Wszyscy wiedzą, że Elvis Presley był „Królem Rock and Rolla” i był i nadal jest jednym z najbardziej kultowych celebrytów wszechczasów. Miał osobowość większą niż życie, ale nie były to tylko niebieskie zamszowe buty i płonąca miłość.
Jest wiele rzeczy o Elvisie, o których niektórzy ludzie nie wiedzą, zwłaszcza o jego rodzinie. Przez jakiś czas jego majątek był w ruinie, chociaż jego była żona Priscilla Presley i córka Lisa-Marie Presley pracują nad jego ulepszeniem. Jednak jego wnuczka, Riley, jest odnoszącą sukcesy aktorką.
Jedną z rzeczy, o której wielu ludzi nie wie o Elvisie, jest to, że miał identycznego bliźniaka, Jessego, który zmarł przy urodzeniu, a jego śmierć odniosła skutek na gwiazdę rocka przez większość jego życia.
Aktualizacja 18 lutego 2022: Elvis jest jednym z najsłynniejszych ludzi, którzy kiedykolwiek chodzili po planecie Ziemia, a zatem zawsze będzie tematem plotek i rozmów, mimo że od jego śmierci minęło czterdzieści pięć lat. W rzeczywistości niektórzy fani posunęli się tak daleko, że teoretyzowali, że Elvis sfingował swoją śmierć i że wciąż żyje. Jedna z tych teorii spiskowych dotyczy nawet brata Elvisa, Jessego.
Teoria sugeruje, że Jesse tak naprawdę nie umarł po urodzeniu, a zamiast tego był trzymany z dala od opinii publicznej i czasami używany jako dublet ciała dla Elvisa. Te teorie spiskowe to oczywiście tylko teorie spiskowe. Chociaż niektórzy ludzie pasjonują się tymi teoriami, nie ma wiarygodnego powodu, by sądzić, że Elvis lub Jesse wciąż żyją w innym miejscu niż wspomnienia fanów.
Co się stało z Jesse Presleyem?
Elvis nie urodził się w ogromnym bogactwie, w którym później urodziła się jego córka, Lisa Marie. W rzeczywistości jego rodzice, Vernon i Gladys Presley, wcale nie byli w dobrej sytuacji, kiedy Gladys zaszła w ciążę z bliźniakami jednojajowymi.
Kiedy Gladys zaczęła rodzić w dwupokojowym domu rodzinnym w Tupelo w stanie Mississippi, najpierw urodziła martwego Jessego. 35 minut później urodziła Elvisa, który był wówczas jedynakiem.
Później Jesse został pochowany w pudełku po butach, ponieważ rodziny nie było stać na trumnę w Priceville Memorial Gardens w Tupelo. Podobno jego grób był nieoznaczony, ale jest tam kamień, na którym jest pochowany, tylko bez jego imienia, obok grobów jego ciotecznej ciotki Susan Presley i dziadka Noah Presleya.
Imię Elvisa Presleya jest anagramem „życia” i mógł żyć z winy ocalałych przez większość swojego życia
Wielu biografów uważa, że śmierć Jessego wpłynęła na Elvisa przez większość jego życia, zarówno w pozytywny, jak i negatywny sposób. Z jednej strony śmierć jego brata mogła dać Elvisowi motywację, której potrzebował, aby stać się ikoną, którą jest dzisiaj. Z drugiej strony niektórzy uważają, że wiele zmagań, przez które przeszedł, wynikało z poczucia winy ocalałego.
Dr. Peter Whitmer, psycholog kliniczny, od lat bada bliźnięta, w tym bliźnięta rozdzielone śmiercią. Napisał książkę „Inner Elvis”, która jest „psychologicznym śledztwem w sprawie życia Elvisa Aarona Presleya”, która ujawnia „psychiczną traumę, która napędza Elvisa dojście do supergwiazdy i jego późniejsze popadnięcie w dziwne obsesje, zachowania i uzależnienia”.
Whitmer wierzy, że Elvis był głęboko poruszony śmiercią swojego brata, mówiąc w swojej książce: „Śmierć bliźniaka Elvisa przy urodzeniu była tragedią, która uruchomiła proces, który uczynił jego martwe rodzeństwo skałą fundamentową, jedyną siłą napędową w jego życiu”. Nadal mówi, że Jesse był „niespokojnym duchem, który ostatecznie nawiedzał wszystkie związki Presleya.„
Czasami „bliźniak bez bliźniaków” będzie czuł się winny śmierci swojego bliźniaka, ponieważ myślą, że to on spowodował ich śmierć, albo dlatego, że przeżył, a bliźniak nie. Tak czy inaczej, Elvis musiał z tym żyć i podobno odwiedził grób swojego brata. Jego matka powiedziała kiedyś, że „żyje dla dwóch osób”.
Niektórzy uważają również, że powodem, dla którego Elvis był nieśmiały i brakowało mu pewności siebie, było to, że był samotny i czuł się winny z powodu Jessego.
Inny autor, Vernon Chadwick, mówi: „Wiemy, że bliźnięta, które tracą partnera, często cierpią na wiele problemów i zaburzeń w późniejszym życiu. Temat bliźniaka Elvisa może pomóc nam zrozumieć zarówno wielką moc, jaką miał Elvis połączyć się z publicznością tak, jakby wyciągał rękę, aby połączyć się ze swoim nieobecnym bratem, a także pustką tak zwanej „czarnej dziury", której często doświadczają samotne bliźniaki. Krewni i przyjaciele Elvisa w Tupelo stwierdzili, że Elvis czuł winny śmierci swojego brata bliźniaka, Jessego Garona. Jest bardzo prawdopodobne, że to poczucie winy odegrało rolę w późniejszym dysfunkcyjnym zachowaniu Elvisa."
Według niektórych, Elvis był nawet nawiedzany przez swojego brata. Piosenkarz najwyraźniej rozmawiał z Jessem w nocy w jego pokoju i raz usłyszał bezcielesny głos, który, jak sądził, należał do Jessego. Jeszcze dziwniejsze są teorie spiskowe, według których Jesse nigdy nie umarł i że Elvis użył swojego brata, aby przeprowadzić dla niego wywiady.
W międzyczasie niektórzy wierzą, że duch Jessego doprowadził Elvisa do sukcesu, w sposób w rodzaju anioła stróża. Jesse mógł duchowo być tam dla swojego młodszego brata, ale to nie znaczy, że Elvis nie miał trudności z poczuciem winy i tą „czarną dziurą”, którą czuje wiele bliźniaków bez bliźniaków.
Nigdy nie dowiemy się dokładnie, jak Elvis czuł się w związku ze śmiercią Jesse'go, ani czy w ogóle to na niego wpłynęło, ale wyraźnie go kochał, ponieważ zrobił dla niego grób w Graceland. Przynajmniej teraz są znowu razem.