Fani DC uważają, że to stracona okazja.
Nowo wydana grafika koncepcyjna ujawniła, że Wayne T. Carr został obsadzony jako John Stewart aka Green Lantern w Lidze Sprawiedliwości Zacka Snydera.
Jojo Aguilar, wiodący projektant produkcji i koncepcji filmu, podzielił się niewidzialnymi spojrzeniami na wiele postaci, które miały pojawić się w Lidze Sprawiedliwości; w tym Granny Goodness, Joker, Martian Manhunter i John Stewart aka Green Lantern.
To byłby debiut wielkoekranowy Stewarta
Stewart jest pierwszym afroamerykańskim superbohaterem, który pojawił się w DC Comics i był architektem z Detroit w stanie Michigan. Został wybrany przez Strażników Wszechświata, aby przejąć płaszcz po tym, jak Guy Gardner, zastępca Hala Jordana (wcześniej grany przez Ryana Reynoldsa) został ranny w katastrofie.
Oczekiwano, że Stewart pojawi się w końcowych momentach Ligi Sprawiedliwości Zacka Snydera, w tej samej sekwencji, w której Martian Manhunter (Harry Lennix) objawia się Batmanowi Bena Afflecka.
Odkąd grafika koncepcyjna trafiła na Twittera, fani DC są wściekli z powodu usunięcia postaci z filmu!
„Zadebiutowałby na dużym ekranie jako Green Lantern, gdyby WB nie powiedział Snyderowi, aby usunął GL z filmu…” udostępnił @UberKryptonian.
„Warner Bros usunęło rolę Wayne'a Carra jako zielonej latarni z Ligi Sprawiedliwości”, dodał @Aquuaman.
Dodali, „to mogła być wielka hollywoodzka przerwa Wayne'a Carra, kiedy grał w zieloną latarnię, a WB dosłownie zmusił Zacka do usunięcia swojej sceny”.
"Strój wygląda idealnie! Dlaczego WB zmusiło Zacka Snydera do odcięcia Green Lantern?! DLACZEGO?" dodał kolejny wentylator.
Wayne T. Carr był wcześniej zaangażowany w teatr, a aktor znany jest z występów w wielu zespołach teatralnych w całych Stanach Zjednoczonych. Fani DC są rozczarowani tym, że Warner Bros. odbiera szansę „nieznanemu aktorowi z entuzjastycznymi recenzjami teatralnymi”, zwłaszcza gdy rola w Lidze Sprawiedliwości Zacka Snydera mogła być jego wielkim przełomem.
W wywiadzie dla Esquire, reżyser wyjaśnił, że nakręcił scenę z Green Lantern na swoim „podwórku”.
"A potem [WB Studios] zapytali mnie, kiedy zobaczyli film i zobaczyli, że go tam umieściłem, wyjęli go. I powiedziałem, że zrezygnuję, jeśli spróbują go zabrać i czułem się źle. Prawda jest taka, że nie chciałem, aby fani nie mieli filmu, tylko na podstawie tego jednego stanowiska, które miałem zająć.„
Snyder wyjaśnił, że „nie chciał wyciągać osoby kolorowej z tego filmu [JL]”, ale „posiadanie na końcu Martian Manhuntera Harry’ego Lennixa sprawiło, że było „w porządku”.