Niewielu reżyserów na świecie zbliża się do tego, co Quentin Tarantino był w stanie osiągnąć w Hollywood, a po nakręceniu kilku najlepszych filmów w swojej epoce reżyser nie ma już nic do zrobienia. Wciąż ma kilka filmów, które chciałby zrobić, ale jego dziedzictwo jest już ugruntowane.
Nienawistna ósemka została ponownie wydana w 2015 roku, a niektórzy fani mogą być zaskoczeni, gdy dowiadują się, że kultowy horror miał ogromny wpływ na film. Nie tylko ten klasyk horroru miał duży wpływ, ale był to także film, który Tarantino obejrzał z obsadą Nienawistnej ósemki.
Rzućmy okiem na wpływ The Thing na Nienawistną ósemkę i relacje, które dzielą ze sobą filmy.
„Stwór” wpłynął na „Nienawistną ósemkę”
Quentin Tarantino jest mistrzem w wykorzystywaniu swoich wpływów podczas kręcenia filmu, a dzięki temu, że jest kinofilem, reżyser i scenarzysta ma do wyboru dużą pulę filmów. Podczas kręcenia „Nienawistnej ósemki” Tarantino powołał się na The Thing, w którym wystąpił Kurt Russell, jako główne źródło inspiracji.
Rozmawiając z The Telegraph, Tarantino powiedział: „The Thing to jedyny film, który jest najbardziej wpływowym filmem w tym filmie per se”.
Dla nieznajomych, The Thing to klasyczny horror, który znalazł się w ogromnej kulcie po tym, jak został pobity przez krytyków. Przez lata film przetrwał i zgromadził imponujące dziedzictwo dzięki dużej liczbie fanów, więc nie powinno być zbyt zaskakujące, aby zobaczyć, że ktoś taki jak Tarantino byłby nim zainspirowany. Ciekawym rozróżnieniem jest jednak fakt, że „Nienawistna ósemka” w najmniejszym stopniu nie była horrorem.
Mimo że gatunki były inne, Rzecz wyraźnie miała ogromny wpływ na tworzenie Nienawistnej ósemki, w której wystąpił także Kurt Russell. Zamiast trzymać to dla siebie, Tarantino oglądał film z resztą obsady, w tym ze wspomnianym Russellem.
Tarantino obejrzał „To coś” ze swoją obsadą
W komentarzu do The Telegraph Tarantino powiedział: „To jedyny film, który pokazałem obsadzie. Pokazałem go nawet Kurtowi Russellowi. Uwielbiał oglądać to z obsadą: „To moje dziecko, to właśnie zrobiłem”.
Niektórzy aktorzy mogą zostać zniechęceni tym, że muszą obejrzeć jeden ze swoich starych filmów z obecną obsadą na planie, więc naprawdę fajnie jest usłyszeć, że Kurt Russell z dumą oglądał swój były film z resztą ludzi, którzy kręcą The Nienawistna ósemka. Aktor przez dziesięciolecia miał legendarną karierę i nie można zaprzeczyć, że Rzecz pozostaje jednym z jego najpopularniejszych dzieł.
Z czasem rozpoczęły się zdjęcia do Nienawistnej Ósemki, a projekt był bardzo oczekiwany. Quentin Tarantino nie jest typem reżysera, który podejmuje się każdego projektu i zawsze ma rację, jeśli chodzi o pieniądze z filmów, które ożywia. Dzięki jego poprzednim sukcesom w książkach i niesamowicie utalentowanej obsadzie The Hateful Eight fani byli gotowi na coś, co było kwintesencją Tarantino.
„Nienawistna ósemka” staje się sukcesem
Wydany w 2015 roku, The Hateful Eight, który szczycił się reżyserią Tarantino i obsadą, szybko przyciągnął uwagę fanów filmu. Film nie bał się podejmować dojrzałych i trudnych tematów, które z pewnością wzbudziły pewne kontrowersje. Mimo że scenariusz wyciekł wcześniej, fani wciąż pojawiali się tłumnie, aby zobaczyć, co tym razem Tarantino ma w zanadrzu.
W kasie film wypadł dobrze, choć nie dorównywał niektórym innym dużym hitom reżysera. Ogólnie rzecz biorąc, projekt otrzymał solidne recenzje, pomimo pewnych reakcji, jakie otrzymał. Chociaż może nie był to największy hit lub najbardziej udany projekt Tarantino, był to kolejny solidny wpis do jego filmografii. Ten człowiek po prostu wie, jak zrobić dobry film.
Ciekawe jest to, że ten film miał być kontynuacją Django Unchained i że nawet rozważano wprowadzenie go w nową formę przed włączeniem go do filmu. Decyzja o przerobieniu go na film opłaciła się, ponieważ film został ostatecznie nominowany do dwóch Oscarów, w tym za najlepsze zdjęcia.
The Thing był ogromną inspiracją dla odnoszącej sukcesy Hateful Eight i miło jest widzieć, że Tarantino podzielił się inspiracją z obsadą.