Bianca Lawson nie sądziła, że jej postać LGBT+ w „Pretty Little Liars” jest choć trochę ważna

Spisu treści:

Bianca Lawson nie sądziła, że jej postać LGBT+ w „Pretty Little Liars” jest choć trochę ważna
Bianca Lawson nie sądziła, że jej postać LGBT+ w „Pretty Little Liars” jest choć trochę ważna
Anonim

Sukces Pretty Little Liars jest niezaprzeczalny. W końcu seria zrodziła wiele spin-offów i nadal ma bardzo oddanych fanów. Ta grupa fanów z wielkim zainteresowaniem śledziła życie i kariery członków obsady. Ale to nie tylko leady skorzystały z tego fandomu.

Podczas gdy tacy gracze jak Troian Bellisario, Ashley Benson, Lucy Hale, Shay Mitchell i Sasha Pieterse rozkwitli dzięki sukcesowi Pretty Little Liars, podobnie jak wielu drugorzędnych graczy. Obejmuje to Biancę Lawson, która ostatnio zrobiła falę jako Darla w Queen Sugar. Po PLL, Bianca zdobyła także ważne role w Teen Wolf, Czarownice z East Endu, a także zagrała w Sekretnym życiu amerykańskiego nastolatka i The Vampire Diaries. Ale granie Mayi St. Germain pozostaje jej roszczeniem do sławy. Przynajmniej spośród całego pokolenia, które zakochało się w tajemnicy „A” w mieście Rosewood.

Maja Bianki była postrzegana jako ważna postać ze względu na jej seksualność. Weszła w związek z Emily Fields z Shay'a w czasie, gdy programy wciąż obawiały się przedstawiania na ekranie związku osób tej samej płci. Ale pomimo reakcji publiczności, Bianca nie uważała swojej roli w Pretty Little Liars za ważnej…

Bianca Lawson LGBTQA+ Postać Pretty Little Liars

Wielu fanów zastanawiało się, czy Emily Fields jest gejem. W rzeczywistości jest biseksualna. I wiemy to dzięki łukowi postaci, jaki ma z Mayą St. Germain Bianca Lawon. Chociaż nie był to jedyny przykład postaci LGBTQA+ w PLL, przyciągnął najwięcej uwagi.

Podczas wywiadu z Vulture, Bianca twierdziła, że nie pamięta, by kiedykolwiek rozmawiała z Shay’em Mitchellem lub producentami Pretty Little Liars na temat znaczenia seksualności ich bohaterów lub wpływu, jaki ich związek może mieć na public.

„Nie przypominam sobie, abym odbyła tę rozmowę. Pamiętam wywiady, które przeprowadziłem w tym czasie, ludzie mówili: „Och, martwisz się o to?” a ja na to: „Boże, nie”. To był fakt dotyczący postaci. To było coś w rodzaju: OK, ona jest zakochana w tej drugiej dziewczynie i to jest prawda. To było tak, jakbym grała dowolną postać, niezależnie od ich orientacji seksualnej lub obiektu ich miłości. Bianca wyjaśniła Vulture.

Aktor Teen Wolf and Witches of East End kontynuował, mówiąc: „Dla mnie to było trochę jak, ona jest tym człowiekiem, który jest zakochany w tym drugim człowieku i nie czuje się z tym niepewnie ani nieswojo o tym. Jest w tym coś miłego - gdybym był młodszy i być może nie czułby się pewnie w pewnych rzeczach, kiedy widzę postać, która przechodzi i żuje rzeczy, które ja żuję, a oni się nie boją, to sprawiłoby, że poczułbym nieustraszony. Myślę, że to zawsze wspaniała rzecz, kiedy możesz zrobić coś, co może być sprzeczne ze stereotypem i uwalnia ludzi, i możesz to zrobić w sposób uczciwy i przemyślany. Po fakcie inni ludzie mówili mi: „O mój Boże, to bardzo ważna sprawa” i „To bardzo mnie porusza i jest dla mnie ważne”. Kiedy coś robimy, nie myślimy o rzeczywistych skutkach, jakie to ma, a potem ludzie opowiadają ci te historie i to jest jak „O mój Boże”. To najwyższy rodzaj komplementu."

Bianca Lawson była zdenerwowana, gdy małe kłamcy zabiły Mayę

Nie ma wątpliwości, że postać Mayi wywarła wpływ na publiczność Pretty Little Liars. Miała również głęboki wpływ na charakter Emily. A jednak została usunięta z ekranu i nigdy nie wróciła do serialu w żaden znaczący sposób. To spowodowało, że niektórzy fani skrytykowali producentów, którzy utrzymywali rekord za zabicie rekordowej liczby postaci LGBTQA+.

„Nie wiedziałam, że ona umrze” – powiedziała Bianca do Sępa. „Byłem na przesłuchaniu i spotkałem tam aktorkę, która również była w serialu. A ona powiedziała:„ O mój Boże, tak mi przykro”. Mówię: „Co masz na myśli? Nie czytałem scenariusza”. A ona powiedziała: „O mój Boże”. Ponieważ technicznie rzecz biorąc, nie byłem w tym odcinku, więc nie widziałem tego scenariusza. Ona mówi: „Och, nikt ci nie powiedział? Tak mi przykro!”. i naprawdę źle się z tym czuła. Więc dowiedziałem się, kiedy [oglądałem to w telewizji]. Ale mam na myśli, że to trudne, ponieważ w życiu nigdy nie wiesz, co się wydarzy następnego dnia; nigdy nie wiesz, ile czasu mieć coś lub coś, prawda? Jedyne, co możesz zrobić, to być obecnym z czymkolwiek w danej chwili. Taka jest po prostu natura życia w biznesie. Czuję, że było coś naprawdę pięknego w tym, co była w stanie ułatwić w ciągu swojego życia, zanim zniknęła."