Programy telewizyjne, szczególnie te, które są nadawane przez kilka lat, rzadko mają bezbłędne przebiegi. Nawet najlepsze seriale mają zwykle sezon lub dwa niewypały, a przynajmniej sezony, które po prostu nie są na poziomie jakości reszty serii. Zazwyczaj słabsze sezony zbliżają się do końca cyklu programu lub program może wpaść w pułapkę „drugiego załamania” (słaby drugi sezon, poprzedzony naprawdę mocnym pierwszym sezonem).
Czasami jednak serial zaczyna się chwiejnie i nie znajduje podstaw aż do drugiego sezonu. Niezależnie od tego, czy chodzi o walkę o ton serialu, czy o postacie, które potrzebują trochę czasu, aby zaaklimatyzować się w swoich rytmach, programy z tej listy są krytykowane i / lub uwielbiane przez fanów jako całość, ale musiały przezwyciężyć trudny pierwszy sezon, aby dostać się tam.
15 Uważaj na Rikera bez brody
Był powód, dla którego wszyscy byli tak podekscytowani powrotem Patricka Stewarta jako Jean-Luc Picarda-- Star Trek: The Next Generation to jeden z najbardziej lubianych programów telewizyjnych w historii, science fiction i innych. Ale TNG jest niesławne z powodu posiadania kilku naprawdę trudnych odcinków wśród wszystkich wspaniałych, a wiele z nich pojawiło się w bardzo nierównym pierwszym sezonie serialu.
14 Zrób sobie przyjemność, pomijając pierwszy sezon
Najpierw postrzegany jako coś w rodzaju biurowej zdzierstwa, Parks and Recreation szybko okazał się świetnym sitcomem sam w sobie, podtrzymywany przez obsadę, która umiejętnie łączyła weteranów telewizyjnych z przyszłymi supergwiazdami. Ale dotarcie tam wymagało trochę cierpliwości, ponieważ widzowie musieli przebrnąć przez raczej nijaki pierwszy sezon, zanim Parks i Rec naprawdę odnaleźli swój głos.
13 Czternaście dobrych pór roku wciąż robi wrażenie
Piętnaście sezonów to niezwykły bieg sam w sobie, ale jest to tym bardziej zdumiewające, gdy weźmiesz pod uwagę, że Supernatural zdołał utrzymać niezmiennie dobrą passę przez większość swojego biegu. Duża w tym zasługa chemii między dwoma prowadzeniem, która nie była jeszcze całkiem widoczna podczas niezapomnianego, ciężkiego pierwszego sezonu serialu.
12 Tandetniejsze niż serowe Pupy
Przez większą część swojego dziesięciolecia South Park był znany z satyry społecznej i komentarzy do bieżących wydarzeń. To było prawie całkowicie nieobecne w pierwszym sezonie, który opierał się całkowicie na wartości szokowej i tanich gagach, nie wspominając o kilku zapomnianych postaciach, które nie przetrwały nawet do drugiego sezonu.
11 sezon 1, sezon 27, ta sama różnica
Z jednej strony odrodzenie Doktora Who, które rozpoczęło się w 2005 roku, jest uważane za „sezon pierwszy” na swój własny, oddzielny bieg. Z drugiej strony Christopher Eccleston gra „dziewiątego lekarza” w tym sezonie, uznając poprzednie 26 sezonów kultowego serialu. Tak czy inaczej, współczesna seria Who tak naprawdę nie osiągnęła tempa aż do czasów Davida Tennanta.
10 Dobry program, okropny tytuł
Sitcom zatytułowany Cougar Town sugeruje coś tak efekciarskiego, jak i żałosnego, a pierwszy sezon serialu był zdecydowanie po trochu obu. Ale serial został sprytnie przerobiony, począwszy od drugiego sezonu, i stał się ujmującym (i zabawnym) przedstawieniem o kobietach w średnim wieku, które odnajdują swoją drogę w kulturze, która woli świętować młode kobiety.
