Oto jak Brendan Fraser prawie zginął na planie „Mumii”

Spisu treści:

Oto jak Brendan Fraser prawie zginął na planie „Mumii”
Oto jak Brendan Fraser prawie zginął na planie „Mumii”
Anonim

Do czasu premiery The Mummy: Tomb of the Dragon Emperor w 2008 roku, gwiazda trylogii The Mummy, Brendan Fraser, sam był w zasadzie mumią, złożoną z taśmy i bandaży.

Wszystkie plany filmowe doznają tu i ówdzie dziwnej kontuzji. Mimo to samo ciało Frasera doznało więcej niż normalnie obrażeń, jakie można odnieść podczas kręcenia filmu akcji, i zdecydowanie więcej, niż ktokolwiek inny mógłby prawdopodobnie znieść. Został zepchnięty do granic wytrzymałości, jakby rzeczywiście walczył z całym Miastem Umarłych. Gdyby został popchnięty dalej, aktorzy i ekipa musieliby go wskrzesić z Księgą Umarłych.

W rzeczywistości Fraser był bardzo bliski spotkania z Ozyrysem i stworzenia sobie domu w starożytnym egipskim mieście. Na szczęście Fraser opuścił trylogię z nienaruszonym życiem, ale te poważne obrażenia stały się niestety jednym z największych powodów, dla których Fraser zniknął z naszych ekranów. Nie chciał, aby jego kariera się ochłodziła, ani naprawdę nie chciał całkowicie rzucić aktorstwa i ostatecznie stracić swoją wartość netto 45 milionów dolarów, ale jego ciało po prostu nie mogło już tego robić.

Nie staraj się, aby scena wyglądała fajnie, jeśli masz sznur wokół szyi

Według koordynatora kaskaderów Mumii, Fraser dołączył do klubu ludzi, którzy omal nie udławili się na planie, z czego Fraser nie wie, czy powinien być dumny, czy nie. Inni członkowie to Mel Gibson, który prawie się udławił podczas Braveheart.

Fraser miał wyjątkowo przerażający dzień w pracy po tym, jak zdecydował, że chce, aby pewna scena wyglądała naprawdę fajnie. Prawie skończył za to martwy.

Podczas sekwencji wiszącej na początku Mumii Fraser był na platformie z liną na szyi. Chciał, żeby wyglądało naprawdę fajnie, więc wziął kilka głębokich oddechów, obnażył się i zdał sobie sprawę, że jest na czubkach stóp. Lina podniosła się, a on nie miał dokąd pójść.

„Całkowicie się udusiłem”, powiedział Fraser Entertainment Weekly. „To było przerażające. Rick dynda na końcu liny i jest tak twardym facetem, że nie pękł mu kark. Zrobiliśmy szeroki strzał, który polegał na tym, że kaskader schodził w dół i miał zapiętą uprząż. wyglądało świetnie. Potem muszą wejść [z bliska]. Była tam szubienica kata i konopna lina zawiązana w pętlę, którą założono mi na szyję. Pierwsze ujęcie, jestem robię swoje najlepsze, duszące aktorstwo. Steve mówi: „Możemy pójść na inny i zająć się napięciem liny?” Powiedziałem: „W porządku, jeszcze jedno ujęcie”. Ponieważ pętla na szyi będzie cię dławić w tętnicach, bez względu na wszystko."

Więc kaskader wziął napięcie na linie, a ja wspiąłem się na czubki stóp, a potem zgadnij, że znów się naciągnął, a ja nie jestem baletnicą, nie mogę stanąć na palcach. Pamiętam, jak kamera zaczęła się obracać, a potem była jak czarna tęczówka na końcu niemego filmu. To było jak przyciszenie przełącznika głośności w domowym zestawie stereo, jak wyłączanie Gwiazdy Śmierci. Odzyskałem przytomność, a jeden z sanitariuszy wypowiadał moje imię. Miałem żwir w uchu i kurwa naprawdę bolało.

„Koordynator kaskaderów przyszedł i powiedział: „Cześć! Witamy w klubie, bracie! Ha ha ha!” A ja na to: "Ha ha, zabawne? Ha ha?" Na przykład: Co do diabła? Chcę iść do domu! Steven – on i ja się nie zgadzamy – ale myślę, że próbował powiedzieć: „Och, ten zwariowany Brendan, znowu wznieca burzę!”, czy coś w tym rodzaju. na przykład: „Hej, myślicie, co trzeba, ale na ten dzień skończyłem”.

Jednak według Rachel Weisz, która grała Evie, Fraser przestał oddychać i potrzebował resuscytacji krążeniowo-oddechowej. Stephen Sommers, scenarzysta i reżyser, powiedział, że tylko Fraser był winien prawie śmierci. Fraser zgadza się, ponieważ to on naprawdę chciał go sprzedać.

Nie dotykaj rdzennych węży

Fraser miał kilka innych otarć o śmierć, ale jedno zdarzyło się komplikować. Kręcili Mumię w Maroku, więc filmowcy poczuli potrzebę wysłania obsadzie i ekipie małej notatki o trzymaniu się z daleka od pewnych rdzennych stworzeń.

„Wysłali notatkę opisującą rodzaj węża, który, jak sądzę, miał na sobie żółte kropki” – powiedział Fraser. „Powiedzieli: „Jeśli zobaczysz tego rodzaju węża, nie zbliżaj się do niego. Idź – lub uciekaj. Ponieważ w najlepszym razie, jeśli cię ugryzie, może amputują ci kończynę”. W każdym razie, tam byłem, skubałem kamień i patrzę w dół, a tam jest żółty wąż. Właśnie po to pobiegłem."

Fraser dalej testował, jak niebezpieczna może być branża filmowa, wykonując większość swoich wyczynów kaskaderskich, a po pewnym czasie zebrali swoje żniwo. Patrząc wstecz, Fraser powiedział GQ: „Wierzę, że prawdopodobnie próbowałem zbyt mocno, w sposób, który jest destrukcyjny”.

„Do czasu, gdy zrobiłem trzecie zdjęcie z mumią w Chinach, zostałem poskładany taśmą i lodem. Codziennie budowałem dla siebie egzoszkielet”. Ostatecznie potrzebował laminektomii, ale „lędźwiowy nie ustąpił, więc musieli zrobić to ponownie rok później”.

Później przeszedł częściową wymianę stawu kolanowego, więcej pracy na plecach i musiał połączyć "różne skompresowane poduszki kręgosłupa razem". Był w szpitalach i poza nimi przez siedem lat. Dawno minęły czasy, w których mógł naprawić problem za pomocą zastrzyku witaminy B12. Te problemy zdrowotne oraz kolejna lepka sytuacja z byłym prezydentem HFPA Philipem Berkiem wspólnie ukradły nam Frasera. Ale jest dobrze; ma wsparcie fanów. Nie pozwolą mu się już dusić.

Zalecana: