Jesteśmy szczęśliwi, wolni, zdezorientowani i samotni… w ładnej sukience, wpatrując się w zachód słońca? Taką piosenkę śpiewają dziś fani Taylor Swift po tym, jak zdobywczyni Grammy po raz kolejny podniosła oczekiwania, wydając niespodziankę.
Pomimo ogłoszenia w czerwcu, że „następnym albumem, który wydam, jest moja wersja Red, która ukaże się 19 listopada”, „Swift zaskoczyła dziś świat muzyczny, niespodziewanie wydając swoją wersję” Wildest Dreams”, z albumu 1989, do sklepów muzycznych, gdzie szybko znalazł się na pierwszym miejscu listy przebojów iTunes w USA.
Przez wiele miesięcy, odkąd piosenkarka wydała w kwietniu pierwszy z jej ponownie nagranych albumów, Fearless, fani snuli teorie na temat jej kolejnego wydawnictwa. Swift słynie z ponownego nagrania swojej starej muzyki wydanej pierwotnie pod jej poprzednią wytwórnią, aby uzyskać własność swoich mistrzów. Ponowne nagranie „Wildest Dreams” wydawało się silnym pretendentem do niespodziewanego wydania po tym, jak fragment utworu można było usłyszeć w zwiastunie filmu Spirit Untamed z 2021 roku. Ale ta teoria została postawiona w łóżku wraz z ogłoszeniem Red.
Cóż, wydaje się, że być może TikTok spowodował, że Taylor zmieniła swoje plany.
Wyprzedzając trend w mediach społecznościowych, który zawierał przebojowy singiel „Wildest Dreams” z oryginalnego wydania Swift z 2014 roku z 1989 roku, Swift postanowiła podarować swoje zaktualizowane nagranie aplikacji i całemu światu.
„Cześć! Widziałem, jak macie trendy Wildest Dreams na TikTok, pomyślałem, że powinieneś mieć moją wersję”, 31-letnia gwiazda napisała na Twitterze, wraz z czterema emotikonami całujących się i linkiem do piosenki.
I chociaż fani na całym świecie są z pewnością zadowoleni, niektórzy są bardziej niż trochę zdezorientowani terminem premiery.
„Ona jest zagrożeniem, ale ją kocham” – napisał jeden z oszołomionych fanów. „Taylor naprawdę użył odwróconej karty UNO w sprawie »Rozpoczniemy erę telewizji 1989 bez Taylora«, którą Swifties mieli kilka miesięcy temu”, nawiązując do ruchu internetowego, w którym fani udawali, że nadchodzi nowa muzyka.
A ponieważ nic, co robi Swift, nie jest przypadkowe, fani wymyślili nawet teorię, że sześć pasków na jej swetrze, który nosi na okładce singla, nawiązuje do sześciu albumów, które nagrywa ponownie.
Wkrótce po premierze TAYLOR i WildestDreamsTaylorsVersion były trendami numer jeden i dwa zarówno w Wielkiej Brytanii, jak i USA, a fani nie mogli przestać okazywać swojej miłości do pierwszego zapowiedzi jednego z najbardziej udanych albumów Swift.
Red (Wersja Taylora) ukaże się 19 listopada iw tym tempie, kto wie, co będzie wcześniej!