Jak Jack Gleeson naprawdę czuje się jak dzieciak w „Batman Begins”

Spisu treści:

Jak Jack Gleeson naprawdę czuje się jak dzieciak w „Batman Begins”
Jak Jack Gleeson naprawdę czuje się jak dzieciak w „Batman Begins”
Anonim

Biorąc pod uwagę całkowicie urzekający występ Jacka Gleesona jako księcia Joffreya w grze HBO Game of Thrones, fani byli zszokowani, gdy ogłosił, że odchodzi z aktorstwa wkrótce po tym, jak jego postać została zabita. Wielu uważało, że Jack zrezygnował z aktorstwa, ponieważ był „zbyt dobry” w graniu przerażającej postaci. Reakcja na Joffreya mogła przelać się na jego życie osobiste, czyniąc wszystko nie do zniesienia. W rzeczywistości chciał po prostu żyć w środowisku akademickim i mieć „normalną” pracę.

Jack powrócił do aktorstwa w 2020 roku w serialu Out Of Her Mind. Kontynuował to z niezależnym filmem Rebecca's Boyfriend z 2021 roku. Poza tym wydaje się jednak, że całkowicie odszedł od biznesu. Oczywiście ma całkiem niezłą wartość netto, aby utrzymać go na powierzchni. Większość tych pieniędzy pochodziła z Game of Thrones. Ale Jack był częścią kilku innych znaczących projektów, a mianowicie Batman Begins Christophera Nolana. Ukochany film DC pod wieloma względami wskrzesił gatunek superbohaterów. Zrobił także supergwiazdę z Christiana Bale'a i sprawił, że Christopher Nolan stał się jednym z najlepszych reżyserów swojego pokolenia. Ale, co być może najbardziej zaskakujące, pomogło to Jackowi Gleesonowi rozpocząć krótką, ale imponującą karierę w telewizji.

Jack Gleeson odgrywa rolę małego dziecka w Batman Begins

Fani byli zszokowani, gdy dowiedzieli się, że ich najmniej ulubionym Lannisterem był w rzeczywistości młody chłopak z pierwszego filmu Christophera Nolana o Batmanie. Oczywiście, kiedy ukazał się film z 2005 roku, nikt tak naprawdę nie wiedział, kim był młody chłopak w The Narrows. Chociaż Jack nie odegrał wielkiej roli w przeboju kinowym prowadzonym przez Christiana Bale'a, był w pewnym stopniu kluczowy.

Zamiast Ra's Al Ghul i Stracha na wróble terroryzujących grupę bezimiennych, pozbawionych twarzy ludzi w najbardziej zubożałej społeczności Gotham City, postać Jacka Gleesona dała widzom kogoś szczególnego, na czym mogli się zatroszczyć. Co więcej, jego postać pod wieloma względami odzwierciedla młodego Bruce'a Wayne'a. To prawdopodobnie dlatego Batman robi wszystko, aby dać mu jeden ze swoich gadżetów.

Nie ma wątpliwości, że Jack Gleeson dodał trochę serca i dodatkowego znaczenia do uznanego filmu o superbohaterach.

Jak Joffrey czuje, że zaczyna być małym chłopcem w Batmanie

Jack Gleeson nie był jedyną przyszłą gwiazdą Gry o Tron, która pojawiła się w Batman Begins; oryginalny człowiek stojący za The Night Game grał Joe Chill, bandyta, który zamordował Thomasa i Martę Wayne. Ale fani wydają się utknąć w fakcie, że słodki mały chłopiec z The Narrows grał jedną z najbardziej odrażających i wręcz odrażających postaci w telewizji.

Podczas wywiadu z Vulture, Jack Gleeson podzielił się tym, jak się czuł po tym, jak został obsadzony jako „Mały chłopiec” w filmie Christophera Nolana.

„Ochrzczono go „Małym Chłopcem”. Jego tatą jest John Boy – powiedział żartobliwie Jack Gleeson. „Jako młody aktor po prostu chodzisz na mnóstwo przesłuchań i czasami masz szczęście, a czasami nie. miejsce zwane Shepperton Studios pod Londynem, a oni w zasadzie zbudowali całe fałszywe Gotham City w tym gigantycznym, starym magazynie. Myślę, że był to magazyn sterowców dla sterowców czy coś. W tym Gotham City można było dosłownie zgubić się, to było tak realistyczne. Kręciłem tylko przez kilka dni, ponieważ była to dość mała część. Ale było to bardzo, bardzo, bardzo niezapomniane, fajne doświadczenie."

Nie ma wątpliwości, że praca z pierwszej ręki z uznanym reżyserem, takim jak Christopher Nolan w tak młodym wieku, pomogła przygotować Jacka do bardziej wymagających ról, takich jak Joffrey Baratheon Lannister.

"Pamiętam, że w pewnym momencie próbowałem udawać przestraszonego. Oczywiście nie zachowywałem się bardzo przestraszony, więc powiedział: „Wyobraź sobie swoje siostry. Wyobraź sobie, że są w niebezpieczeństwie, a jakbyś się wtedy poczuła? A ja na to: „Ech, tak naprawdę nie dbam o nich”. Więc to był jego jedyny kierunek, na który tak naprawdę nie odpowiedziałem, więc jest okropnym reżyserem. Żartuję, był bardzo fajny – zażartował Jack. „Wspominam go, że nosił ten trencz w stylu detektywa i był naprawdę zrelaksowany. Bo gdybym była reżyserem, biegałabym i wariowała, tracąc włosy. Pamiętam, że był po prostu bardzo spokojny i opanowany. To dobra cecha reżysera."

Ponieważ Jack został obsadzony w tak ogromnym hicie, twórcy Game of Thrones chcieli zobaczyć go na przesłuchaniu do Joffreya. Jack ostatecznie zarezerwował postać w zaledwie dwóch przesłuchaniach, a reszta to już historia.

Zalecana: