Były tajny nastoletni kochanek Woody'ego Allena nie żałuje swojego związku, oto dlaczego

Były tajny nastoletni kochanek Woody'ego Allena nie żałuje swojego związku, oto dlaczego
Były tajny nastoletni kochanek Woody'ego Allena nie żałuje swojego związku, oto dlaczego
Anonim

W 1992 Woody Allen został oskarżony o wykorzystywanie seksualne przez swoją córkę Dylan Farrow. W 2021 roku, czteroczęściowe filmy dokumentalne, Allen v. Farrow, przywróciły zarzuty z powrotem do mediów – jeszcze bardziej ostracyzmując hollywoodzkiego pariasa. Wcześniej filmowiec wciąż był w stanie nakręcić kilka filmów, takich jak „A Rainy Day in New York 2019” z udziałem Seleny Gomez i Timotheé Chalamet, którzy oboje żałują współpracy z Allenem.

Ale dla byłego 16-letniego tajnego kochanka aktora, nie ma czego żałować z powodu ich nielegalnego romansu. Jak wiele kobiet u szczytu wpływów Allena, Babi Christina Engelhardt uważała „sławnego geniusza” za atrakcyjną. Oto, co naprawdę wydarzyło się między nimi.

W tajemnicy Woody'ego Allena z 16-latkiem

W październiku 1976 roku 16-letnia Engelhardt upuściła notatkę ze swoim numerem telefonu na stolik Allena w znanej nowojorskiej restauracji Elaine's. "Ponieważ podpisałeś wystarczająco dużo autografów, oto moje!" to czyta. Niedługo potem 41-latek zaprosił ją do swojego penthouse'u na Piątej Alei. Reżyserka utrzymywała fizyczną relację z Engelhardtem nawet po tym, jak powiedziała mu, że wciąż jest w szkole średniej i nie kończy 17 lat aż do tego grudnia. „Byłam wystarczająco ładna, byłam wystarczająco mądra” – powiedziała matka dwójki dzieci o pociągu Allena do niej w filmie „Hollywood Reporter” z 2018 roku. „Byłem niekonfrontacyjny, nie oceniałem, byłem dyskretny i nic mnie nie szokuje.”

Dodała, że jest wielką fanką, która po prostu chciała zadowolić „sławnego geniusza” bez dramatu. „Byłam zadowolona, przyjemna” – wspominała.„Wiedząc, że był reżyserem, nie kłóciłem się. Pochodziłem z miejsca oddania”. Oceniła również, że miała ponad 100 spotkań z Allenem w jego mieszkaniu. „Zasłony zawsze były zaciągnięte”, powiedział Engelhardt o swojej sypialni z widokiem na Central Park, dodając, że „nie było tam dla widoku”.

Miała również miłe wspomnienia, kiedy razem palili i łączyli ich miłość do zwierząt. „Kiedy Mia tam była, rozmawialiśmy o astrologii, a Woody był zmuszony słuchać” – wspomina. W swoim rękopisie napisała również: „Czasami byliśmy we trójkę razem i to była naprawdę świetna zabawa. Cieszyliśmy się sobą, gdy byliśmy w tej chwili. Byłam seksowna i stawałam się coraz bardziej wyrafinowana w tej grze."

„Dopiero po tym, jak było zrobione, naprawdę miałam czas, by pomyśleć o tym, jak pokręcone było, kiedy byliśmy razem… i jak byłam niewiele więcej niż zabawką” – kontynuowała.„Kiedy byliśmy razem, całość była grą, którą prowadził wyłącznie Woody, więc nigdy nie wiedzieliśmy, na czym stoimy”. Engelhardt nawet sądził, że „istnieje forma matki-ojca z ich dwojgiem” i że „jest to bardzo freudowskie: jak ich podziwiałem, jak on już mnie włamał, jak pozwoliłem, żeby było wszystko w porządku”.

Dlaczego Babi Christina Engelhardt nie żałuje romansu z Woodym Allenem

Jeśli chodzi o Farrow, Engelhardt „zawsze miała wrażenie, że robi to, ponieważ on tego chce”. Kiedy więc pojawiły się wieści o związku Allena z adoptowaną córką aktorki Soon-Yi Previn, „współczuła Mii”, dodając: „Pomyślałam: „Czy Woody nie miał dość „dodatków” z nią lub bez niej, że ostatnią rzeczą, jaką musiał zrobić, to pójść po coś, co było całkowicie jej? Wyszkolił Mię, wyszkolił ją, by znosiła to wszystko. Teraz nie miał żadnych barier. To był całkowity brak szacunku. Mimo to Engelhardt nie żałuje, że był związany z Allenem.

„To prawie tak, jakbym teraz miał go wyrzucić” – powiedziała o ruchu MeToo. Ponowne oglądanie Manhattanu z 1979 roku nawet „przypomniało mi, dlaczego myślałem, że jest taki interesujący – jego dowcip jest magnetyczny” – powiedział Engelhardt. „To dlatego go lubiłem i dlatego wciąż jestem pod jego wrażeniem jako artystą. Jak grał z postaciami w swoich filmach i jak grał ze mną.”

Kiedy zapytano ją, dlaczego teraz mówi o ich romansie, odpowiedziała, że nie chodziło o to, by uderzyć artystę. „To, co skłoniło mnie do przemówienia, to myśl, że mogę przedstawić perspektywę” – wyjaśniła. – Nie atakuję Woody'ego. To nie jest „powalenie tego człowieka”. Mówię o mojej historii miłosnej. To uczyniło mnie tym, kim jestem. Nie żałuję."

Zalecana: