Spośród wszystkich afrontów w Saturday Night Live, które miały miejsce na przestrzeni lat, Jim Carrey jest prawdopodobnie najbardziej zaskakujący. Aktor Kłamca Kłamca początkowo był przesłuchiwany, aby zostać członkiem obsady w sezonie 6, ale nie został wtedy odebrany. Teraz jednak Carrey ma szansę spełnić marzenie o SNL, które tak długo mu umykało.
W 46 sezonie – całkiem kilka lat później – Carrey wcieli się w rolę Joe Bidena w serialu komediowym. Zastępuje Woody'ego Harrelsona w roli rezydenta Bidena i jest to coś, co publiczność jest ciekawa. Carrey jest znany z absurdalnych, a czasem skandalicznych podszywania się pod ludzi, czego oczekujemy po jego podejściu do Bidena. Należy pamiętać, że aktor prawdopodobnie będzie okazywał szacunek człowiekowi, który zamierza pokonać prezydenta Trumpa w nadchodzących wyborach.
Innym ważnym wnioskiem od Carrey występującego jako Biden jest to, że będzie to powracająca rola. Sezon 46 spędzi przyzwoitą ilość czasu na omówieniu wyborów w USA, choć w humorystyczny sposób, więc zdecydowanie jest powód, aby Carrey został. Liczba odcinków, w których pojawi się Carrey, wciąż nie jest znana, choć można przypuszczać, że będzie obecny przez kilka pierwszych.
Z drugiej strony popularność wyborów w 2020 roku i amerykańska polityka w tym roku może skłonić ekipę SNL do włączenia większej liczby odcinków, które podkreślają bieżące wydarzenia na tej arenie. Saturday Night Live regularnie wykorzystuje wstępne skecze, aby odnieść się do politycznych aktualizacji, a także wyśmiewać się z tych absurdalnych, ale możemy być świadkami jeszcze więcej wykopalisk.
W tym scenariuszu Carrey zostałby wezwany do wielokrotnego powtórzenia swojej roli jako Joe Biden. Widzowie wiedzą, że nazwisko nominowanego będzie pojawiać się we wszystkich wiadomościach, tak jak było przez ostatnie kilka miesięcy, i za każdym razem, gdy zrobi lub powie coś godnego uwagi, możesz się założyć, że zespół scenarzystów SNL zrobi to zabawnie. Oczywiście, aby te szkice Bidena działały, będą wymagały udziału Carrey.
Ile odcinków zagra Jim Carrey?
Chociaż nie ma sposobu, aby z całą pewnością powiedzieć, ile odcinków SNL Jim Carrey będzie w grze, prawdopodobnie będą to co najmniej cztery z nich. NBC ogłosiło, że komedia skeczowa powróci do programów na żywo w październiku, podając oficjalne daty odcinków nakręconych w studio.
To, co oznacza dla Carreya i jego występu w SNL, to fakt, że zespół scenarzystów ma już pomysł na to, czego od niego oczekuje. W przeciwnym razie nie planowaliby tak daleko, zwłaszcza gdy nagłówki mogłyby skierować uwagę opinii publicznej na inne postacie polityczne. W tym samym czasie prawdopodobnie mają też miejsca na występy Carrey.
Jest jeszcze jeden scenariusz, na który warto zwrócić uwagę, biorąc pod uwagę długi czas skupienia się na polityce w tym roku. Może to spowodować, że ktoś taki jak Jason Sudeikis lub Woody Harrelson nabierze luzu po odejściu Carreya. Nie wiemy, kiedy to nastąpi, ale jeśli weteran będzie musiał co tydzień wcielać się w kandydata na prezydenta, może po kilku miesiącach ustąpić. W rezultacie jeden z byłych bohaterów serialu Biden powróciłby do roli.
Niemniej jednak Carrey dołączenie do obsady Saturday Night Live z pewnością wywoła śmiech. Już sprawdził się w małych występach, jak w buntowniczym skeczu Lifeguard z Willem Ferrellem, i można śmiało powiedzieć, że aktor The Mask wniesie ze sobą ten sam poziom charyzmy, grając Joe Bidena.