Gwiazdy Shia LaBeouf i Mark Wahlberg to dwaj aktorzy, którzy jeszcze nie dzielili ze sobą ekranu w dużym projekcie, ale ich wspólny czas w serii Transformers zawsze będzie ich łączyć. Oboje zakotwiczyli franczyzę w udanych filmach i pomogli jej odnieść ogromny sukces w 2000 roku i później.
Nie trzeba dodawać, że obaj mężczyźni zarobili całkiem sporo na swojej pracy w ramach franczyzy, ale tylko jeden może twierdzić, że zarobił więcej niż drugi w tym milionowym konkursie.
Spójrzmy i zobaczmy, który wykonawca zarobił więcej niż drugi.
Shia LaBeouf zdobył wiecha z 15 milionami dolarów za „Dark Of The Moon”
W 2007 roku szum wokół filmu Transformers z aktorami na żywo przebił się przez dach, a fani serialu animowanego byli podekscytowani, widząc, jak ich ulubione postacie ożywają na dużym ekranie w filmie Michaela Baya. Shia LaBeouf został obsadzony w roli głównej w filmie, a kiedy trafił do kin, stał się ogromnym sukcesem, który zapoczątkował popularną franczyzę.
LaBeouf przez lata pracował w Hollywood, zanim dostał rolę Sama w filmie, ale mimo to nie był w stanie uzyskać ogromnej pensji, jak niektórzy by sądzili. Według Celebrity Net Worth, LaBeouf otrzymał około 750 000 dolarów za rolę w filmie. To może wydawać się niezłą wypłatą, ale gwiazdy Hollywood mogą dowodzić o wiele więcej niż w przypadku wielkich filmów. Na szczęście sukces tego filmu oznaczał ogromny wzrost wynagrodzenia dla gwiazdy.
Za drugi film Transformers, Zemsta upadłych, LaBeouf otrzymał fajne 5 milionów dolarów za każdego Celebrity Net Worth. Był to duży skok płacy w porównaniu z tym, co zrobił w pierwszym filmie, i był znacznie bliższy temu, co powinien zrobić, by zagrać w wysokobudżetowym filmie franczyzowym. Kolejny sukces drugiego filmu przyniósł mu jeszcze wyższą pensję dla Dark of the Moon.
W swoim trzecim filmie franczyzowym LaBeouf był w stanie zebrać 15 milionów dolarów, co wylądowało na terytorium z listy A. Tylko najwięksi wykonawcy zarabiają w ten sposób, a jego pensja była świadectwem jego zdolności do działania i prowadzenia franczyzy. To była jego ostatnia wypłata przed odejściem z franczyzy, pozwalająca Markowi Wahlbergowi wejść do foldu.
Mark Wahlberg zarobił 40 milionów dolarów za „Ostatni rycerz”
Przed dołączeniem do serii Transformers, Mark Wahlberg był już wielką gwiazdą, która była liderem w wielu udanych projektach. Ponadto wykonawca był już nominowany do Oscara. Te wyróżnienia pomogły mu zdobyć podstawową pensję w wysokości 17 milionów dolarów za Age of Extinction.
Udowodniona historia sukcesu Wahlberga i duża liczba fanów franczyzy zapewniły, że film odniesie ogromny sukces w kasie, a gdy opadnie kurz, film przekroczył granicę 1 miliarda dolarów. Możliwe, że Wahlberg również zbierał pieniądze z zysków z filmu.
W przypadku Ostatniego Rycerza Wahlberg był w stanie zniszczyć to, co zrobił wcześniej. Według The Hollywood Reporter Mark Wahlberg był w stanie zarobić na film do 40 milionów dolarów, co jest oszałamiającą sumą pieniędzy dla każdego aktora. Film okazał się sukcesem finansowym, a Wahlberg z radością zebrał gigantyczną wypłatę za swoje wysiłki.
Wyraźnie widać, że Wahlberg zarobił o wiele więcej niż LaBeouf za swoją pracę w ramach franczyzy, ale bez nich wszystko potoczyło się dalej.
Gdzie teraz stoi franczyza
Po odejściu Shia LaBeouf i Marka Wahlberga, franczyza Transformers nadal się rozwija. W 2018 r. Bumblebee trafił do kin z nadzieją na osiągnięcie sukcesu swoich poprzedników, ale jego kasa brutto nie była do końca dostosowana do poprzednich projektów Transformers.
Według IMDb, jest nowy film Transformers, który może wyjść już w 2022 roku. Transformers: Beast Alliance to robocza nazwa filmu, według Movie Web, a film ma zawierać postacie z ukochanej serii Beast Wars. Byłby to monumentalny crossover dla fanów kreskówek i z pewnością wpłynąłby na czynnik nostalgii dla wielu potencjalnych widzów.
Ciekawe będzie zobaczyć, jak franczyza nadal działa bez LaBeouf lub Wahlberga w miksie. Byli ogromną częścią sukcesu franczyzy na przestrzeni lat.
Jeśli chodzi o podział wynagrodzeń między LaBeouf i Wahlberg, ten pojedynek nie był konkursem dla Marka Wahlberga.