Franczyzy, takie jak MCU i Gwiezdne Wojny, mają sposób na zdominowanie swojej konkurencji w kasie z każdym nowym wydaniem. Rozpoczęcie franczyzy jest trudne nawet dla największych studiów, a wiele franczyz całkowicie wyleciało z tego skoku i nigdy nie miało szansy na rozwój.
Firma Piraci z Karaibów wypłynęła w 2000 roku i okazała się ogromnym sukcesem. Keira Knightley została znakomicie obsadzona jako Elizabeth Swann i była ostoją w pierwszych trzech filmach. Jednak niektórzy wykonawcy znienawidzili role, które uczyniły ich sławnymi, a fani zastanawiali się, jak Knightley zaczął się czuć w związku z tą rolą.
Spójrzmy i zobaczmy, czy Knightley żałuje bycia w serii Pirates.
„Piraci” pomogli jej uczynić ją gwiazdą
Lata 2000 to szalony czas dla filmów franczyzowych, a fani kina mogli zobaczyć niesamowitą akcję na dużym ekranie. To właśnie w tym czasie Keira Knightley stała się powszechnie znana dzięki jej czasowi w serii Piraci z Karaibów, która w kasie osiągnęła miliardy dolarów brutto.
Wydany w 2003 roku, Klątwa Czarnej Perły był pierwszym filmem Piraci z Karaibów, który trafił na duży ekran i był to zaskakujący sukces, który zabrał ludzi na szaloną przygodę. Był to film oparty na atrakcji w Disneylandzie, a ludzie nie mieli absolutnie pojęcia, jak będzie wyglądał w kasie. Dzięki świetnemu scenariuszowi i ostrej obsadzie film zarobił ponad 650 milionów dolarów i wszystko zmienił w pośpiechu.
Stamtąd skrzynia umarlaka zostałaby wprowadzona do produkcji i wyglądałaby na przeniesienie rzeczy na inny poziom. Po raz kolejny Keira Knightley wystąpiła u boku Johnny'ego Deppa i Orlando Blooma, a ich chemia została doskonale uchwycona. Opierając się na sukcesie Klątwy Czarnej Perły, Skrzynia Umarlaka zarobiła ponad 1 miliard dolarów na całym świecie.
W 2007 roku trylogia „Na krańcu świata” została wprowadzona do kin, które chciały uczynić bank jak jego poprzednicy. W tym czasie franczyza była pozornie niepowstrzymaną siłą, a ten film trylogii miał podbić kasę. Nisko i oto, At World's End zabrał do domu ponad 960 milionów dolarów podczas swojego teatralnego biegu. Choć było to świetne, Knightley odszedł od franczyzy.
Odeszła z franczyzy
Z trzema udanymi filmami o Piratach w torbie, Keira Knightley, która pracowała nad innymi projektami podczas swoich czasów Piratów, była gotowa zrobić coś nieco innego niż awanturnictwo na pełnym morzu. Wykonawca wkrótce pojawił się w filmach takich jak Pokuta, Jedwab i Księżna. To była przyjemna zmiana tempa, która pozwoliła jej na zwiększenie zasięgu.
W 2011 roku Na Stranger Tides, czwarty film z serii Piraci, przygotowywał się do premiery, a fani zastanawiali się, czy Knightley zamierza powtórzyć rolę Elizabeth Swann. To ostatecznie się nie wydarzyło, ponieważ aktorka wydawała się w pełni przeniesiona z serii, która pomogła jej uczynić ją gwiazdą. Nie tylko nie wróciła, ale też Orlando Bloom.
Niemniej jednak On Stranger Tides odniósł ogromny sukces w kasie, pomimo chłodnego przyjęcia przez krytyków. Była zauważalna różnica w serii bez Knightley i Bloom grających Elizabeth i Will, a film z pewnością mógł ich użyć.
Ona wcale tego nie żałuje
Teraz, po opuszczeniu On Stranger Tides, ludzie musieli się zastanawiać, czy Knightley żałował, że pojawił się w serii. Tak, to sprawiło, że stała się powszechnie znana, ale wiele sławnych twarzy urosło do niechęci do ich najbardziej popularnych ról.
Rozmawiając z Yahoo, Knightley powiedziałby: „Więc patrząc wstecz, czy zrobiłbym coś innego? Nie, nie zrobiłbym tego, ponieważ mam teraz niewiarygodne szczęście, a moja kariera jest w miejscu, w którym naprawdę mi się to podoba, a poziom sławy jest znacznie mniej intensywny. Poradzę sobie z tym teraz i to świetnie. Ale w tamtym czasie nie było to tak wspaniałe i zajęło wiele lat terapii, aby to rozgryźć.”
To było orzeźwiające, ponieważ fani naprawdę pokochali to, co zrobiła z Elizabeth na dużym ekranie. Ostatecznie Knightley i Bloom wrócą do serii Dead Men Tell No Tales w 2017 roku. Film nie otrzymał świetnych recenzji, ale dobrze wypadł w kasie. Fani głównie uwielbiali oglądać Knightley i Bloom razem na dużym ekranie w serii.
Filmy o Piraci z Karaibów były ogromnym sukcesem Knightley i miło jest słyszeć, że nie żałuje ich zrobienia.