Nowa gospodyni domowa Diana Jenkins nie ukradła programu Sutton Stracke

Spisu treści:

Nowa gospodyni domowa Diana Jenkins nie ukradła programu Sutton Stracke
Nowa gospodyni domowa Diana Jenkins nie ukradła programu Sutton Stracke
Anonim

Real Housewives Beverly Hills to tylko dwa odcinki swojego 12. sezonu, ale z dramatami skierowanymi bezpośrednio do nowicjuszy i wprowadzonymi nowicjuszami, to wybuchowy początek!

W zeszłym tygodniu fani widzieli bezpośrednie następstwa włamania Dorit Kemsley, a także rosnące napięcia między Sutton Stracke i… cóż, tak naprawdę wszyscy oprócz Garcelle Beauvais i Crystal Kung-Minkoff.

Po tym, jak Sutton zrobiła więcej niż jeden komentarz (czytaj: pikantny!) przeciwko swoim partnerom, dramat został wzniecony od samego początku.

Jak to wszystko się dzieje, gdy grupa ponownie się spotyka na imprezie urodzinowej Harry'ego Hamlina z okazji 70. urodzin? Rzućmy okiem!

Ostrzeżenie: reszta tego artykułu zawiera spoilery dotyczące odcinka 2 „RHOBH”

Fani spotykają Dianę Jenkins po raz pierwszy

RHOBH ma nową gospodynię domową! Przedstawiamy urodzoną w Bośni Dianę Jenkins - i uwaga: z tą nowicjuszką jest więcej niż na pierwszy rzut oka.

Fani po raz pierwszy spoglądają na Dianę, gdy wchodzi na urodzinową kolację Harry'ego, ociekającą diamentami i, przynajmniej według Eriki Jayne, przypominającą Liberace.

Jednak, mimo że kobiety mają chwilę na fangirls nad swoim najnowszym partnerem (Kyle, na przykład, zachwycony kilkoma kawałkami Cartiera i Erika zastanawiająca się, czy słyszała o europejskim A-listerze), Lisa szybko przypomina widzom w swoim pokoju zwierzeń, że Diana jest kimś więcej niż tylko odzianą w diamenty bogatą jet-setterką.

W rzeczywistości obiecuje, „nigdy nie spotkałeś nikogo takiego jak Diana Jenkins.”

Oprócz tego, że była z Kim Kardashian zaledwie kilka dni przed jej napadem w Paryżu i sfinansowaniem gali charytatywnej Eltona Johna (dobrze to przeczytałeś!), Diana ma historię, którą można by opisać jak coś z filmu.

Oprócz tego, że w młodości pobiła przywódczynię gangu - "nabijał się na mojego brata. Pobiłam go w dupę" - i uciekając jako uchodźczyni z rozdartego wojną Sarajewa, Dianie nie brakuje dramatów w swoim życiu, nawet przed dołączeniem do obsady RHOBH!

Sutton Stracke ponownie uderza

W świetle wstępu Diany może się wydawać, że mniejsze dramaty serialu będą miały mniejsze znaczenie w odcinku drugim, ale Sutton nie wycofuje się ze swojej nowej, rzeczowej postawy.

Gorąco, żeby podgrzać słodką herbatę w pierwszym odcinku (mówiąc światu, że Lisa nie podziękowała jej za bilety na galę charytatywną Eltona Johna, bagatelizując domową inwazję Dorita, żeby wymienić tylko kilka), w drugim odcinku, Sutton jest gotowa, by po raz kolejny zmierzyć się ze swoimi gwiazdami.

Tym razem przyjeżdża na urodziny Harry'ego uzbrojona w paragony – dosłowne – aby udowodnić, że w rzeczywistości zapłaciła za bilety Lisy i Harry'ego. Staje się to jeszcze bardziej dramatyczne, gdy Lisa próbuje włączyć Dianę do rozmowy, biorąc pod uwagę jej bezpośrednie zaangażowanie w wydarzenie… a Diana potwierdza, że Sutton faktycznie kupił bilety.

Och, czy wspominaliśmy, że po drodze Sutton wdaje się w kłótnię z Eriką?

Odkładając na bok dramat Eriki-Sutton (bo Bóg wie, że rozwiązanie tego zajmie trochę czasu), problem między Sutton i Lisą jest rozwiązany stosunkowo szybko. Jednak niektórzy z obsady uważają, że problem został rozwiązany zbyt szybko i sądzą, że jest szansa, że wszystko wybuchnie w dół linii.

Nigdy nie przegapisz dramatu, w odcinku drugim Sutton również podwaja swoją reakcję na napad Dorit w rozmowie z Kyle'em.

Właścicielka butiku próbuje wyjaśnić, że powodem, dla którego nie chciała poświęcić więcej uwagi inwazji, jest to, że nie lubi rozmawiać o broni - jednak Kyle jej nie kupuje. W rzeczywistości wzywa swojego współgwiazdę za próbę ułożenia jej sytuacji.

Odcinek dobiega końca, gdy Kyle mówi, że sentymenty Suttona "naprawdę mnie przerażały", ale dodając to ostatecznie, musiała coś powiedzieć.

Ostatnie słowa Suttona? "Nie. Nie widzę tego."

Fani reagują na odcinek drugi

W zeszłym tygodniu fani jasno powiedzieli, że są drużyną Sutton - a w tym tygodniu wydaje się, że tak jest po raz kolejny.

Inni sugerowali, że Kyle przesadnie reagował na włamanie Dorit i zbyt wiele oczekiwał od Sutton - zwłaszcza po tym, jak Sutton wyjaśniła, dlaczego niechętnie mówi o przemocy z użyciem broni.

Dwa odcinki z rzędu, Sutton wychodzi na szczyty - jeśli to będzie kontynuowane przez cały serial, będziemy musieli się tylko dostroić.

Fani mogą oglądać nowe odcinki Prawdziwe Gospodynie z Beverly Hills zawsze i wszędzie na Hayu.

Zalecana: