Jak naprawdę czuła się Jemima Kirke, grając żonę Joe Alwyna w „Rozmowach z przyjaciółmi”

Spisu treści:

Jak naprawdę czuła się Jemima Kirke, grając żonę Joe Alwyna w „Rozmowach z przyjaciółmi”
Jak naprawdę czuła się Jemima Kirke, grając żonę Joe Alwyna w „Rozmowach z przyjaciółmi”
Anonim

Rozmowa Hulu z przyjaciółmi zyskuje mnóstwo uwagi, głównie dlatego, że występuje w niej chłopak Taylor Swift, Joe Alwyn. A fani byli absolutnie spragnieni Joego, głównie z powodu pewnych scen i zdjęć zza kulis, które udostępnił. Chociaż Joe może słynąć z bycia z T-Swiftem, z pewnością nie jest tak doświadczony jako aktor, jak kilka jego współpracowników. Głównie Jemima Kirke.

W serialu, opartym na powieści Sally Rooney, była gwiazda Girls jako Melissa, żona mężczyzny, który ma romans z główną bohaterką. Jest przeciwieństwem postaci, jaką Jemima grała w „Dziewczynach”, pokazując w ten sposób, jak wszechstronna jest aktorką. Ale podobnie jak Jemima nie zawsze jest sympatyczną postacią. Chociaż to ona jest zdradzana, jest bardzo jasne, że związek Melissy z Nickiem Joe Alwyna nie jest taki, jakim jest. Biorąc pod uwagę złożoność postaci i tylne siedzenie, które często zajmuje w roli głównej, nie każdy aktor skłaniałby się ku roli. Oto, co Jemima naprawdę myśli o Melissie…

Jemima Kirke gra bardzo opanowaną Melissę podczas rozmów z przyjaciółmi

Podczas niedawnego wywiadu z Vulture, Jemima zwróciła uwagę na fakt, że jej postać nie jest tylko zaszufladkowana jako wściekła żona mająca do czynienia z mężem, który ją zdradził. Chociaż z pewnością ma swoje chwile gniewu, postać jest znacznie mniej archetypem. Częściowo ma to związek z faktem, że ona sama wcześniej miała romans. Częściowo wynika to z faktu, że jest tak samoświadoma.

Melissa jest wyraźnie zraniona decyzją męża, by mieć romans i (co gorsza) się zakochać. Ale wie też, że nie może być w tym hipokrytką.

„To taki trudny obszar, nie tylko dlatego, że oszukiwała i jest to hipokryzja” – wyjaśniła Sępowi Jemima. „Żaden przypadek oszustwa nie jest taki sam jak poprzedni, ponieważ każda niewierność ma swoje szczegóły, a szczegóły zawsze się liczą. Nie. To nie działa w ten sposób. Szczegóły, które najbardziej kłują w relacji Nicka z Frances, to to, że się zakochał. A zakochanie to zupełnie inna zdrada. To także coś, na co nie może pomóc, czyli Największe złamane serce. To coś, czego jej nie zrobił. Bardzo łatwo jest być zły na kogoś za coś, co ci zrobili. O wiele trudniej jest być zły na kogoś z powodu uczucia."

Jeśli chodzi o niektóre działania Melissy w drugiej połowie pierwszego sezonu, Jemima wierzy, że w końcu była w stanie zagłębić się w swój gniew w bardziej subtelny sposób niż samo wybuchnięcie.

„Myślę, że wiele jej działań podczas [ich poliamorycznych związków] było celowych. Jej celem było pokazanie, że Frances odgryzła więcej, niż mogła przeżuć. Nie zamierzała ułatwiać tego Frances. Miała zamiar rzucić ją na głęboką wodę, jaką jest bycie w jakimkolwiek związku. Osoba, którą wybierzesz, będzie wadliwa i będzie dla ciebie nieco niedopasowana. Czy jesteś przygotowany na związek, który nie zawsze jest seksualny i nie zawsze romantyczny, jak Melissa? Próbuje jej pokazać, że jestem silniejszy od ciebie. Jestem na poziomie szefa bycia w związku, a ty nie, i chcę przeprowadzić cię przez ten przyspieszony kurs. To niemożliwe, żeby była tak bezinteresowna. Musi być coś, co służy jej w wyborze drogi, w przyzwoleniu na związek. To, co sprawia, że wygląda lepiej niż Frances, to bycie tą niezazdrosną, bardziej stoicką, stabilną żoną."

Czy Jemima Kirke jest szalona, jej rola jest mała

Biorąc pod uwagę, że Jemima Kirke jest z pewnością jedną z największych postaci w obsadzie Rozmów z przyjaciółmi, wielu spodziewało się, że jej rola będzie zdecydowanie większa. Ale ponieważ historia została opowiedziana z perspektywy Frances (Alison Oliver), na ekranie nie było zbyt wiele miejsca na jej postać. Ale to nie znaczy, że nieobecność Jemimy była odczuwalna. Jej rola była kluczowa w pierwszym sezonie i Jemima o tym wiedziała.

"Mniej czasu na ekranie jest zawsze wspaniałe, ponieważ oznacza mniej pracy. Ale to nie jest karta „wyjść z więzienia na wolności”. Musisz tak dużo włożyć w każdą akcję, ponieważ każda akcja jest tak normalna, codzienna i przyziemna”- wyjaśnił Jemima Sępowi. „Patrząc na rzeczy z perspektywy Frances, jedynym miejscem, które ogranicza, jest książka, ponieważ jako czytelnik nie możemy zobaczyć tego, co ona widzi. Nie możemy zobaczyć, jak wygląda Melissa, nie możemy zobaczyć, jakie są jej działania, nie widzimy samego obiektu, który Frances interpretuje. Dlatego właśnie przekształcenie czegoś w film jest tak wzbogacające. Stawka w tym jest duża, ponieważ można naprawdę coś zrujnować. Albo jest to szansa na ulepszenie tego, ponieważ ty w rzeczywistości ujawniają obraz tego, co dana osoba widzi. Powiedziałbym, że to ekspansywne móc być nią, a nie tylko o niej czytać."

Zalecana: