii lotniczych, kamera pokazuje brodatego mężczyznę stojącego za jej lewym ramieniem. Ubrany w golf i sportowy płaszcz, mężczyzna jest uderzająco podobny do Elvisa Presleya.

Dlaczego teoria może mieć pewną ważność

Sam w domu miał swoją premierę w 1990 roku. Po śmierci Elvisa w 1977 wydawałoby się niemożliwe, aby pojawił się w filmie. Nie tylko wtedy już nie żył, ale Elvis był największą gwiazdą na planecie. Gdyby żył, dlaczego miałby pełnić rolę statysty?

Sceptycy tej teorii zwracają uwagę na to wszystko, ale niektórzy fani Home Alone twierdzą, że nadal może to być król w filmie bożonarodzeniowym. Jak wskazuje Vice, mężczyzna wygląda bardzo podobnie do Elvisa, ma ten sam kształt głowy i ten sam rodzaj włosów, a także wydaje się, że porusza szyją w taki sam sposób jak Elvis.

Ma na sobie również golf, co jest ciekawe, ponieważ Elvis podobno czuł się niepewnie z powodu swojej długiej szyi i często próbował to ukryć.

„Sam w domu” Chris Columbus waży

Ta teoria fanów zyskała tak dużą popularność, że nawet reżyser filmu, Chris Columbus, zrozumiał. W swoim oficjalnym komentarzu reżysera do filmu „Sam w domu” wspomniał o tym nawet z Macaulayem Culkinem, który wcielił się w Kevina.

„Ci ludzie są przekonani, że to jest Elvis Presley,” Columbus wyjawił Culkinowi. „Że sfingował swoją śmierć, a ponieważ nadal kocha show-biznes, jest statystą w samotności w domu”.

Podczas gdy Culkin tylko się śmiał, Kolumb potwierdził: „On nie jest Elvisem Presleyem!”

Inne teorie fanów „sam w domu”

Elvis Presley potajemnie pojawiający się w Home Alone nie jest nawet najdziwniejszą teorią, którą można dołączyć do filmu. Z biegiem lat fani wymyślili jeszcze kilka, a jedną z najbardziej godnych uwagi jest to, że postać Johna Candy'ego, Gus Poliński, jest w rzeczywistości diabłem.

Kiedy mama Kevina jest na lotnisku Scranton, w tej samej scenie, w której pojawia się „Elvis”, mówi pracownikowi linii lotniczej: „Jeśli muszę sprzedać swoją duszę samemu diabłu, wracam do domu do mojego syna”. Kilka sekund później pojawia się Gus (nie mniej ponad jej prawym ramieniem) i proponuje jej podwiezienie syna do domu.

Inne mroczne teorie fanów sugerują, że tata Kevina jest przywódcą gangu (jest bogaty i denerwuje się, gdy wierzy, że policja przyjechała do jego domu) i że Kevin faktycznie nie żyje.

Inne obserwacje Elvisa

Jednym z powodów, dla których tak wielu fanów uwierzyło w teorię Elvisa w Home Alone, jest to, że wielu ludzi wierzy, że Elvis sfingował własną śmierć, aby uciec przed okropnościami światowej sławy. Od czasu jego śmierci w 1977 r. było wiele doniesień o jego obserwacjach przez super-fanów.

Podobno był widziany w swojej posiadłości w Memphis, w restauracji w Clyde w stanie Ohio, a nawet opuszczał szpital z Muhammadem Alim w Nowym Jorku.

Ale chociaż nie ma solidnego dowodu przeciwnego, musimy wierzyć na słowo Chrisa Kolumba: dodatek w Home Alone jest tylko dodatkiem, a nie Królem Rock and Rolla.

Zalecana: