Rock and roll to gatunek, który może nie był tym, czym był kiedyś, ale wciąż ma ogromny wpływ na przemysł muzyczny. Bez rocka nie mielibyśmy wielu artystów, których mamy dzisiaj. Wszystko, od The Beatles, przez Metallikę, po wcześniejsze kolaboracje hip-hopowe, pojawiło się dzięki uprzejmości rocka.
The Red Hot Chili Peppers to legendy same w sobie i pozostają jednym z największych zespołów na świecie. Nie tak dawno temu zespołowi udało się zawrzeć ognisty interes, dzięki któremu zyskali 140 milionów dolarów.
Rzućmy okiem na zespół i dowiedzmy się o tej ogromnej transakcji.
Chili Peppers to legendy gry
Jako jeden z najbardziej utytułowanych zespołów w historii rock and rolla, Red Hot Chili Peppers to premierowy zespół, który od początku lat 90. znajduje się na szczycie branży muzycznej.
Z udziałem Anthony'ego Kiedisa, Flea, Chada Smitha i Johna Frusciante, zespół był odpowiedzialny za niektóre z największych hitów wielu epok i wydał kilka albumów, które są obecnie uważane za klasyki. Dzięki temu zespół był w stanie sprzedać około 80 milionów albumów na całym świecie, co czyni go absolutną potęgą, którą miliony ludzi nadal uwielbiają.
Nawet jeśli zespół, który odniósł taki sukces, równie dobrze mógłby nazwać to dniem, Red Hot Chili Peppers pozostaje jednym z najbardziej ekscytujących zespołów w muzyce rockowej. Tak się składa, że zespół szykuje się do monumentalnego powrotu w przyszłym roku.
Zespół przygotowuje się na wielki powrót
W jednym z największych newsów ze świata muzyki rockowej ostatnich lat, Red Hot Chili Peppers ukradli nagłówki, kiedy ogłosili, że gitarzysta John Frusciante wróci do zespołu.
Dla nieznajomych, Frusciante miał swój udział w największych płytach zespołu, a jego gra na gitarze znalazła się na ich najpopularniejszych albumach. W związku z tym powrót Frusciante do grupy oznacza, że kwintesencja składu Red Hot Chili Peppers ponownie zebrała się i szykują się do wydania nowej muzyki i wyruszenia na globalną wędrówkę w 2022 roku.
Perkusista Chad Smith mówił o nowej płycie i ponownie wczuł się w rytm z Frusciante, mówiąc: „Zagraliśmy na kilku festiwalach, które oczywiście zostały przełożone. To było trochę błogosławieństwo, ponieważ chcemy wyjść z nową muzyką i zagrać nowe piosenki. Będzie wspaniale, gdy w przyszłym roku wyjdziemy i będziemy mieli płytę do zagrania i oczywiście mnóstwo innych rzeczy.”
To niesamowita wiadomość dla fanów, ale dla zespołu nie była to największa wiadomość, jaką mieli w ostatnich latach. Największe wiadomości dają im 140 milionów powodów do ekscytacji.
Zespół sprzedał swoją muzykę w ogromnej cenie 140 milionów dolarów
Więc, jak u licha niektórzy doświadczeni funk rockowcy z Los Angeles zdobyli kontrakt na 140 milionów dolarów? Cóż, dzięki jednemu z najbardziej imponujących dostępnych katalogów, zespół był w stanie sprzedać swoją muzykę ogromnej grupie.
Jak donosi Spin: „Zapomnijcie „Oddajcie, oddajcie, oddajcie teraz”, Red Hot Chili Peppers sprzedali prawa do swojego katalogu piosenek – który obejmuje hity „Scar Tissue”, „Under the Bridge” i „Californication” - do Hipgnosis Songs Fund. W ciągu ostatniego roku fundusz kupił także stacki w katalogach takich artystów jak Tom DeLonge, Neil Young, Lindsey Buckingham, LA Reid i wielu innych.”
To ciekawe, że wielu artystów zaczyna to robić, ponieważ wyraźnie bardziej opłacalne stało się dokonanie jednej wielkiej sprzedaży muzyki, a nie tylko odrobiny na raz. Trzeba się zastanowić, jak wpłynie to na współczesnych artystów, którzy wspinają się na szczyt, podobnie jak artyści, którzy je poprzedzali.
The Chili Peppers mieli wiele innych osób, które pojawiły się na przestrzeni lat, a ci, którzy nagrali albumy z grupą, również mają szansę dostać kawałek tortu. Obejmuje to takie nazwiska jak Dave Navarro, który również zrobił bank, grając na gitarze dla Jane's Addiction.
Teraz, gdy są bogatsi o 140 milionów dolarów, wyobrażamy sobie, że Red Hot Chili Peppers będą igrać z dużym ogniem, gdy w przyszłym roku uruchomią wyczekiwaną globalną trasę koncertową.