Jak William Daniels stał się większym bohaterem niż jego postać „chłopiec spotyka świat”

Spisu treści:

Jak William Daniels stał się większym bohaterem niż jego postać „chłopiec spotyka świat”
Jak William Daniels stał się większym bohaterem niż jego postać „chłopiec spotyka świat”
Anonim

Boy Meets World jest wyjątkowo ważne dla milenialsów. Podobnie jak opowieści o chłopcu-czarodzieju w Hogwarcie, Boy Meets World zaczynał jako program dla dzieci i przerodził się w opowieść dla młodych dorosłych. Twórcy serialu, Marc Jacobs i April Kelly, wraz ze swoim fantastycznym zespołem scenarzystów, postarzali serial o pokolenie, dla którego zaczęli pisać. Podobnie jak Leave It To Beaver, szlaki i kłopoty szóstoklasisty Cory'ego Matthewsa w końcu przekształciły się w szlaki i kłopoty absolwenta uniwersytetu Cory'ego Matthewsa. A po drodze była jedna postać, która była stałym źródłem inspiracji… Pan Feeny.

Zamiast skreślać sąsiada i nauczyciela Cory'ego Matthew z serialu w miarę starzenia się, twórcy wiedzieli, że konieczna jest ciągła praca nad postacią Williama Danielsa. Często surowy autorytet nadał serialowi godnego antagonistę dla Cory'ego i jego przyjaciół, ale także jeszcze bardziej wartościowego serca i duszy. Pan Feeny był nauczycielem, przywódcą, mędrcem i ojcem, którego potrzebowali widzowie, nawet jeśli o tym nie wiedzieli. Był bohaterem. Ale fani mogą nie wiedzieć, że faktycznie zrobił coś wyjątkowo bohaterskiego w swoim życiu osobistym.

Dlaczego pan Feeny Williama Danielsa jest bohaterem całego pokolenia

William Daniels prawdopodobnie nie chce, aby jego kariera była definiowana tylko przez jego rolę w Boy Meets World, który odbywał się od 1993 do 2000 roku. W końcu mężczyzna był znanym aktorem teatralnym i dwukrotnym zdobywcą nagrody Emmy (dla St. Elsewhere) przed wylądowaniem roli George'a Feeny'ego. Zagrał także w The Absolwent, The Blue Lagoon, The Nancy Walker Show i użyczył głosu K. I. T. T. w Knight Rider. Ale milenialsi najlepiej znają Williama jako Feeny'ego. Jego poświęcenie i miłość do uczniów były widoczne w niektórych z najbardziej emocjonalnych odcinków Boy Meets World i do dziś rozbrzmiewają wśród fanów. Nawet w latach 90. William otrzymuje maile od fanów od tych, w których jego portret najmocniej uderzył w postać.

„Atrakcyjność pana Feeny'ego wynikała z faktu, że był przyjacielem, mentorem i doradcą w jednym” – napisał William Daniels w swojej autobiografii „There I Go Again”. „[Fani Boy Meets World wciąż] mówią mi, jak ważny był dla nich program i rola, jaką odegrałem w ich początkowych latach.”

Chociaż William Daniels może nie mieć najwyższej wartości netto ze wszystkich obsady Boy Meets World, wie, że jego rola w serialu była jedną z najbardziej znaczących. Zadaniem pana Feeny'ego było pomaganie w kształtowaniu i kształtowaniu młodych postaci, zwłaszcza Cory'ego Matthewsa. I jak zrobił to z bohaterami, nieumyślnie zrobił to z wieloma członkami publiczności. Nawet gdy Feeny był najbardziej surowy, inspirował młodą publiczność do „marzenia, próbowania i czynienia dobra”.

William Daniels uratował swoją żonę i dom przed złodziejem w 2018 roku

W 2018 roku William Daniels okazał się jeszcze większym bohaterem, niż wiedzieli fani Boy Meets World. Według Us Weekly sam pan Feeny zatrzymał niedoszłego złodzieja w swoim domu w Studio City w Kalifornii. Usłyszawszy hałas na zewnątrz, 91-latek wstał z łóżka, gdzie następnym razem leżała jego żona, i zbiegł na dół. Tam znalazł mężczyznę próbującego rozwalić jego tylne drzwi. William biegał po domu, włączając wszystkie światła, odstraszając złodzieja.

Na szczęście zarówno William, jak i jego żona Bonnie Bartlett, która odegrała jego romantyczne zainteresowanie w Boy Meets World, nie ucierpieli w tym procesie. Ale nie ma wątpliwości, że William wykazał się prawdziwą odwagą. W każdym wieku konfrontacja z takim złodziejem, zamiast po prostu ukryć się w pokoju i zadzwonić na policję, wymaga prawdziwej odwagi. Ale fakt, że miał 90 lat i to robił, jest wręcz imponujący.

W wywiadzie dla Inside Edition, Williams żartował, że „zmagał się z intruzem, zabrał go na ziemię. Potem powiedział: „Pobiłem go, a on uciekł z siniakami na całym ciele”. Oczywiście nie posunął się tak daleko. Ale chodziło mu o to, że nie jest bohaterem, za którego ludzie go traktują. być. Co, jak na ironię, czyni go jeszcze bardziej inspirującą postacią. Jego działania ze złodziejem udowadniają, że zrobi wszystko, co w jego mocy, aby chronić tych, których kocha. wszystko dowodzi, że ma duszę i wszystkie skromne cechy samego pana Feeny'ego. Nie tylko jest to godne podziwu, ale jest to coś, do czego każdy z nas może aspirować.

Zalecana: