Green Goblin prawie połączył siły z tym złoczyńcą w „Spider-Man” Tobeya Maguire'a

Spisu treści:

Green Goblin prawie połączył siły z tym złoczyńcą w „Spider-Man” Tobeya Maguire'a
Green Goblin prawie połączył siły z tym złoczyńcą w „Spider-Man” Tobeya Maguire'a
Anonim

Zanim MCU i DCEU przejęły grę o superbohaterach z dzikimi połączonymi wszechświatami, sprawy wyglądały zupełnie inaczej. Wiele klasycznych postaci pozostawało daleko od siebie w niezależnych franczyzach, a w 2000 roku seria Spider-Man była jedną z największych w okolicy.

W roli Spider-Mana wystąpił Tobey Maguire, ta oryginalna trylogia okazała się całkowitym sukcesem, a reżyser Sam Raimi dokończył dwa pierwsze filmy. Green Goblin był antagonistą pierwszego filmu i na początku miał zostać sparowany z innym złoczyńcą.

Przyjrzyjmy się bliżej zespołowi, który prawie się wydarzył.

Pierwsza trylogia Spider-Mana to klasyka

W 2000 roku filmy o superbohaterach naprawdę się rozwijały, a ludzie z Marvela wysyłali swoje największe postacie do różnych studiów. Sony i Fox udało się zdobyć jedne z największych nazwisk w historii Marvela, a Sony było szczęśliwym studiem, które otrzymało prawa do Spider-Mana.

W 2002 roku, zaledwie kilka lat po tym, jak X-Men wpadło w szał superbohatera, do kin wkroczył Spider-Man firmy Sony, chcąc wykorzystać długoletnią sławę webmastera. Ten film, w którym wystąpił Tobey Maguire w roli Spider-Mana, był dokładnie tym, czego szukali fani, i zarobił ponad 800 milionów dolarów w globalnym kasie, jednocześnie rozpoczynając niezwykle udaną serię.

W sumie Tobey Maguire zagrał w trzech filmach o Spider-Manie, a wizja Sama Raimiego dotycząca postaci i złoczyńców była meczem stworzonym w niebie. Jasne, Spider-Man 3 był ogromnym spadkiem pod względem jakości, ale ta oryginalna trylogia wciąż zajmuje szczególne miejsce w sercach fanów kina na całym świecie.

Nawet Raimi zauważył problemy ze Spider-Manem 3, mówiąc: „To film, który po prostu nie działał zbyt dobrze. Próbowałem to zrobić, ale tak naprawdę nie wierzyłem we wszystkie postacie, by nie można było tego ukryć przed ludźmi, którzy kochali Spider-Mana."

W przypadku tego pierwszego filmu o Spider-Manie wszystko jednak ułożyło się na swoim miejscu, a decyzja o obsadzeniu Willema Dafoe jako Zielonego Goblina była idealna.

Willem Dafoe był genialny jak zielony goblin

Obsadzenie Willema Dafoe jako Zielonego Goblina było czystym geniuszem w studiu wiele lat temu, a występ Dafoe w filmie jest ogromnym powodem, dla którego ludzie wracają po więcej. Ten człowiek zawsze był wybitnym aktorem, a jego czas jako Zielonego Goblina jest z pewnością jednym z jego najlepszych dzieł.

Zielony Goblin Dafoe był idealnym złoczyńcą do rozpoczęcia filmów o Spider-Manie Sama Raimiego i naprawdę ustawił poprzeczkę dla innych złoczyńców, którzy trafią do serii. Chociaż był tylko główną postacią tylko w jednym filmie, Goblin Dafoe wywarł trwały wpływ na kolejne sequele.

Choć był sam świetny, był kiedyś moment, kiedy Zielony Goblin Willema Dafoe miał pracować z innym jednym z najsłynniejszych członków galerii łobuzów Spider-Mana.

Goblin zamierzał połączyć siły z Doktorem Octopusem

Więc, z kim Zielony Goblin miał pracować przy Spider-Manu Sama Raimiego? Okazuje się, że był to nie kto inny jak Doc Ock, który kilka lat później stał się głównym złoczyńcą Spider-Mana 2.

Według ScreenRant, „Uznany scenarzysta David Koepp po raz pierwszy napisał scenariusz oparty na pomysłach Jamesa Camerona, kiedy wcześniej był wyznaczony do wyreżyserowania, ale ostatecznie zamienił planowanych przez Camerona złoczyńców Electro i Sandmana na Green Goblina jako głównego złoczyńcę i Doktor Octopus jako drugorzędny antagonista."

Wykorzystywanie dwóch złoczyńców w tym samym filmie zawsze wydawało się być w trakcie prac nad filmem o Spider-Manie, ale ostatecznie zwyciężyły chłodniejsze głowy, a Sam Raimi był w stanie zrobić bardziej skoncentrowany film, który skupiał się na Zielonym Goblinie.

Strona zauważyła również, że: „Kolejnym głównym powodem, dla którego Raimi podał, że chciał usunąć Doktora Octopusa z filmu, było to, że jego zdaniem opowiedzenie trzech historii o pochodzeniu w jednym filmie może przytłoczyć fanów i być zbyt skomplikowane, aby można je było łatwo śledzić. „

Utrzymywanie prostoty było właściwym posunięciem dla tego pierwszego filmu o Spider-Manie, a co ważniejsze, pozwoliło Docowi Ockowi naprawdę zabłysnąć jako główna postać w Spider-Man 2.

W tym roku Spider-Man: No Way Home trafi do kin, a zarówno Doc Ock, jak i Green Goblin pojawią się w filmie. Dołączą do nich Electro z filmów Amazing Spider-Man i wydaje się, że MCU będzie pełne w Spider-Verse, ku uciesze fanów.

Zalecana: