Jak prawdziwe gospodynie domowe z Nowego Jorku NADAL są silne?

Jak prawdziwe gospodynie domowe z Nowego Jorku NADAL są silne?
Jak prawdziwe gospodynie domowe z Nowego Jorku NADAL są silne?
Anonim

Franzyza Real Housewives to wciąż potęga, która ma 15 lat. I chociaż nowojorska edycja serialu jest uważana za ulubioną przez fanów, nie zawiera prawie połowy skandalu i dramatu, które pojawiły się w niektórych innych, nowszych seriach, takich jak Potomac, Atlanta czy ostatnio Dallas.

Zaczęło się w 2006 roku z The Real Housewives of Orange County, haczyk był prosty: pokazać życie bogatych i bajecznych z dodatkiem lekkiego dramatu. Ale to wydanie nowojorskie, według kolegi z obsady OG NYC, Ramony Singer, naprawdę umieściło franczyzę „na mapie”.

Różnica? Podczas gdy niektóre programy z początku 2000 r. miały tendencję do dojenia nawet najmniejszych lekceważeń, takich jak, powiedzmy, nie pojawianie się na imprezie, drobne plotki lub okazjonalne plusk wina, Nowy Jork często przebijał się przez te historie w szybkim tempie, nie pozostawiając nic na podłoga w krojowni. Więc co sprawia, że są tak świeże?

Jeśli chodzi o postacie w tych serialach, Nowy Jork jest o niebo lepszy od reszty. Po 11 sezonach gospodyni domowa OG, Luann DeLesseps, nadal wie, jak utrzymać konflikt, pozostając czystym - sekretną receptą na stanie się niezmienną dzielną postacią każdej obsady gospodyń domowych. Od popchnięcia jej świadomie skazanego ślubu na pierwszy plan sezonu, po przekształcenie jej upadku z trzeźwości w wystawny kabaret, teraz centralny punkt jej współczesnych historii – największym wyczynem Luann jest jedynie tworzenie scen dla dramatu, aby mogła po prostu usiąść wygodnie i popijaj Shirley Temple (myślimy).

Aby kontrastować z gładkim archetypem kryminalisty, zawsze dobrze jest mieć w sterówce idealną, „chaotyczną złą” postać, a nikt nie robi tego lepiej niż Ramona Singer. To, co Ramona robi najlepiej, jest również trudne do zdobycia. Ramona, zawsze przepraszająca, jest w stanie wpleść się niezbyt płynnie w dramat, zrzucić bomby i jakoś przeprosić, aby się z niego wydostać. Jej nadmierna ignorancja zawsze i na zawsze jest białą flagą, która konsekwentnie wyciąga ją z kłopotów. Bez Betthanny pod ręką, która mogłaby ją wezwać, ten sezon wygląda na pełny tryb Ramonster.

W ciemności zawsze będziesz potrzebować światła: wejdź do Sonji Morgan. Od trzeciego sezonu Sonja jest powiewem świeżego powietrza i prawdziwym punktem zwrotnym dla wszystkich franczyz. Koniec telewizji Aughts in reality oznaczał pożegnanie z rzucaniem wina w twarz i przywitanie się z prawdziwymi dziwakami, których wybryki bezwzględnie muszą być udokumentowane. Od organizowania publicznego pogrzebu na ulicy dla swojego psa, przez spadanie z krzeseł, po trzymanie się z dala od dramatu, przy jednoczesnym wrzucaniu mocnych cytatów do miksu, Sonja jest absolutną ulubienicą fanów.

To pewność siebie i łatwość OG, które sprawdzają się nawet w najdzikszych fabułach, podczas gdy nowicjusz może załamać się z powodu najmniejszych niedyskrecji. Oskarżenia o niewierność, strzały w twoją firmę, a nawet plotki o zdrowiu, to umiejętność szybkiego powrotu, która zamyka członka obsady na całe życie i napędza narrację. To dodatki, takie jak Dorinda Medley i Tinsley Mortimer, dają tak dobre, jak tylko mogą. Chociaż ta ostatnia zajęła jej trochę czasu, aby nabrać tempa, obaj są godnymi dodatkami do podstawy franczyzy.

Podobnie jak Margeret z New Jersey, Dorinda wpadła prosto w serca fanów swoimi porywającymi pijackimi wygłupami, epickimi cytatami (klip! Zrób to ładnie!) i entuzjazmem, by oddać to wszystko przed kamerą. Chociaż ten sezon wydaje się być jej najciemniejszy, jest to także rytuał przejścia dla każdego męczennika telewizji reality. Co ciekawe, najnowszy dodatek do serialu, Leah McSweeney, i to, jak zmieści się w składzie. Należy się liczyć z założycielem marki modowej „Married to the Mob”, McSweeney. Po utracie dwóch przednich zębów w kłótni z nowojorską policją, poleca ją oryginalna wredna Bethanny Frankel, więc można się spodziewać, że w tym ostatnim sezonie mogą mieć właściwy przepis.

Zalecana: