Angielski piosenkarz Tom Grennan został brutalnie zaatakowany i obrabowany przed nowojorskim barem po koncercie na Manhattanie w środę. Brytyjski lider list przebojów wraca do zdrowia w szpitalu po tym, jak „niesprowokowany atak” spowodował obrażenia, w tym rozdarcie błony bębenkowej i pęknięte ucho.
Angielski muzyk Tom Grennan wraca do zdrowia w szpitalu po brutalnym ataku i rabunku w Nowym Jorku
W oświadczeniu menedżer 26-letniej gwiazdy ujawnił, że incydent miał miejsce „we wczesnych godzinach” 21 kwietnia „poza barem na Manhattanie”, dodając, że piosenkarka jest obecnie w szpitalu.
„We wczesnych godzinach porannych po występie Toma w Nowym Jorku padł ofiarą niesprowokowanego ataku i napadu przed barem na Manhattanie” – powiedział jego menedżer John Dawkins w oświadczeniu opublikowanym na Twitterze. „Tom jest obecnie oceniany przez lekarzy pod kątem obrażeń, które obejmują pęknięcie ucha, rozdarcie błony bębenkowej i problem z wcześniej złamaną szczęką”.
Dodał: "Pomimo tego Tom jest w dobrym nastroju, ale musi chwilowo wyzdrowieć, podczas gdy lekarze oceniają jego zdolność do kontynuowania trasy koncertowej."
Piosenkarz jest „zdesperowany, aby nikogo nie zawieść”. Jednak jego zespół podjął „ostrożną decyzję” o przełożeniu występu w Waszyngtonie, pierwotnie zaplanowanego na piątek.
Menedżer Toma zakończył pozytywnie, dziękując „niesamowitym” amerykańskim fanom piosenkarza za ich wsparcie, gdy dochodzi do siebie po urazach w szpitalu.
Tom Grennan pobił rekord numer jeden solo w 2021 roku i wykorzystał swoją nową sławę, aby promować leczenie zdrowia psychicznego
Muzyk początkowo zyskał sławę jako gościnny wokalista w utworze „All Goes Wrong” Chase & Status, a później zdobył solowy album numer jeden dzięki wydaniu Evering Road z 2021 roku. W zeszłym roku otrzymał dwie nominacje do Brit Awards, w tym brytyjską piosenkę roku za piosenkę Little Bit of Love oraz Best Rock/Alternative Act.
W zeszłym miesiącu piosenkarz otworzył się na temat swoich zmagań ze zdrowiem psychicznym i przyznał, że „za zamkniętymi drzwiami” przeszedł „ciężkie czasy”. Mówi, że szukanie pomocy było niezwykle ważne i zaoferowało mu „światło na końcu tunelu”.
„Ludzie mogą patrzeć na mnie jak na celebrytę i myśleć, że wszystko jest w porządku”, ale mówi, że były „pewne bardzo ciemne dni, w których potrzebowałem pomocy”, zanim namawiał innych do szukania pomocy w ich problemach ze zdrowiem psychicznym.