Dzięki obszernej liście przebojów filmowych pod jej referencjami, nie jest niespodzianką, że Angelina Jolie pozostaje jedną z najlepiej zarabiających aktorek w Hollywood, a niektóre z jej przebojów kasowych, w tym Mr & Mrs Smith, Wanted, Lara Croft: Tomb Raider i thriller akcji S alt z 2010 roku.
Wynagrodzenie Jolie za film w 2010 roku miało wynosić od 15 do 20 milionów dolarów, co stawia ją w tym samym przedziale zarobków, co Jennifer Aniston, Charlize Theron, Cameron Diaz i Anne Hathaway, którzy byli wszyscy zarabiali w tym czasie podobne liczby.
W 2012 roku Disney ogłosił jednak, że obsadził matkę sześciorga dzieci w roli Maleficent w filmie o rodzinnej przygodzie, który miał wejść do kin dwa lata później. Ku zaskoczeniu nikogo, film okazał się ogromnym sukcesem, zarobił 758 milionów dolarów na całym świecie, a następnie otrzymał aprobatę za kontynuację w zaledwie kilka tygodni po premierze pierwszego filmu.
Najbardziej interesujące było jednak to, ile pieniędzy Jolie podobno zarobiła za zapisanie się do filmu – i ile zarobiła, zgadzając się zagrać w kontynuacji pięć lat później? Oto podsumowanie…
Jaki jest najlepiej płatny film Angeliny Jolie?
Dla Maleficent z 2012 roku Jolie zarobiła aż 33 miliony dolarów, co stało się jej najlepiej płatną pensją za pojedynczy film w tamtym czasie.
Ale nie tylko otrzymywała zapłatę za rolę w filmie fantasy, ale także przyznano jej kredyty producenta – nie jest jasne, co dokładnie ta ostatnia rola oznaczała dla aktorki, ale z pewnością podniosła jej ogólne wynagrodzenie po wszystko zostało powiedziane i zrobione.
Ponieważ kręciła Maleficent, Jolie odrzuciła możliwość występu u boku George'a Clooneya w filmie Gravity z 2013 roku; rola, która później została przekazana Sandrze Bullock, która zarobiła aż 70 milionów dolarów.
Kwota była tak wysoka, ponieważ wynegocjowała umowę, dzięki której zarobiła około 13% zysków z backendu, które osiągnął film, a jego ostateczne wyniki kasowe na całym świecie wyniosły 723 miliony dolarów.
Tak więc, podczas gdy Jolie mogła przegapić coś, co mogło być dwukrotnością wypłaty, którą zarobiła na Maleficent, uważa się, że miała podpisaną umowę backendową, kiedy podpisała kontynuację, która trafiła do kin w 2019.
Plotki mówią, że żona Brada Pitta w separacji zabrała do domu od 50 do 60 milionów dolarów za drugą część, którą również wyprodukowała i w której zagrała.
Kiedy Collider zapytał ją w wywiadzie z 2014 roku o to, co sprawiło, że chciała zagrać w Maleficent, na początek brunetka wytrysnęła: „Cóż, chciałam zrobić coś, co moje dzieci mogłyby zobaczyć. Chciałem się dobrze bawić i odkrywać inną sztukę i performance, w sposób, w jaki tego nie robiłem.
„Ale przede wszystkim przeczytałem scenariusz Lindy i byłem nim naprawdę poruszony. Właściwie to bardzo się wzruszyłem, kiedy to skończyłem. Myślałem, że to jeden z najlepszych scenariuszy, jakie przeczytałem od dłuższego czasu, ze względu na problemy, którymi się zajmował. Myślałem, że to naprawdę ważna historia do opowiedzenia.”
Następnym ważnym filmem Jolie będą nadchodzące Eternals Marvela, o których podobno przyniesie jej największą wypłatę w jej karierze, zgodnie z wieloma doniesieniami zbliżającymi się do umowy.
Wciąż nie jest jasne, ile Marvel zaoferował rodowitym Los Angeles, ale biorąc pod uwagę, jak Robert Downey Jr zarobił 75 milionów dolarów z Avengers: Infinity War, można uczciwie założyć, że aktorka tak duża jak Jolie może potencjalnie zarabiać podobne liczby - zwłaszcza jeśli film dobrze wypada w kasie.
Jolie gra Thenę, 4000-letnią córkę Cybele i Zury, która była Wiecznościami pierwszej generacji, której postać odgrywa kluczową rolę w 4. fazie Marvela
Wcieliła się również w rolę Kariny w nadchodzącym dramacie Każda nuta zagrana, u boku Christopha W altza, który wcześniej pracował z mężem w separacji aktorki przy filmie Inglorious Bds z 2009 roku.
W marcu 2021 r. doniesienia głosiły, że Jolie była gotowa dostarczyć „dowodu na przemoc domową” w swojej toczącej się walce o rozwód z Pittem, z którym rozstała się we wrześniu 2016 r.
Para została uwikłana w zaciekłą walkę o opiekę nad ich sześciorgiem dzieci, a źródła podają, że Jolie nie przepadała za pomysłem dzielenia się prawami do opieki ze swoim zrażonym mężem po rzekomych niezliczonych incydentach domniemanych nadużyć, które miały miejsce w ich rodzinne gospodarstwo domowe.
Zwykle bardzo prywatna gwiazda otworzyła się w szczerym czacie z brytyjskim Vogue w lutym 2021 r. na temat gehenny, mówiąc: „Nie wiem. Ostatnie lata były dość trudne. Skupiam się na uzdrowieniu naszej rodziny. Powoli wraca, jak topniejący lód i krew wraca do mojego ciała. Ale mnie tam nie ma. Jeszcze mnie tam nie ma. Ale mam nadzieję. Planuję to.
„Lubię być starsza. Po czterdziestce czuję się znacznie lepiej niż wtedy, gdy byłam młodsza. Może dlatego, że… nie wiem… może dlatego, że moja mama nie żyła zbyt długo, więc w wieku jest coś, co wydaje mi się zwycięstwem, a nie smutkiem.”