9 Dobranoc, panno Bliss
Technicznie rzecz biorąc, Good Morning, Miss Bliss był osobnym serialem, który po prostu miał kilka wspólnych postaci ze swoim następcą, Saved By The Bell. Ale ponieważ odcinki Miss Bliss zostały później złożone razem z Saved By The Bell w syndykacji, liczymy to jako „pierwszy sezon” serialu – a także zalecamy, aby pominąć te nudne odcinki, gdy pojawią się w powtórkach.
8 X jeszcze nie zaznaczył miejsca
Z Archiwum X był tak wspaniałym programem, że prawie wszyscy zaangażowani w to przedsięwzięcie muszą jeszcze zrobić cokolwiek innego, nawet tak wyjątkowego, co jest nie tyle zapukaniem w ich karierze, co po prostu pochwałą tego, jak dobre były Z Archiwum X.. Przynajmniej dobrze po trudnym pierwszym sezonie, w którym Mulder i Scully nie byli jeszcze w pełni uformowani ani nie mieli jeszcze swojego znaku firmowego.
7 Poznaj nowego szefa, zbyt podobnego do starego
Świat był słusznie sceptyczny, czy NBC może zrobić to samo, dzięki oryginalnemu The Office z amerykańskim przeróbką. I początkowo tak się nie stało, ponieważ serial zbyt mocno starał się być klonem oryginału, zwłaszcza bossa Steve'a Carella. Ale w drugim sezonie zarówno on, jak i sam program nabrali pewności siebie, aby iść własną drogą i wtedy osiągnęli wielkość.
6 Powoli zbliżając się do złych
Breaking Bad zaczęło się z hukiem, przedstawiając jego założenia i postacie w jednym z tych niesamowitych pilotów, który mógł być prawie samodzielnym filmem. Ale potem pozostała część pierwszego sezonu była harem, wykonując niezbędną pracę polegającą na ustanowieniu W alta jako kiepskiego dobroczyńcy przed jego ostateczną transformacją, ale robiąc to zbyt wolno.
5 Wygładzanie załamań
Istnieje kilka programów, które są bardziej lubiane z mniejszą liczbą odcinków niż Firefly, arcydzieło science fiction Jossa Whedona, które było w zasadzie idealne od pierwszego odcinka. Ale Whedon potrzebował trochę rosnących trudów, aby osiągnąć tak dobry wynik, o czym świadczy chwiejny pierwszy sezon Buffy the Vampire Slayer, który jest granicznie zawstydzający w porównaniu z resztą serii.
4 Seth MacFarlane robi to jeszcze raz…W końcu
Pierwszy sezon American Dad wyglądał trochę jak Seth McFarlane i jego zespół, którzy po prostu robili Family Guy 2.0 po tym, jak jeden z wielu razy Fox odwołał drugą serię, w wyniku czego wydawało się to tanim podróbką. Ale kiedy wrócił Family Guy, American Dad stał się czymś dla siebie – i to zaskakująco dobrym.
3 Na skraju bycia dobrym
Ta lista ustaliła kilka wspólnych wątków, z których jednym jest to, że seriale science fiction często muszą przezwyciężyć słaby pierwszy sezon, zanim naprawdę staną się ich własnymi. Podobnie jest z Fringe, które rzuciło widzom wyzwanie niezręcznym debiutanckim sezonem, zanim nagrodziło ich solidnym serialem science fiction przez następne cztery.
2 Pokaz o niczym Nie potrzebowałem czegoś małego
Gdyby Seinfeld zadebiutował w innym czasie, w jakiejkolwiek innej sieci, prawdopodobnie nie przetrwałby swojego jedynego trochę zabawnego pierwszego sezonu. Ale NBC dostrzegło potencjał programu i pozwoliło mu trochę przerobić na sezon drugi, w którym program po raz pierwszy stał się potencjalnym pretendentem do najlepszego sitcomu wszechczasów.
1 Za dużo Barta, za mało Homera
Powiedz teraz, co chcesz o Simpsonach, ale w latach 90. serial był równie dobry i zabawny, jak każdy inny program w historii. Cóż, pominięcie bardzo trudnego pierwszego sezonu, który łączył brzydką animację ze zbyt dużym skupieniem się na Barcie. Kiedy Homer stał się bardziej gwiazdą w drugim sezonie, wielkość serialu w końcu stała się widoczna.