„Pulp Fiction w kosmosie” – czy kiedykolwiek zobaczymy film Star Trek Quentina Tarantino?

Spisu treści:

„Pulp Fiction w kosmosie” – czy kiedykolwiek zobaczymy film Star Trek Quentina Tarantino?
„Pulp Fiction w kosmosie” – czy kiedykolwiek zobaczymy film Star Trek Quentina Tarantino?
Anonim

Minęło trochę czasu, odkąd ostatnio widzieliśmy film Star Trek. Rok 2016 był ostatnim razem, kiedy załoga Enterprise wzleciała w powietrze, ale chociaż spisywała się stosunkowo dobrze w kasie, rozwój nowego filmu z serii był powolny. Oczywiście Trekkie wciąż mogą znaleźć ukojenie w domu. Dzięki Star Trek: Discovery na Netflix i Picard na Amazon Prime, nadal masz wiele do nadrobienia, jeśli jesteś fanem wszystkich rzeczy związanych z Trekiem.

Ale co z dużym ekranem?

Cóż, w chwili pisania tego tekstu nie jesteśmy bliżej obejrzenia nowego filmu Star Trek. Jednak od dawna sugerowano, że następny film mógłby wyreżyserować były „Promotor Elvisa” Quentin Tarantino. Uznany reżyser podrzucił swój pomysł na film Star Trek w kategorii R do JJ Abramsa w grudniu 2017 roku. Jego propozycja brzmiała „Pulp Fiction in space” i miał być jego dziesiątym i ostatnim filmem. Jednak oto jesteśmy w 2020 roku i film wciąż nie powstał. Nie ma go nawet w procesie produkcyjnym.

Czy kiedykolwiek zobaczymy film Tarantino Star Trek? A może inny film zajmie jego miejsce?

Pulp Fiction w kosmosie

W 2019 roku Tarantino omówił swój projekt Star Trek w wywiadzie dla Deadline. Mając scenariusz, który najwyraźniej został już napisany przez pisarza The Revenant, Marka L. Smitha, Tarantino powiedział, że jego wizja dotyczyła filmu z oceną R, a nie filmu PG-13. Powiedział:

"Po prostu nie sądzę, że to taka wielka sprawa, ale jeśli mam to zrobić, zrobię to po swojemu. Jeśli widziałeś moje dziewięć filmów, jesteś miły of know my way jest sposobem klasy R i sposobem, który jest bez pewnych ograniczeń. Myślę, że byłoby bardziej kontrowersyjne, gdybym powiedział, że zrobię film PG i będzie pasował dokładnie do wszechświata. To nie ja."

O scenariuszu powiedział, że ma w sobie „aspekt Pulp Fiction” i że jest w nim element gangsterski. Co to oznacza w rzeczywistości, wciąż nie jesteśmy pewni. Chociaż mamy wizje Johna Travolty jako tańczącego Klingona i Samuela L. Jacksona jako przeklętego kapitana Gwiezdnej Floty, reżyser nie dał zbyt wiele wglądu w film. Powiedział jednak, że będzie ona oparta na klasycznym odcinku serialu Star Trek, co doprowadziło do tego, że niektórzy sądzą, że będzie to link do A Peace of the Action, 17. odcinka oryginalnej drugiej serii Star Trek.

W odcinku załoga Enterprise ląduje na planecie, której mieszkańcy nauczyli się ziemskiej kultury gangsterskiej z lat 20. XX wieku z książki „Chicago Mobs of the Twenties”, pozostawionej na planecie przez załogę USA. Horyzont. Odcinek jest wypełniony dialogami gangsterów i odniesieniami, i chociaż nie zawierał przekleństw i paskudnej przemocy, możemy tylko założyć, że Tarantino umieściłby oba w swoim filmie.

Po Wściekłych psach i Pulp Fiction, film Star Trek o tematyce gangsterskiej pojawia się w alei Quentina. Jednak wciąż nie ma potwierdzenia, że film kiedykolwiek ujrzy światło dzienne.

Czy film Tarantino Star Trek zostanie nagłośniony?

Pomimo entuzjazmu Tarantino dla filmu Star Trek, jego przyszłość jest wątpliwa. Według doniesień wszystkie plany dotyczące ponownego uruchomienia serii Star Trek zostały obecnie wstrzymane.

Jak doniesiono w Ostatecznym terminie, szefowa filmu Paramount, Emma Watts, zastanawia się, w którą stronę powinna pójść seria Star Trek. Oprócz wizji przedstawionej przez Tarantino, są też inne pomysły na kolejne w sadze sci-fi. Jedna dotyczy Star Trek 4, kontynuacji serii, która została ponownie uruchomiona w 2009 roku. Potem jest pomysł scenarzysty/reżysera Noah Hawleya, z zupełnie nową załogą Enterprise, próbującą znaleźć lekarstwo na jakąś tajemniczą chorobę kosmiczną.

Choć byłoby ciekawie zobaczyć, jak wszystkie trzy filmy idą ze sobą łeb w łeb, bardziej prawdopodobne jest, że wybrany zostanie tylko jeden pomysł. Czwarty film z ponownie uruchomionej serii może być faworytem, ponieważ ma już ugruntowaną obsadę. A biorąc pod uwagę, że Hollywood lubi zachować ostrożność, może się okazać, że film Star Trek z oceną R z Tarantino jest zbyt ryzykowną propozycją.

Reżyser zasugerował również, że odchodzi od projektu, więc chociaż jego wizja może się jeszcze urzeczywistnić, szanse, że wyreżyseruje film, są obecnie niewielkie. Rozmawiając z Terminem, powiedział:

"Myślę, że mogą nakręcić ten film, ale po prostu nie sądzę, że będę go reżyserować. To dobry pomysł. Zdecydowanie powinni to zrobić, a ja z przyjemnością przyjdę i udzielę im kilka notatek na temat pierwszego surowego cięcia."

Wiadomości o następnym filmie Star Trek mają pojawić się w ciągu najbliższych kilku tygodni. Ta franczyza jest ważna dla Paramount, zarówno jako urządzenie do zarabiania pieniędzy, jak i do zadowolenia publiczności, więc jesteśmy pewni, że pokierują dobrym statkiem Enterprise we właściwym kierunku. Ale czy wizja Tarantino o gangsterskim filmie z oceną R w kosmosie żyje długo i prosperuje, czy nie, to dopiero się okaże!

Zalecana: