Barden Bella, słynna poetka, kobieta Spider-Man, a teraz potencjalna młoda Avenger, Hailee Steinfeld bez wątpienia trafiła w dziesiątkę Hollywood. Od czasu ogłoszenia Hailee Steinfeld jako młodej Kate Bishop w najnowszej serii Marvela Hawkeye w roli młodej dzierżącej łuk i strzałę, fani byli podekscytowani, widząc ją na ekranie. 24 listopada wydobył fanów z nieszczęścia, witając powrót Sokolego Oka Jeremy'ego Rennera i dobierając go w parę obok dziwacznej, ale zaciekłej Kate Bishop.
Od premiery serii, przyjęcie ze strony fanów było niczym innym jak miłością. A dzięki treściom promocyjnym programu, takim jak zabawne gry prasowe i głupie zdjęcia zza kulis, wszystkie oczy skupiają się na nowicjuszu łucznictwa Steinfeld. Więc co 24-letnia gwiazda Hollywood powiedziała o dołączeniu do MCU i wylądowaniu w tej roli życia?
7 Hailee Steinfeld wiedziała o swojej roli, zanim została obsadzona
Przed oficjalnym obsadzeniem Steinfelda jako najnowszego młodego dodatku do wszechświata superbohaterów, sama Steinfeld miała pewne przeczucie, co nadchodzi. W wywiadzie dla BBC Radio 1 gwiazda Hawkeye podkreśliła to, mówiąc o „gadułach online”, których była świadkiem przed otrzymaniem castingu.
Stwierdziła: „To zawsze szalona rzecz, ponieważ jesteś świadomy, że coś się dzieje i nie wiesz, czy powinieneś zadzwonić, czy powinieneś poczekać na telefon”. Dodała: „To było coś, o czym wiedziałam i byłam podekscytowana, zanim w ogóle pojawiło się na moim talerzu”.
6 Zdobycie roli było intensywne i surrealistyczne dla Hailee Steinfeld
Kiedy aktorka nadal dzieliła się swoimi doświadczeniami na wczesnych etapach obsadzenia jako Kate Bishop, opowiedziała o tym, jak wyglądało jej pierwsze spotkanie w serialu. Steinfeld określiła sytuację jako „intensywną” i „surrealistyczną”, podkreślając, jak bardzo wszystko było tajne, posuwając się nawet do konieczności korzystania z prywatnych tylnych wind w celu zachowania anonimowości. Następnie Steinfeld zaczął żartować, jak to było, jakby spotkanie odbyło się w kompleksie Avengers.
5 Hailee Steinfeld ma zaszczyt być częścią MCU
Dla tych, którzy zastanawiają się, jak to jest stać się częścią jednej z największych na świecie serii filmowych, Steinfeld ma odpowiedź. Podczas swojego ostatniego występu w The Tonight Show z udziałem Jimmy'ego Fallona, wyraziła swoje uczucia wobec tego epickiego kroku w swojej karierze, mówiąc, jak fajne i szalone było usłyszeć to na głos. Fallon poszedł o krok dalej, pokazując Steinfeldowi specjalny materiał filmowy przywódcy Marvela Kevina Feige, w którym ujawnił, że Steinfeld był absolutnie pierwszym wyborem do roli Kate Bishop. W odpowiedzi na to Steinfeld stwierdziła, jak bardzo była zaszczycona „być częścią czegoś tak niesamowitego.”
4 To był najtrudniejszy partner do współpracy Hailee Steinfeld
Podobnie jak w przypadku każdego projektu filmowego i telewizyjnego, wydaje się, że obsada Hawkeye nie obyła się bez swoich wymagających członków. Fani mogą zaskoczyć, że najtrudniejszym członkiem obsady do współpracy był uroczy złoty labrador znany jako Lucky. W wywiadzie dla Digital Spy Steinfeld podkreślił, że pomimo tego, jak fajnie pracowało się obok szczeniaka, było to również bardzo „podchwytliwe”.
Ona stwierdziła: „Zawsze były momenty, w których miałem w ręku około 19 rzeczy, które zaczynaliśmy się toczyć, a potem pies wbiegał”. Później dodała, że podczas sceny w parku zrobiono wiele objazdów, ponieważ pies wchodził w interakcję z wiewiórkami w parku.
3 Hailee Steinfeld była mocno zaangażowana w charakterystykę Kate Bishop
Później w wywiadzie Steinfeld opowiedziała o tym, jak bardzo była zaangażowana w charakteryzację Kate Bishop. Aktorka określiła to jako „współpracę” między sobą, scenarzystami i zaangażowanymi filmowcami. Następnie podkreśliła, że ma duży wpływ na „wszystko, od fabuły po garderobę, włosy i makijaż”.
2 Wprowadzenie Hailee Steinfeld do MCU było zniechęcające
W miarę postępu wywiadu pojawiło się porównanie Rennera jako Hawkeye vs. Steinfeld jako Hawkeye. Dokładniej, Steinfeld została zapytana, jak czuła się przychodząc do Marvel Cinematic Universe jako nowicjusz w porównaniu z bardziej ugruntowaną Renner. Aktorka odpowiedziała na to, stwierdzając, jak zniechęcające było początkowo stać się częścią tak epickiej serii.
1 Ale Jeremy Renner pomógł jej przez to przejść
Pomimo nerwów i niepokoju, które odczuwał Steinfeld wchodząc do MCU jako nowicjusz, opowiedziała o tym, jak gładkie było również wejście do wszechświata i jak Renner ogromnie pomógł jej w znalezieniu się na nogach.
Stwierdziła: „Czuję się tak, jakbym myślał, że jestem na to w jakikolwiek sposób przygotowany, biorąc pod uwagę to, co zrobiłem w mojej karierze i moim życiu wcześniej, czuję, że ty [Renner] wiedziałeś, że to tylko będzie czymś innym i czymś w swoim rodzaju, i tak było”. Następnie dodała: „Po prostu czułam się tak szczęśliwa, że mam Jeremy'ego jako sojusznika i naprawdę wszystkich zaangażowanych, aby uczynić to tak niesamowitym, jak to tylko możliwe.”