Film „Titanic” o wartości 200 milionów dolarów skąpił się tylko w jednej części kręcenia

Film „Titanic” o wartości 200 milionów dolarów skąpił się tylko w jednej części kręcenia
Film „Titanic” o wartości 200 milionów dolarów skąpił się tylko w jednej części kręcenia
Anonim

Kiedy James Cameron zaczął kręcić „Titanica”, już prosił Hollywood o mnóstwo gotówki na realizację projektu. W rzeczywistości, zanim zaczął przesłuchiwać, Cameron wydał już 2 miliony dolarów na wyprawę głębinową w tle.

I oczywiście fani wiedzą, że James Cameron przez lata wielokrotnie nurkował w miejscu spoczynku Titanica. Jego brat Mike Cameron, inżynier lotnictwa, pomógł nawet opracować zupełnie nową technologię, aby zespół mógł wykonać podwodne ujęcia wraku, których potrzebowali do filmu.

Sama ta część zajęła trzy lata i 10 milionów dolarów, aby zrealizować, zauważył Oklahoman. A zanim „Titanic” został wydany, bracia Cameron ujawnili film zatytułowany „Ghosts of the Abyss”. Był to godzinny film, który przedstawiał podwodne miejsce spoczynku wielkiego statku.

Bez wątpienia budżet na „Titanica” był ogromny. Wiele scen było fałszywych, zmanipulowanych za pomocą CGI, ale nawet to kosztuje. Oczywiście przynajmniej jeden kultowy moment w „Titanicu” nie był fałszywy, a większość zdjęć kosztowała znaczną kwotę.

Załoga zbudowała prawie cały statek, przygotowując zestawy tylko po to, by je zalać, a następnie ponownie uruchomić.

Wyraźnie James Cameron chciał, żeby wszystko było perfekcyjne. Jednocześnie wiedział, że jego mega-budżet nie posunie się tak daleko, biorąc pod uwagę wszystko, co chciał zawrzeć w filmie. Jak wyjaśnił BuzzFeedNews, na szczęście dla Camerona, film był absolutnym hitem.

Pobił niezliczone rekordy i przez wiele tygodni zajmował pierwsze miejsce w kasie. Ale żeby się tam dostać, James Cameron musiał zbudować zestaw od podstaw. A jedynym ukłonem w stronę oszczędności całej produkcji był fakt, że ekipa kręciła w Meksyku.

Zamiast pozostać w Hollywood, gdzieś na wybrzeżu dla autentyczności, James Cameron przeniósł kręcenie „Titanica” do Rosarito w Meksyku.

Mniej kosztowna siła robocza na południe od granicy oznaczała, że Cameron mógł mieć ciastko i je zjeść. Same kostiumy kosztowały nawet 8,4 miliona dolarów, potwierdził BuzzFeedNews. Ale może było miejsce w budżecie, ponieważ w Meksyku dosłownie wszystko było tańsze, w tym praca przy budowie zestawów.

James Cameron stojący na schodach Titanica
James Cameron stojący na schodach Titanica

W rzeczywistości Cameron pracował tyle samo godzin co aktorzy, jeśli nie więcej. Ekipa często pracowała przez całą noc, dodając jeszcze więcej płatnych godzin do końcowego wyniku produkcji. Pomimo zmęczenia pływaniem w wodzie oceanicznej przez cały dzień i noc (ogrzali ją po nakręceniu kilku pierwszych ujęć w lodowatej, zimnej wodzie), Kate Winslet nie miała na co narzekać na planie.

W rzeczywistości, podobnie jak jego reżyser, jest stosunkowo niewiele rzeczy, których główna aktorka Kate Winslet ubolewa nad filmowaniem „Titanica”. Podobnie jak większość ludzi zaangażowanych w filmowanie, ma wiele miłych wspomnień z tamtych czasów (a także przyjaźń z Leo DiCaprio).

Zalecana: